moj facet szuka w internecie seksu z mezatkami

Jestem 4 lata z moim facetem. Przez przypadek odkrylam ze od kilku dobrych lat oglasza sie na jakichs stronach towarzyskich proponujac seks bez zobowiazan, podajac sie za zupelmnie kogos innego niz jest przy mnie (inne cechy, przy mnie jest spokojnym normalnym facetem), szuka szczegolnie starszych mezatek. oglasza sie np wtedy gdy sie poklocilismy i nie rozmawialismy ze soba, gdy zaczynalismy nasza znajomosc. wypowiada sie na temat zdrad, trojkatow. znazlam tylko jedna strone i jeden pseudonim. moze byc tego wiecej. jestem w ciezkim szoku, nigdy bym na to nie wpadla co robic? Mam pewnosc ze to on.

zostaw dziada... kto wie z iloma Cię zdradził?! przechodziłam przez to samo, tylko u mnie to trwało 7 miesiecy a nie 4 lata... nie trać więcej czasu na niego!

no chyba szczera rozmowa, choć znając życie nigdy się nie przyzna.Podwójna tożsamość?Chyba masz rogi!

Co robić? Nie kłócić się z mężem

starsza mężatka i będziesz miał niezbite dowody :) potem go zostaw

to nie jest moj maz w naszym zwiazku, moim zdaniem, mial wszystko co moze chciec normalny facet ale on nie jest normalny

Facet Cię zdradza lub poważnie planuje zdradę. Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Co on Ci powie? "Kochanie, tak naprawdę tylko Ty się liczysz, a te ogłoszenia w których szukam seksu z innymi kobietami są tylko tak żartu." Bądź poważna.

jestem w szoku, jak moglam tego nie zauwazyc on ma jakad podwojna osobowosc

No to jeśli nie mąż, to zero problemu :)

to nawet nie chodzi czy on faktycznie cos robic, sam taki pomysl ...nawet jakby byl wolny....jak dla mnie to skonczony smiec

jakby był wolny, to jego sprawa... choć ja wolałbym sam kogoś poderwać - na mieście albo w necie ale nie na portalu erotycznym z ogłoszeniami

tak, kazdy moze robic co chce... ale uwazasz ze nawet wolny facet ktory cos takiego pisze, chce rozbijac malzenstwa, pierdolic sie z kim popanie to jest w porzadku?

tam nie ma wpisu z dokladnie tego momentu kiedy bylismy razem sa z poczatku naszej znajomosci (gdy sie poznawalismy), gdy sie pare razy poklocilismy itd wiec co, to ma go usprawiesliwiac?

nie rozbija małżeństw, bo tam są laski, które same szukają seksu - jak nie z nim, to z innym... i to one rozbijają małżeństwo - wolna osoba nie składała wobec mężów tych kobiet żadnych przysiąg

i czy dziewczyny bylybyscie z kims kto nawet nie bedac z wami cos takiego wypisuje/robi? ja jestem normalna dziewczyna

tak, on pisze na jakims forum ze chetnie spotka znudzona mezatke kazdy bywa znudzony w malzenstwie :| jego to kreci

jeśli był wolny to nie rozumiem o co się ciskasz... ja też miałem przygody z mężatkami... co prawda poznanymi w realu, ale w sumie...

i co? jestes z tego dumny wiedzialam ze tylko ktos taki moze uwazac ze to spoko

z czego dumny? laska jak i inne, fajne przygody i tyle... ja ich mężom wierności nie przysięgałem

i co, myslisz ze zona mojego faceta bedzie szczesliwa? myslisz ze jej zdradzac nie bedzie? skoro to dla niego nie jest zaden problem

pomysl sobie tylko jakbys sie czul jakby to byla twoja zona ktora kochasz, co bys pomyslal o takim zigolaku jeszcze rozumiem ze ktos kogos pozna, nie wie ze dana osoba jest w zwiazku, ale robic to z zimna krwia i nie widziec problemu...podziwiam

Ty nadal nie czujesz bluesa... on nikogo nie zdradzał - pojawia się chętna laska, to można ją przelecieć, co nie ma żadnego wpływu na to, czy będąc z kimś w zawiązku samemu będzie się zdradzać... ja bym nigdy nie zdradził żony

" pomysl sobie tylko jakbys sie czul jakby to byla twoja zona ktora kochasz, co bys pomyslal o takim zigolaku" ale spokojnie - moja była żona puszczała się i do tamtych typów nie miałem pretensji.. tzn jakbym złapał na gorącym uczynku to bym dla zasady mordę obił, ale to nic osobistego... jak mogę mieć pretensje do obcego faceta, że nie posunął chętnej laski, która mi się trafiła

ja bym go zostawiła.przecież on cie jawnie zdradza... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

czemu nie moze sobie szukac wolnych kobiet? bo co....robienie czegos chorego...kreci? jestes smieszny, ale tak se to tlumacz...

seks z mężatką nie pociąga żadnych zobowiązań... nie wiem co nim kieruje... ja po prostu poznawałem laskę, była fajna więc się zaczynaliśmy spotykać - fakt posiadania przez nią męża mi nie przeszkadzał, ale i w żaden sposób nie kręcił

" ja bym go zostawiła.przecież on cie jawnie zdradza..." tak wynikało na początku... potem się okazało, że to było zanim się poznali

a tu sytuacja jest lekko odmienna, tego czlowieka interesuja same mezatki

Laska ale jestes rowno zjechana i rzeczywiscie blusa nie czujesz albo to prowokacjaaaaaaaaa Facet ja zdradza a dla niej glowny problem dlaczego z mezatkami a nie z singlami hahahahahaha dobre:)

jak dla mnie to skonczony smiec to o czym ten temat?