Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kus kusa

o rany narozrabialam

Polecane posty

Gość kus kusa

mialam telefoniczny romans z pewnym facetem nigdy nie spotkalismy sie na zywo. Dzis rano zadzwonila jego zona nie wiem jak sie dowiedziala, A ten balwan napisal mi potem zebym wiecej nie pisala i wykasowala jego numer. Nie pisze bo nie chce pogarszac jego kiepskiej sytuacji, ale nic mi nie wyjasnil co sie stalo. pisze bo musze sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas znaleźć swojego facaeta
Pewnie że bałwan nie umie odróżnić iluzorycznego życia telefonicznego od rzeczywistości i do tego jest pantoflarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kus kusa
no a taki *hojrak zawsze byl . ja nawet nigdy nie pomyslalam zeby z nim cos naprawde, raczej to bylo takie cos na zasadzie "jak minol dzien , co slychac itp." a teraz czuje sie jak ostatnia szmata ktora rozbija rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepia29
ja tez tak mialam czasem spotykalam sie z pewnym facetem a potem jego panna sie o tym dowiedziala zaluje ze mu za kazdym razem dupy nie dawalam bo bym wiedziala chociaz za co zerwal ze mna kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie idz do lekarza
sepia29 jestes żałosna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
po co sie pchacie do zajetych facetow, biedulki na taczkach z gnojem was powywozic wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się kiedyś przytrafiło coś podobnego. Pisałam sobie z facetem też żonatym, ale podobno był w trakcie rozwodu. Potem z jego strony wyszła propozycja spotkania, na którą ja się nie zgodziłam i zaczął mi bluzgać. Także ostro się pokłóciliśmy i zakończyliśmy naszą znajomość. A po jakimś czasie zadzwoniła jego żona. Dla mnie szok :) Ale okazało się, że kobieta jest świetna, przegadałyśmy bite 2 godziny :D Okazało się, że pajac bajerował różne laski, spotykał się z nimi i ją zdradzał, a że się na komputerze nie znał, to nie kasował archiwum gg i się wydało. No i kobitka złożyła pozew rozwodowy i udupiła gnoja. Najfajniejsze jest to, że do dnia dzisiejszego utrzymuję z nią kontakt :) A zadzwoniła do mnie wtedy, bo zainsteresowała ją nasza rozmowa gg, a dokładnie ta kłótnia i jak mu pojechałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kus kusa
ja niestety nie porozmawialam z jego zona bo spanikowalam i odlozylam sluchawke, ale jego zachowania nie moge zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kus kusa
wiem i tak zrobie ale czuje sie bardzo zle z tym nie chodzi mi o niego ale zaluje ze ona sie o tym dowiedziala, i tego ze tak naorawde nic miedzy nami nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kus kusa
no i dziekuje Bogu ze nic nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a twój mąż nie mial
nic przeciwko takiemu pisaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kus kusa
ale ja nie mam meza, pewnie nie bylby zadowolony. dzis czuje sie kiepsko mam okropne wyzuty sumienia, tymbardziej ze nie wiem co u nich sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×