Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przestraszona9999

chcę odejść od chłopaka ale boję się. Czy ucieczka będzie dobrym wyjściem?

Polecane posty

Gość Przestraszona9999

Witam. jestem w związku z chłopakiem jakieś 6 lat. Niestety od dłuższego czasu moje uczucie zaczęło się zmniejszać a teraz znikło... Po prostu nie kocham go. Jednak każda rozmowa z nim na ten temat kończy się tym że on krzyczy że się zabije i przechodzi do np podcinania sobie żył, waleniem głową w ścianę do utraty przytomności... moje ostatnie odejście skończyło się na tym że siedziałam przy nim i mówiłam że go kocham...boję się ale nie umiem z nim już żyć... chcę uciec ... wyprowadzić się pod jego nieobecność... To dobry pomysł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marusia z cofniętych
zgłoś do jakiegoś ośrodka że jesteś szantażowana emocjonalnie,jakiś psycholog powinien pomóc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tania jania
on jest chory i nie pozwala ci odejść normalnie, powinnaś odejść pod jego nieobecność bo zawsze będzie cię tak szantażował, nie można nikogo zmusić do kochania, jeśli coś sobie zrobi to trudno, to nie twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona9999
w tym problem że on do psychologa nie chcę iść. Proponowałam mu to on dostał szału i powiedział że wariata z niego nie zrobię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno uciekaj od niego ...szantażuje Cię emocjonalnie i każe Ci żyć w poczuciu winy tym sposobem nigdy się od niego nie uwolnisz pomoc psychologa by była jak najbardziej na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona9999
też tak sobie to tłumaczę... jednak boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaje7484930
Dziewczyno uciekaj !oczywiście jesli nie masz odwagi zgłoś sie do jakiegoś ośrodka o wsparcie psychologa ! napewno Ci pomoże! Z tego co piszesz żyjesz z człowiekiem zaburzonym psychicznie !Nastepne lata z nim spedzone beda koszmarem! Szantazuje Cię emocjonalnie ! Współczuje Ci!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona9999
nie jest to takie łatwe...Próbowałam on jednak nigdy nie odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×