Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość jak ja to przeżyłam? :P

Jakie były wasze największe wpadki?

Polecane posty

Kiedyś sąsiad z dołu wiercił coś u siebie a ja słuchałam wtedy muzyki i strasznie mnie tym wkurzał :o Więc zaczęłam się z całej pary wydzierać, że co on sobie wyobraża, że nie każdy chce słuchać tego wiercenia itp. Za chwilę mama mnie wysłała po coś do sklepu: wracam a sąsiad w oknie siedzi i do mnie mówi: co, przeszkadzało Ci bardzo chyba to wiercenie? Strzeliłam głupi uśmiech i spieprzyłam szybko do domu :P :o Boże, jaki wstyd... Muszę się przyznać, że jazda na rowerze nie należy do czynności, które umiem zbyt dobrze :O Tzn umiem jeździć ale zawsze zamiast po prostu rozpędzić rower to pakuję najpierw na siodełko swoje dupsko i dopiero ruszam. Kiedyś miałam jechać z koleżanką na rowerze na działkę. Wyprowadziłam go przed klatkę a że miał wysoko podniesione siodełko (nie umiałam go zniżyć) więc ciężko było mi wsiąść. Dodam, że obok na ławce siedziały dwie największe plotkary na osiedlu i oczywiście patrzyły na moje zmagania. No i tak ruszyłam że rower zaczął się chwiać i gdyby nie stojący obok samochód o który się odepchnęłam to na bank bym się wypieprzyła. Jak już złapałam równowagę to tak prułam, że aż się kurzyło. Potem przez tydzień z domu nie wyszłam :P Dzisiaj się z tego śmieję, bo to na pewno komicznie wyglądało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okresowo... !
moja wpadka była dla mnie tak traumatyczne ze nie umiałam o niej zapomniec jeszcze dłuuuugo. Mianowice: Byłam z moim nowym chłopakiem już jakiś czas. Po którymś cudownie udanym spotkaniu, doszło do naszego pierwszego zbliżenia. Byłam bardzo skrępowana ponieważ był on moim drugim partnerem sexualnym. Był to czas, kiedy odstawiłam tabletki anty i miałam bardzo rozregulowany cykl. W dniu spotkania był to 7 dzien okresu, przy czym całego 6 dnia nie leciało ze mnie dosłownie nic, wiec uzałam ze okres sie już skonczył. No i akcja na całego, kochalismy sie jak szaleni, a żeby się mniej krępować pogasilismy swiatła. Mój kochanek był zachwycony tym że jestem "taka wilgotna" i że mnie tak rozpalił. Kiedy skończylismy, chłopak zapalił światło... :/ Gdyby ktoś to zobaczył to pomyślałby że kogoś poćwiartowaliśmy w tym łóżku... Ja, on, pościel, były tak zakrwawione ze masakra... istna rzeź... W dodatku on kończąc mi na brzuchu musiał złapać ręką swojego członka i na nim i na dłoniach miał najwięcej krwi. Jak to zobaczyłam zaczełam płakać, tak mi było wstyd. Ale chłopak na szczęscie to zrozumiał i zaczął sie smiać. Powiedział że tak mu było dobrze że wybaczy mi tą wpadkę. Jesteśmy ze sobą do dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijAME
Artefakt to naprawdę kretynka jest... ja pierdole...a ta dziewczyna co mówiła o weselu ma 100% racji,co to na weselu nie mozna sie wybawić?od razu wiocha?Wiocha to jet twój analfabetyzm.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567891
up bo fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcfabulous
W życiu miałam całkiem dużo wpadek, więc postaram się streścić kilka. 1. Miałam może 8 lat i rodzice właśnie podłączyli internet do wspólnego komputera. Kiedyś weszłam w google i wpisałam słowo: seks. Oczywiście wyszło mnóstwo stronek dla dorosłych, więc przeglądarkę szybko wyłączyłam. W tej chwili weszła mama i chciała na chwilę skorzystać z komputera, dałam jej a ona weszła na internet. Nie wiedziałam, że po otwarciu przeglądarki włącza się poprzednio oglądana strona. Mama się zszokowała i strzeliła mi pogadankę. Było mi wtedy strasznie głupio, ale teraz się z tego śmieję. 2. Klasa 1 gimnazjum. Koleżanka prosi, żebym pożyczyła jej na chwilę książkę. Wyciągam ją z plecaka zamaszystym ruchem a tu FIUUU! leci podpaska. Przeleciała po całej sali i wylądowała na ławce jednego chłopaka. Nikt by nie wiedział, że to moja, ale ja oczywiście spiekłam raka i pobiegłam po zgubę. 3. Też czasy gimnazjalne. Wracam do domu a tu patrzę - nikogo nie ma! No to super, odpalam laptopa, robię sobię herbatę i lecę do pokoju, żeby zdjąć niewygodny stanik (musiałam go ubrać, bo miałam wtedy tylko jeden biały, żeby nie prześwitywało). Patrzę, nie ma mojego topiku. Myślę sobie, że pewnie mama włożyła do szuflady siostry, bo mamy podobne, tylko inne rozmiary, więc lecę topless do jej pokoju. Otwieram drzwi a tam niespodzianka! Niemal zderzyłam się z siostrą. Gdyby to była tylko ona, specjalnie bym się nie przejęła, ale tuż obok siedzi na kanapie jej chłopak. Zamurowało mnie, instynktownie zasłoniłam dekolt rękami i wycofałam się do pokoju. 4. Nastoletnie czasy, miałam jakieś 16 lat. Chodzę po sklepie i coś mi nie pasuje, czuję się jakbym zlała się w majtki. Nachylam się, macam po udach, kurczę MOKRE! Zerkam na dłoń, a ona cała w krwi. Nie powiem, aż mnie zmroziło. Miałam jasnobeżowe spodnie, a okres przyszedł niespodziewanie, bo miałam wtedy jeszcze nieregularny i bezbolesny. Zerkam na krocze, żeby ocenić sytuację. ŚWIĘTA PANIENKO! Wewnętrzna strona ud cała nasiąknięta plus dziwne plamy przy pachwinach. Lecę do łazienki, oczywiście przykłuwając uwagę WSZYSTKICH w sklepie. Policzki pieką żywym ogniem ze wstydu. Już w kabinie sięgam po komórkę, żeby zadzwonić do mamy, siostry albo koleżanki i nagle przypominam sobie, że telefon został w domu. Mega facepalm, zastanawiam się co robić. Wreszcie oddycham głęboko, wychylam się z łazienki i pędzę do wyjścia (zdarzenie miało miejsce w małym centrum handlowym, jakieś 500 m od domu). Jakoś dotarłam do mieszkania, ale łatwo nie było. 5. Wieczór piżamowy, gimbaza. Gadamy i chichramy się z koleżankami, przegryzając jakieś śmieciowe jedzenie. Ktoś powiedział coś tak śmiesznego, że parsknęłam powstrzymywanym śmiechem, czując, że coś mi z nosa ulatuje... wprost na koleżankę... 6. Jadę autobusem, stojąc przy drzwiach. Autobus podjeżdża do przystanku, a dziewczyna podchodzi do drzwi. Ustępuję jej miejsca, obserwując sytuację. Drzwi nie otwierają się, bo przecież trzeba przycisnąć przycisk, a dziewczyna rozgląda się z niepokojem. Uśmiecham się pobłażliwie, wciskając ten mały guzik na rączce. Pewnie niemiejscowa. Drzwi się otwierają, a dziewczyna patrzy na mnie dziwnie, nie wysiadając. Cóż, bo wcale wysiąść nie zamierzała, tylko podeszła do drzwi, a oglądała się za swoją koleżanką. Niby nic takiego, ale wyobraźcie sobie, jak ten autobus stoi, z otwartymi drzwiami, a wszystkie spojrzenia kierują się na ciebie. Cóż, to chyba wszystko :-) Mam nadzieję, że was rozbawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrobata jak łopata
Dancing_Queen Siedziałam u chłopaka i strasznie chciało mi się pierdnąć. Normalnie myślałam, że mi brzuch rozsadzi! Postanowiłam więc, że pod pretekstem odniesienia szklanki do kuchni wybączę się przed zlewem Oczywiście kiedy zrobiłam co trzeba i odeszłam smród pociągnął się za mną tak, że chłopak z łatwością mógł wszystko poczuć (kuchnia jest połączona z pokojem), a do tego jego matka akurat wyszła ze swojej sypialni do kuchni (a nie wychodziła z niej przez 2 godziny, wrrr!). Na szczęście nikt niczego nie powiedział a mnie było w uja głupio hahah ŚWIETNE!! :D więcej takich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Policji +
Kiedys jak mialam 17 lat pojechalam ze znajomymi na dyskoteke.Wtedy pilam pierwszy raz i wiadomo duzo nie trzeba bylo zeby byl efekt.Kiedy moi znajomi powiedzieli ze zbieramy sie do domu powiedzialam ze ok tylko pojde do wc i przyjde do samochodu (przyjechalismy czarnym oplem).Jak wyszlam z dyskoteki to wsiadlam do pierwszego czarnego opla i na cale gardlo krzyknelam no dobra chlopaki do domu prosze.Dopiero wtedy zorientowalam sie ze to radiowoz nieoznakowany ;/A pan policjant powiedzial mowisz i masz.Przeprosilam ich i powiedzialam ze to pomylka ,ze przyjechalam ze znajomymi i tak dalej ale oni uparli sie ze mnie jednak zawioza do domu.Podjechalismy pod moj dom podziekowalam i chcialam wysiasc ale oni powiedzieli ze dbaja o moje bezpieczenstwo i odprowadza mnie pod drzwi.Mina ojca bezcenna jak zobaczyl mnie z policja.Ojciec zapytal sie co ona zrobila a pan policjant powiedzial nic tylko sie napila a chyba corka jest nieletnia.Szlaban mialam na wszystko na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge ...
bylam z chlopakiem ktory mi sie podoba na dworze , rozsmieszyl mnie , to sie posmarkalam, ale 2 razy xD ale przypal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandziaa
Up ! Teraz moja wpadka.. Gdy miałam 8 lat w wakacje jezdzilam z tata do jego pracy , pomagałam ogólnie.. No i bylam takim dzieckiem ze lubilam psocic..Ja już byłam na dole , schowalam sie za murkiem . Tata cofnal sie jeszcze po coś bo zapomnial.. Usłyszałam czyjes kroki , wyskakuje zza murku i krzycze "BUU ! " I wystraszył sie.. strasznie.. ale nie tata tylko pan sasiad ;-;. Booze jak mi było wtedy głupio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandziaa
Przypomniało mi się.. Jako , że mieszkam w uk często zapominam polskich słow.. Kiedyś zamiast powiedzieć do kumpla " Pokaz mi tego swojego psa " Powiedziałam "Pokaż mi swojego futrzaka " Niby nie taka wpadka , no ale skojarzenia były xd. Często mi się myli " Te psy - Te piesy ;-;" . Jakiś czas temu byłam z przyjaciolka na miescie.. jako , że ona sobie kupila nowa szminke namowila mnie zebym sprobowala na swoich ustach mówiąc ,że w tym odcieniu było by mi ładnie.. No to okej.. Zatrzymałam sie przy amochodzie , który miał ciemne szyby i maluje , a po chwili okna otwieraja sie , a tam siedziało chyba z 4 chłopaków i gadali teksty typu " ślicnaa.. Wsiadaj z nami.. :D " Boże.. jak taka blondynka.. chociaz nie jestem blondynka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec wspomnienia
1. Mierzyłam spodnie w przymierzalni i nie zauważyłam, że zasłonka jest troche odsłonięta. Akurat tego dnia miałam stringi :p Kiedy wyszłam WSZYSCY ludzie się gapili. Zwiałam ze sklepu szybciutko ;) 2. Podczas szkolnej wycieczki (miałam ok 9 lat) potknęłam się i wpadłam do takiego rowu, na którego dnie była woda i błotko. Pani nie była zachwycona... 3. Odpowiadałam na agielskim, żeby mieć lepszą ocenę na koniec roku i dostałam niesamowitej czkawki, która nie mogła za nic przejść. 4. Miałam apaszkę i jadłam zupę (pomidorową). Pochyliłam się po coś nad stołem i apaszka wylądowała w zupie. Co gorsza nie zauważyłam tego i kiedy się wyprostowałam sprawiłam sobie piękną plamę na bluzcę. 5. Starsza koleżanka dała mi kiedys spróbować palenia papierosów (miałam z 12 lat) potem myslałam, ze rodzice od razu wyczują. Popsikałam się więc perfumami tej koleżanki. Z tym, że trochę przesadziłam, a to był mocny słodki zapach. To rodzice wyczuli, i ludzie w autobusie też. Pachniałam jak drogeria, współczuję im, szło zwymiotować 6. Wywaliłam się w sklepie jak miałam z 16 lat. Przewróciłam całą półkę z chipsami... Myślałam, żę koleżanka zabije mnie śmiechem. Do dziś do tego sklepu nie chodzę. 7. Kiedy autobus zahamował upadłam i pociągnęłam za sobą jednego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy anal na porządnej fazie z moim chłopakiem i wiadomo jak się skończył, smród i tekst chłopaka- skarbie, dokończymy pod prysznicem?? myślałam, że umrę... schodziłam z wysokich schodów na szpilach, naprzeciw siedział chłopak- całkiem fajny. chciałam wyjść na kobietę doskonale czującą się w takich butach ( preferuje płaskie), dziarsko ruszyłam przed siebie i tak poleciałam, że wylądowałam plackiem przed jego nogami. tak się śmiał, że nawet nie pomógł mi wstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama Lniana
Sklep obuwniczy, na szczescie byla tylko ekspedientka. Wchodze i mowie: - szukam polbutow plaskich lub na malym obcasie, zamszowych lub skorzanych, brazowych lub bezowych, nr 37, ewentualnie 37,5 Ekspedientka : Niestety, nie posiadamy. Ja: Dziekuje, do widzenia. Wychodze ze sklepu, a tu na szczescie tuz obok drzwi do drugiego sklepu obuwniczego. Wchodze, klepie jota w jote te sama regulke jak z tasmy rozgladajac sie za poszukiwana para butow, a pani ekspedientka: - To ten sam sklep prosze pani... Burknelam " przepraszam" i poczlapalam do wyjscia. Co za pomysly, aby jeden sklep mial 2 wejscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama Lniana
Ciagle w temacie shopping. Snuje sie po kolejnym juz sklepie z ciuchami, Mocno juz znudzona, nagle wchodze niechcacy na kogos, mowie " przepraszam" robie krok w prawo, aby ta osobe wyminac, ale ona tez w ta strone, wiec ja w lewo, ona w lewo. Patrze, a to lustro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama Lniana
Ciagle w temacie shopping. Snuje sie po kolejnym juz sklepie z ciuchami, Mocno juz znudzona, nagle wchodze niechcacy na kogos, mowie " przepraszam" robie krok w prawo, aby ta osobe wyminac, ale ona tez w ta strone, wiec ja w lewo, ona w lewo. Patrze, a to lustro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama Lniana
Ciagle shopping. Bylam w przymierzalni, mierzylam kolejny ciuch, odkladalam na kupke na taboret, na ktorym walaly sie tez ubrania innych osob przede mna. Wyszlam w niemojej bluzce na sklep aby wziac w innym rozmiarze, wrocilam do przymierzalni, mierze dalej i kiedy chce sie dokopac do moich ciuchow na taborecie, spostrzegam, ze pomylilam kabine i moje rzeczy sa w przymierzalni obok, do ktorej juz ktos wszedl w miedzyczasie. Musialam sie ustawic w kolejce bez butow w dodatku. Kiedy wreszcie z drzeniem serca o pozostawiona tam torebke, dotarlam w koncu do kabiny, torebka byla ale moich spodni, bluzki, butow i kurtki brak. Niezapomniany widok ekspedientki kiedy przetrzasam w skarpetkach spory kontener z rzeczami z przymierzalni odlozonymi do powieszenia na wieszakach,aby znalezc moja odziez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama Lniana
Jesienny wieczor, ciemno, deszcz zacina jakby oberwanie chmury, dobiegamy z kolezanka do tramwaju (my lat 11) bez parasola oczywiscie. Juz nas widzi motorniczy i litosciwie czeka, ale mnie w tym pedzie spadly okulary z nosa wprost do kaluzy ( obie bylysmy okularnicami). Nie zostawie przeciez okularow na ulicy, taki wydatek dla rodziny, schylam sie, grzebie w tej kaluzy glebokiej po lokiec, moja kolezanka nie zorientowala sie co sie stalo i ciagnie mnie za rekaw, deszcz zacina, motorniczy dzwoni i dzwoni, ja w panice mieszam w tym bajorze, jakies badyle, zielsko, w koncu mam! Na szczescie cale, wbiegamy na stopnie wagonu, nasuwam okulary na nos ( okularnicy wiedza, jak lyso czuje sie okularnik bez okularow na nosie nawet krotka chwile). Kiedy juz jestesmy w pelni oswietlonym tramwaju pelnym ludzi, ja prezentuje sie nader ciekawe: przekrzywione okulary, ociekajace brudna woda z kaluzy i zwisajaca z nich jakas zielenina, a rekaw kurtki uwalony w tejze breji po' sam lokiec. Ale zdazylysmy na tramwaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijana_dorotka
wakacje, pojechaliśmy grupą znajomych, trzy pary i dwóch singli, jeden z nich był na mnie napalony i wiedział że i on mi się podoba, któregoś wieczoru dosyć mocno popiliśmy, większość poszła spać mój facet też, nie pamiętam dokładnie jak to się zadziało ale zostałam sama z kolegą który wykorzystał to że byłam bardzo pijana i namówił mnie na sex, po wszystkim wracam do łóżka i mojego faceta a on się przebudza widzi że wróciłam i zabiera się za pieszczoty, próbowałam się wymigać ale on dość stanowczo położył mnie na łóżku rozebrał i zaczął pieścić oralnie moją c*pke, ja w szoku że zaraz wyczuje że uprawiałam wcześniej sex próbowałam go namówić od razu na sex ale on powiedział że jestem taka mokra i podniecona i że mam sporo soczków które chce ze mnie zlizać i..... po tym się kapnęłam że on czuje spermę kolegi który się we mnie nie dawno spuścił, ale mi się zrobiło gorąco miałam wrażenie że zaraz jak poczuje co to jest to sie nieźle wścieknie i zrobi niezłą awanturę, ale na szczęście był jeszcze na tyle pijany że nie skumał co to za soczki, czasem wspomina tą noc że jak mnie lizał to byłam taka super mokra, a ja jak sobie to przypomnę to aż mam ciarki na skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blar
mi przytrafila sie wpadka z moja mlodsza 8 letnia siostra to bylo na przystanku siorka kucala przed duza blotnista kaluza i patykiem maczala we wodzie nagle stracila rownowage i jebs! kolanami do kaluzy,musielismy wracac do domu przebrac urabane spodnie... :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sma
moja 11 letnia siostra miala jedna wtope. Bylo to podczas wystepow tanecznych sala wypelniona byla do ostatniego miejsca na koniec byla lokomotywa zlapaly sie za biodra i cofaly sie do tylu i nagle jedna zgubila buta i wszystkie sie poprzewracaly o jedna tancerke w tym glebe zaliczyla moja siorka. Publicznosc wybuchla smiechem i nagrodzila brawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na kursie barmańskim w szkole chciałam zrobić drinka (akurat robiliśmy alkoholowe a ja mieszkałam w internacie) i chciałam wymieszać w szejkerze czy jak to się nazywa mieszam mieszam i jeb się otworzył i cała zawartość na mnie i tak jeszcze dwa razy i strasznie dawało odemnie alkoholem to potem już nie próbowałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×