Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sraty_pierdaty

Do mam, ktore byly w tym roku nad morzem.

Polecane posty

witaj sraty pierdaty [cześć} wróciłam tydz temu z nad morza:) było super super:):):) wypoczełam na maksa. Nie czytałam wszystkich wypowiedzi wyzej. co mogę dorzucić od siebie....Na plaży zakładaj córeczce majteczki, zadnych pieluch. Moje i inne dzieci chodziły w majteczkach. Mało które było w pieluszkach wodnych. Zabawki do piasku mozna wziać albo kupić na miejscu do wyboru do koloru. Najwieksze wzięcie mają konewki:):) aha i koparki ale to raczej chłpcy nasi tak mieli:P Dobrze jest mieć tez coś od komarów i kleszczy. Moje dziecko nie bardzo chciało szaleć na tych dmuchanych zabawkach ale były takie co szalały:) Jak amsz jakies pytanka to dawaj smiało:) będe popołudniu to zajrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsza jest podróż...a tak po za tym jest świetnie....my mieliśmy 4 dni sporego upału ale smigaliśmy na plaze ok 9 do 12 i później znowu po spaniu smyków:) a piasek smakuje wszystkim dzieciom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my kupilismy to kolo
z majtkami i mala na jego widok ryk - 40zl poszlo...moze za rok sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my kupilismy to kolo
a wlasnie - szlafroczek po wyjsciu z morza - nie trzeba wycierac - rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie! te pieprzone osy :o znowu będę drżała o dziecko podczas urlopu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
wapno koniecznie.w razie uczulenia na osy,podajesz w pierwszej kolejnosci po ukąszeni-nasze polskie calcium w syropie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marlut - o własnie! musze kupić bo ja jestem uczulona i jak mnie osa ostatnio dziabneła w udo to tak mi spuchło, ze spodni włożyć nie mogłam :( to córa moze byc po mnie tez uczulona :( czyli co. wapno a posmarowac czyms tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o prdróż to nasz synek lepiej ją zniósł niż ja i mąż ;) 16 godzin jechaliśmy i złościł się tylko jak się głodny zrobił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tydzień temu wróciłam
byliśmy z rocznym synkiem nad Adriatykiem....1500km 22h jazdy.... było super... nam przydała się lodówka turystyczna w której zabierałam synkowi jedzenie na plażę .... no i jedzenie na podróż też.... ... nie przydały się nam kółka i rękawki ani basenik - na które synek nie chciał patrzeć - wcześniej strasznie bał się wody - próby zapisania na basen kilkakrotnie były nie udane....za to woda morska spasowała mu strasznie! pływał po prostu asekurowany przez nas.... ...średnio przydały sie też kąpielówki - więcej zachodu z przebieraniem niż pożytku - szczególnie na piaszczystej plaży gdy zbierał się pod nimi piasek synka to denerwowało - więc najczęściej śmigał na golasa lub w podkoszulku ...oczywiście niezbędny był filtr - miałam Pitzbuina 30 i synek jest tylko delikatnie opalony po 10 dniach mimo że słońce operowało bardzo i spędzał na nim dużo czasu. ...do jedzenia polecam kaszki delikata z biedronki - bardzo wygodne na plażę - bo nic nie trzeba rozrabiać... ...bardzo przydał sie też parasol od słońca i karimata - synek słodko spał na tym zestawie po 3h - co w domu mu się nie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dzieki za pomoc. Dzis popoludniu zamierzam zaczac sie pakowac. Pomoze mi siostra, mz w pracy niestety a ja musze skonczyc ta cholerna prace. Mam noz na gardle :( Co do pieluch to chyba raczej bede malej zakladala, bo ona jeszcze nie wola i bedzie mi non stop w gacie robila. Daga>>> fajnie, ze wyjazd sie udal. My mielismy jechac juz tydzien temu, ale mielismy problemy z mala-pobyt w szpitalu, rotawirus i poparzenie raczki. Dlatego wolelismy odczekac i tym samym skocil nam sie wyjazd do tygodnia. Ale mam nadzieje, ze bedzie udany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lekarz na to
Byliśmy na wczasach nad polskim morzem. Przydatne akcesoria: - namiot plażowy dla cienia i trzymania rzeczy(ale nie da się w tym spać, bo duchota,m chyba że chłodniej, to ochrania przed wiatrem) - parasol plażowy (super) - koc, ręczniki - parawan ale niekoniecznie - basenik dla maluszka (taki 1-3 lat ok 60cm żeby dało się nadmuchać na miejscu lub nosić ze sobą) - możesz też to kupić na - nosidło mei tai lub coś podobnego - wózek po piasku trzeba ciągnąc - ze 3 stroje kąpielowe do przebrania - jakieś przewiewne bluzeczki, krótkie spodenki - termos lub coś podobnego żeby zabrać ze sobą jedzenie dla dziecka na plażę (na plaży dawałam same słoiczki, bo jednak są pasteryzowane i się nie popsują) - czapka z dużym daszkiem typu safari, jasne chusteczki na głowę - filtr 50+ jak dziecko ma jasną karnację a jest upał lub 30 dla innych - coś na komary i po ugryzieniu np. fenistil (gryzą mocno) - coś cieplejszego na chłodniejsze dni typu polar, spodnie, kurtka przeciwdeszczowa może być ta na bawełnie pod spodem (pogoda jest bardzo zmienna), nawet lekka czapeczka się przyda (jak byliśmy pogoda wahała się o 34 stopni do 16 stopni + silny wiatr) - zabawki na plażę - pieluszka do przykrycia jak wieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×