Dziewczyny czy zdarza wam sie chodzic boso po ulicy?

Kiedyś szłam boso, wracając z imprezy. Nooogi mnie bolały od tańczenia w butach :P

a teraz w te upaly zdarza wam sie chodzic boso zamiast np klapek?

ja ostatnio grałam w siatkówkę boso, miałam szpilki i musiałam zdjąć bo by się nie dało :)

A w miejscach publicznych np poczta?

tak ale po deszczu

To zajebiscie:)Masz od razu umyte stopy.

po deszczu wlasnie :) sandaly w dlon i w droge :)

jedna juz tak szla....jeszcze jej nei znalezli...iwona wieczorek

To na pewno trafiła na pożeraczy stóp.

tak przepuszczalam, ze temat zalozony z mysla o zaginionej:O

mi sie zdarza, po zakupy, nawet 2 razy do pracy

che che ciekawe czy faceci też

ja poszłam na piżama party na bosaka :)

Energiczna to napisz jak to było że na bosaka do pracy poszłaś.

No ale co mam Ci pisac? Latem czasem lubie boso chodzic, a w pracy nie mam kontaktu bezposredniego z klientami i moge sie ubierac jakkolwiek

ob na ma nie kupe

no to ja was podziwiam. te wszystkie kamyczki szkiełka brud mnie całkowicie niechęca. Już wolałabym wejść boso do obcego brodzika.

to nie chodz po szkielkach :) a nogi mozna umyc i juz

Energiczna a czujesz sexabil jak jestes boso?

sexabil? sexa bill? czy co qrwa? :o :D

A pozatym super podejscie:)Nogi mozna umyc i juz.Ja lubie kobiety z brudnymi nogami:)

sexa co? :P chodzenie boso nie ma nic wspolnego z sexem nie jestem fetyszystka stop :P

Moze twoim zdaniem nie ma ale wielu facetow uwielbia taki widok:)

Jestem facetem i bardzo lubię jak dziewczyny chodzą boso po ulicy, łące, lesie itp. Chodzenie boso moim zdaniem nie pasuje do facetów (sam zawsze chodzę w krytych buciorach i dżinsach i nie wyobrażam sobie inaczej), ale za to bardzo to pasuje do dziewczyn. Dlatego, że dziewczyna chodząca boso wygląda bardzo seksownie i kobieco. Oczywiście najlepiej, żeby do tego dziewczyna chodziła w sukience, albo spódnicy ( i to nie koniecznie jakiejś krótkiej, może być nawet długa ) i żeby miała mocno długie włosy, najlepiej do pasa, a jak nie to chociaż do łopatek. Takie dziewczyny wyglądają bardzo kobieco, jak do tego jeszcze mają ładne naturalne kobiece kształty (na klepsydrę),naturalne ładne włosy (nie żadne prostowane ani farbowane, tylko ładne naturalne super długie i zadbane) i nie przeginają z makijażem, to na prawdę super. Takie dziewczyny mi imponują. I jeszcze dodam, że nie jestem żadnym fetyszystą, jak dziewczyna chodzi boso, to dodaje jej to uroku ( i to jak ! ), tak samo jak nosi kobiecą sukienkę itp. Mi nie sprawia radochy patrzenie na same kobiece stopy... Mi sprawia radochę patrzenie na całą dziewczynę chodzącą boso. Każda część kobiecego ciała jest ładna. Nie tylko piersi i nogi, ale też ręce, stopy, dłonie, twarz, włosy. Piękna kobieta z naturalnymi włosami sięgającymi pasa, w sukni powiewającej na wietrze i na boso, z łańcuszkiem na kostce u nogi, idąca sobie np. łąką, to najpiękniejszy widok z dotychczas mi znanych. Poszedłbym za taką na drugi koniec świata. PS: Nie jestem żadnym maniakiem, po prostu podobają mi się ładne i mądre dziewczyny, są super (uroda i kobiecość + rozum i złote serce). Zwłaszcza podkreślające swoją urodę w sposób, jaki opisałem. Byłoby miło, jakby czasem szanowne dziewczęta zarzuciły swoimi zdjęciami jak są na boso i sukienkach.

oooo fetyszysta brudnych stóp joł:p

romantyk erotoman

mi się też czasem zdarza chodzić boso- najbardziej lubię po deszczu, zwłaszcza w mieście w lecie po takim ciepłym chodniku :)

Nie rozumiem fetyszystów stóp, przecież chodzenie boso powoduje stwardnienie i pogrubienie skóry stóp, niczym hobbit. U chłopaka to wygląda normalnie ale u dziewczyny to szpeci. Pamiętam na treningach kick-boxingu w naszej grupie było kilkunastu chłopaków i 4 dziewczyny. Chłopacy ćwiczyli na bosaka a dziewczyny zawsze w butach (trampkach, halówkach albo adidasach) bo nie chciały mieć takich brzydkich stóp, jakby się potem pokazały np. na plaży ? Zwłaszcza że np. latem dziewczyny często odsłaniają stopy w klapkach a chłopacy raczej nie. Do połowy XX w. w niektórych regionach ameryki północnej powszechnie przyjęte było że chłopcy na wsiach chodzili boso od marca do listopada natomiast dziewczyny zawsze nosiły buty. Chłopak noszący buty wiosną lub latem mógł być uznany za zniewieściałego a dziewczyna chodząca boso za chłopczycę. Widać tą tendencję np. w książkach i filmach o przygodach Toma Sawyera. Ten trend zaczął ulegać odwróceniu w latach 50tych/60tych.

po piasku czasami tak. Nie powiem, że mój mąż to aż fetyszysta stóp ale moje nogi i stopy bardzo lubi, stąd gdzie na plaży czasami na trawie w ogrodzie albo sandałki eksponujące moje stopy albo boso gdy ciepło to dość często