Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Fa Fa Rafa

szczerość w związku... rozmawiać o wszystkim?

Polecane posty

Gość Fa Fa Rafa

Wczorajszy wyjazd nad wodę ze znajomymi - było naprawde całkiem sympatycznie, gdyby nie to, że mój chłopka troche na mnie za bardzo wsiadł i mi dokuczał tak niby na żarty, tak niby trochę na serio. Jechała z nami jeszcze moja znajoma z nowym chłopakiem, którą kiedyś uważałam za soją przyjaciółkę zanim się przekonałam, że potrafi być również i pzryjaciółką mojego chłopaka, kiedy nie byliśy razem i spokojnie słuchaqć jego opowiadań jak panny wyrywa, i jednoczensie słuchać mnie jak za nim tęsknie i jak bgardzo chce to naprawić abyśmy byli razem znowu, Ona w miedzy czasie imprezowała z nim i wiem, że do końca nie byłoi między nimi czysto.... pogadałam z przyjaciółką,niby dotarło... ale nie na długo to ok, odsunełam się od tej "przyjaźni" bo dobrze wiedziała dlaczego zerwałam ze swoim facetem, z którym sie tak zakumplowała,i w pełni mnie popierała, ale zamiast patrząsnąć facetem pożądnie to ona wolałą grać taką dwulicową postać... no OK, teraz wróciliśy do siebie zmoim chłopakiem i wszytsko jest w porządku, ale ograniczam kontakty ze znajomą,bo nie wiem czego sie spodziewać... Ale wczoraj pojechaliśmy nad wodę razem- Ja moja niby-przyajcółka jej facet i mój, i było wszytko dobrze. Mój chłopak jak już pisałam wcześniej dokuczał mi trochę, a to, że czegoś zapomniałam,a to ,że źle zaparkowałam, a to, że się go nie śłucham jak prowadzę samochód... no ale OK, nie miałam już siły obaracać wszytkiego w żart i byłam już trochę zła na niego, no ale ok jakoś przetrfałam, ale jak już wracaliśy i wysadzaliśy wszytkich pod blokiem, to znajomi, że ładnie zaparkowałam (dodam, że ucze się jeżdzić i nabieram wprawy za kółkiem) a mój chłopak z tekstem, że jakimś cudem dojechaliśmy smiejąc się pół żartem pół serio, zdążyłam się wytarabanić z samochodu, patzrę a on nie zważając na mnie czy na chłopaka niby przyjaciółii tarmośi ją tzn przytula i tak trzęsie na boki, a ona się cieszy w niebo głosy- to zaaranżował mój facet w ramach śmiechu na pożegnanie, tyko tak to sie wszytko zaczeło- mój niby tak w żaratach, ale sobie flirtują, a ona zamoast go kopnać w jaja aby sie ogaranął (bo jej facet stoi obak n przykład) to sie cieszy jak małolata.... nic nie powiedziałam bo byłazm eczpona podróżą ( ja prowadziłam) i niewq iem czy nie jestem przewrażliwiona, ale i mam dylemat czy poruszac tą kwestie z chłoapakiem, on tak na dobra sprawe to nie bardzo wie, o co poszło między mnąa znjaomą,a po cześci poszło o niego i to, jak się zachowuję i jaka ona potrafi być dwulicowa- teraz przyjaciółka jest na dystans- bo po co mi taka przyjaciółka co wie o mnie wszytko i jak bardzo cierpiałam, a balowała sobie z facetem na którym, mi tak bardzo zależalo jak nie byliśy ze sobą. Nie wiem czy mam porozmawiać moim chłopakiem i go wdrżać, powie, że jestem zazdrosna i tyle, albo nic sięnie zmieni a on bedzie wiedział jak mnie ugryżćaby znowu mi dokuczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×