ulubiona postać z ksiązki M. Musierowicz

Uwielbiam ksiżaki M. Musierowicz pozwalają przenieść się w lepszy świat pełen ciepła i miłości. Która postać waszym zdaniem jest najfajniejsza?

a co ona napisała bo kojarze nazwisko małgorzata musierowicz prawda? :)

Kreska :)

i Tygrys :)

Autorka słynnej Jeżycjady :P. Ja najbardziej lubię Pulpę i NUtrię.

no to już coś mi swita ta Pulpa i Nutria... jakieś siostrzyczki to były czy coś :D

Pulpa i Nutria też są fajne ;] ogolnie te ksiazki pozwalaj oderwac się od szarego swiata i smutku ..

Kreska byłaby świetna, gdyby nie zdradziła Lelujki ;) Pyza.

Co do Kreski i lelujki nic nie poradzisz,na miłość nie ma rady. Ostatnia część książki Sprężyna jest fajna.

Bardzo lubię całą Jeżycjadę, zwłaszcza, że znam Poznań i okolice, w których rozgrywa się akcja. Nawet moje miasto się tam pojawiło :D Lubię Natalię i Tygrysa niesfornego ;)

Oj, ale jestem do tyłu ;). Nie wiedziałam, ze Kreska zdradziła. Musze sie udać do biblioteki. Czytywałam te Jeżycjade od lat. Raz na czas wracam do tego bo rzeczywiście wyjątkowy klimat :)

Wiecie moze skad wziac Jezycjade z neta? Nie mam mozliwosci isc do biblioteki, a te ksiazki sa tak niepowtarzalne, ze wlasnie zachcialo mi sie do nich wrocic, tylko nie moge nigdzie znalezc tekstow.

Józinek

Ida Borejko i Cesia Żak:)

? No koniec świata :D Ja się zatrzymałam na etapie "opium w rosole" (zresztą moja ulubiona część razem z "kwiatem kalafiora"), więc w głowie mi się nie mieści Kreska z Lelujką, zamiast z tym... no... Maćkiem, Marcinem? W pewnym momencie przestałam czytać, bo po prostu prawo seryjnych książek zaczęło działać - im dalej, tym gorzej niestety. Ulubiona postać? Chyba spazmująca, histeryczna, egzaltowana Ida, gdy była dziewczyną z "kwiatu kalafiora". Bo potem się wyrobiła i już nie była taka sympatyczna i przezabawna :)

Oj chyba wszystkie postacie kobiece lubię:) Ale najgłębiej w pamięci zachowała mi sie Nutria i scena w której goniła Robrojka skradzioną furgonetką. Za każdym razem kiedy to czytam ryczę zazdroszczę jej Roberta że aż strach. Lubie też Pulpę bo jest tak samo 'wyluzowana' jak ja i też oblala maturę ale jakos z tego wybrnęła. I uwielbia jeśc jak ja:) Poza tym lubię Gabę za ciepło i idealność pod każdym względem. A pamiętacie Gieniusię? Też fajna... I znowu scena przy której ryczę: koniec Opium w rosole i to "Jeżyku"

"Nie wiedziałam, ze Kreska zdradziła." nie zdradziła. Lelujka byl w niej zakochany i wiernym jak pies przyjacielem, a Kreska bujała sie w Maćku Ogorzałce który koiec końców zostal jej Mężem. A którą parę najbardziej lubiecie? Ja chyba Grzesia i Gabę, chociaż starzy panstwo Borejkowie zawsze mnie wzruszają. Kocham te ksiązki i zawsze do nich wracam kiedy mam mega doła.

Doskonale wiem, że lelujka się bujał i za kogo wyszła Kreska :) Ale z postów wcześniej chyba wynika, że chyba w dużo późniejszych częściach Lelujka znów się pojawił i Kreska w tango poszła. Jak było, dziewczyny, co czytały późne części?

O sorry, nie doczytałam! Już wiem. Pomyłka.

Aurelia.Aurelia i jej babcia.Atmosfera ,którą obydwie dawały...wciąż ją czuję...pachnie miłością...

aurelia,pan eugeniusz,córka robrojka/-bella chyba.

ostatnia scena w opium w rosole -wymiata.własnie czytam szóstą klepkę.znowu.

Aurelii, postac raczej malo fajna, moim zdaniem, naprawde go lubisz?

kurcze,pomyliłam się.chodziło mi oczywiście o pana jankowiaka.to był wozny ze szkoły aurelii,który pózniej ożenił się z jej babcia.

czy nie pomylilas go z p. Jankowiakiem :). Ja tez lubie JAnkowiaka i babcie Aurelii, Dambo tez byl fajny i Kreska.

A moja ulubiona to Ida :) Ostatnio przeczytałam wszystkie części, które mam, czyli do Dziecka piątku, nawet nie wiem ile potem wyszło jeszcze, bo niby wyrosłam ;) A jednak nie, a mam już 30 lat :p Najbardziej lubię części stare, te sprzed lat 90tych, a z nowych najbardziej chyba Pulpecję.

Moja ulubiona to Aniela :) Oprócz tego jeszcze uwielbiam Gabrysie

a ja uwielbiam fragment o Marcelku, który "bujał się w fotelu trzeszcząc wikliną" - jak mi smutno biorę do ręki ten fragment i się zaśmiewam :) No właśnie, nie wiem jak Wy, ale ja marzyłam, żeby mieć całą Jeżycjadę na półce w domu... Choć w dzisiejszych czasach to prędzej e-booki :) sobie sprawić można :P pozdrówka dla wszystkich fanek :)

Ida i Pyziak.

Ja uwielbiam całą Jeżycjadę - pomaga mi na doły i jakoś mi lepiej jak wiem, że w torbie mam którąś część:))) Te książki są jak amulety:)))