mama na studia?

rozpoczęłam studia w trakcie rozwodu (jako 30 latka), zrobiłam mgr sama wychowywałam 2 dzieci, do tego praca, dbanie o dom, reasumując w ciul obowiązków a teraz żałuję, za tę kasę co roku moglibyśmy zwiedzać Polskę, ciekawe zakątki poza granicami a tak? papier leży w szufladzie, żadnych korzyści, zero awansu, zero podwyżki, a miało być tak pięknie - szefostwo się rozmyśliło :O moje dzieciaki widzą, że papierek nic nie znaczy, natomiast doświadczenie, znajomość języków i konkretny zawód jest obecnie (!) bardziej pożądany + znajomości :P jeśli mama potrzebuje papierek do awansu zawodowego, lub nie pracuje a chce "coś" zmienić w swoim życiu i stać ją na to - śmiało!

ale cimnogród jesteś typowym dzieckiem na utrzymaniu rodziców.nie rozumiesz co znaczy zarobić na siebie.za kase rodziców to ja już bym doktorat na twoim miejscu robiła

musze cie rozczarowac, ale pracuje od 1 roku studiów, wiec nie pisz kim jestem

dzięki mumi.papierek nie jest mi potrzebny dla szefostwa.robię to dla siebie

tak sobie tłumaczysz to,ze jestes nieudacznica i nie potrafiłas pracowac i sie kształcic, a teraz kazdemu kto skonczył studia, gdy byl na to czas, bedziesz zarzucac, że za kase rodzicow.

pracujesz na dziennych?to ciekawe

pracowałam na studiach, bo juz je skonczyłam. No czekam, co z tym "chcem" ? :P

nie zapominaj że ja mam rodzinę i nikt kto mnie zna nie powie o mnie tego co ty.pewnie nie masz innych przyjemności w życiu skoro osądząsz ludzi po jednym słowie

wybacz, ale wykształceni ludzie nie popelniają tak rażących błedów, a Tobie nikt nie zwraca uwagi na to, bo albo sam sie taj wyraża, albo tez nie wie ,ze to bład. Powinnaś sie cieszyc, bo dzięki mnie nie wystawisz sie na posmiewisko, gdy pojdziesz na uczelnie bo teraz już powiesz "dzien dobry, chcę zapisać sie na studia". :P A tak na marginesie, po prostu bawia mnie takie panny jak Ty-ktore jedyne co potrafia, to gadać jakie to sa ambitne, tyle ze nie ma to zadnego odzwierciedlenia w ich czynach i osiągnięcaich. Chcesz coś zrobić ze swoim zyciem to zacznij działać. Powodzenia.

odezwała się panna z mgr.przed nazwiskiem która uważa że nikt nie powinien studiować bo nie .kończę bo kura domowa ma niestety inne obowiązki

Po mgr nie ma kropki, ale spokojnie, masz 5 lat, aby to opanowac.:P Komleksy to az bija od Ciebie, ale to akurat mnie nie dziwi, bye.

idiotki też kończą studia,niewątpliwie się do nich zaliczasz

ja mam 38 lat i tez niedawno skonczyłam studia - sama wychowuję córkę-16 letnią, zrobiłam magistra i też lekko nie było - pod kazdym względem i finansowym i czasowym i pracowym itd, itp, i też mam dom, pranie, sprzatanie, gotowanie i full obowiązków - z perspektywy to był pomimo, ze trudny czas-ale dobry dla mnie, spełniłam się i wiem ze stac mnie na więcej, a satysfakcja....gwarantowana-znajomi zazdroszczą odwagi, pracowitości no chyba podywżek w pracy też.... warto idź i nie zastanawiaj się,.

Ciekawe na jakiej podstawie tak uważasz? Tylko dlatego,ze wyraziłam swoja opinie, która nie jest ci na rękę ? Poza tym pokaz mi gdzie napisałam cos , co upowaznilo cie do tych słow: "która uważa że nikt nie powinien studiować bo nie '. Jak widac,umiejetnosc czytanie ze zrozumieniem tez sie kłania.