czy dla faceta najwazniejszy jest wyglad kobiety?

Od niedawna spotykam sie z 28lotkiem sama mam 26 lat. Nie jestem jakas mega gwiazda i boginia piekna ale wydaje mi sie ze do kraczacego pokemona tez mi daleko. Jednakze ciagle slysze od niego ze jestenm tu i tam za gruba ze powinnam sie odchudzic. Ze faceci leca tylko na wyglad itp. W dodatku mam troche rozstepow na pupie i udach ktore sie nabawilam jeszcze w podstawowce i on ich poprostu nieznosi. Czy kazdy facet jest taki sam a udaja tylko takich cudownych czasami??

spotykasz sie z jakims megaburakiem :O. Ciekawe, czy z niego taki idealny adonis (bardzo watpie).

Ladna kobitka to zadbana kobitka. Wyglad swiadczy i duzo mowi o kobiecie.

Wiesz co... kopnij go dupę. Tyle ci powiem. Jakby cię kochał to by cię kochał i tyle. Niech sam się odchudza , kretyn :(

ta, jasne. Wylej żale na forum, zamiast sie za siebie wziąć i licz na to, że zauważy twoje 'wewnętrzne piękno'. Najwyżej będzie ruchać na boku jakąś chudszą laske.

A czemu zaladasz ze ja jestem gruba i sie mam odchudzac? MNie osobiscie wydaje sie ze nie jest zle przy 175 waze 68kg. wiadomo zawsze moglabym byc chudsza...