Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BeHappyAleJak

Nic nie czuję podczas stosunku. Czy któraś też tak ma?

Polecane posty

Gość BeHappyAleJak

Zacznę od tego, że mój Partner to mężczyzna zadbany, schludny, atrakcyjny , wyrozumiały i czuły. Ma hopla na punkcie mojego orgazmu. No i tu pojawia się problem. Bardzo Go kocham, pociąga mnie fizycznie ale dla mnie sex mógłby nie istnieć. Podobam mu się, w łóżku nie narzeka na moje umiejętności ale ja Go nie okłamuję, mówię że z orgazmu nici.Czasem uda mi się go osiągnąć ale rzadko. Nie biorę tabletek antykoncepcyjnych więc ten powód obniżenia libido nie wchodzi w grę. Mam ogromne problemy z nawilżeniem, jestem sucha i zamiast szaleć z rozkoszy to ja szaleję ale z bólu. Opracowaliśmy już wiele pozycji, przewertowaliśmy wszelakie lubrykanty. Nic. Napiszę Wam jeszcze coś, co może wyda się śmieszne . Mam wrażenie, że straciłam czucie w łechtaczce. Kiedy byłam singlem byłam uważana za świntuchę, zawsze opowiadałam sprośne dowcipy i sama sobie mogłam sprawić rozkosz bez problemu. Teraz nic, zero, null. Czy to może być sprawka hormonów? Albo jakiejś blokady psychicznej ? Mój pierwszy chłopak nie lubił sexu, kochaliśmy się byle jak, nie był dla mnie czuły. Brałam też pod uwagę budowę anatomiczną bowiem orgazm udaje mi się osiągnąć tylko w pozycji na pieska ale muszę wypychać biodra w dół. Niezłą frajdę mi matka natura sprawiła tak skrzętnie chowając mój plac zabaw :). Podczas pozycji misjonarskiej, na jeźdźca, łyżeczki czy co tam jeszcze - nic. Tu nie o to chodzi, że boję się bólu albo, że nie mam orgazmu to nie chcę obdarowywać partnera i się blokuję. On się martwi , że ja to robię z obowiązku a tak nie jest. Po prostu dla mnie sex mógłby nie istnieć. Kochani co ja mam począć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfdgdfgd
tzn ze jestes facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadowityjadziolek
Wspolna wyprawa do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeHappyAleJak
Dodam, że nasz staż to rok i bez problemu rozmawiamy ze sobą na tematy sexu. Nie ma jakiejś kolosalnej różnicy w temperamentach ale chciałabym choć raz zapomnieć się, zapomnieć o całym świecie i wybaczcie za określenie " kwiczeć " jak zarzynane prosię :) A tu żre, żre i zdycha. fdgfdgdfgd tzn ze jestes facetem Rozumiem , że łechtaczka była mleczna i już nowa nie wyrośnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyajebał ci kto ciupaską
bo nie trafił tylko ciupcia w materac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie słuchaj Goździkowej i nie łykaj tyle tej...Etopiryny, a czucie powróci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeHappyAleJak
kochająca jeść Powiem tak coś w tym jest ale nie do końca. Fizycznie mnie pociąga ale w naszym związku jest zbyt mało takiego "zwierzęcego " zachowywania się a więcej czułości, tkliwości i może to bo ja wiem usypia rozum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkakafe
przyajebał ci kto ciupaską - on przynajmniej mo czym tobie ciupaską kuśkę ucieli i tero sie drzes ;);) ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doswiadczam czasami braku czucia i nie mam ochoty wtedy na nic bardziej niz jak na przerwanie przedstawienia, bo po chwili odczuwam ból. i chyba wiem o co Ci chodzi i wydaje mi sie, ze to dlatego, ze brak podniecenia. rozumiem, ze partner podoba Ci się i fizycznie i psychicznie, jest zaufanie itd. ale jesli chodzi tu o forme i atmosfere, to moze pogadaj z nim o tym moze? moze to cos zmieni? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaaaaaaaaaaaaaa
sproboj analnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
dopóki nie poszłam do łóżka ze starszym facetem. Przy nim nauczyłam się seksualności, własnego ciała, poczułam się kobietą. Poprzedni też miał hopla na puncie mojego orgazmu i co chyba za bardzo się starał. A ja już myślałam,że jestem oziębła i na orgazm przestałam liczyć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie tzn lubię
seks ale w życiu nie miałam orgazmu jestem z facetem 15 lat i kicha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeHappyAleJak
kochająca jeść ale braku czucia w łechtaczce nie rozumiem. To jest tak, że kiedy sama się masturbujesz to jest Ci dobrze. A potem po kilku latach już nic nie czujesz dotykając się. Znalazłam w necie dużo podobnych wpisów do mnie. Pisał też chłopak chyba tutaj na kafe, że jego dziewczyna nie ma żadnych doznać kiedy pieści ją oralnie. Kobiety są w związkach szczęśliwych / bo nie mam tu na myśli takich z przymusu albo gdzie tylko jedna strona kocha / no ale właśnie seks jest zbędny. Jak wiadomo dla mężczyzn jest on ważny i trzeba będąc kobietą postarać się aby obie strony były zadowolone . Zwłaszcza jeśli mężczyzna się stara. Mój jest atrakcyjny, pociąga mnie fizycznie no właśnie ale to chyba w mojej psychice tkwi problem. Nie jestem oziębła ale jestem wulkanem dobroci, życzliwości tkliwości a facet nie potrzebuje drugiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeHappyAleJak
Niektórzy ludzie mają zarąbiste związki ze względu na seks ale nie samym seksem człowiek żyje i kiedyś z łóżka/pralki/stołu trzeba zejść a wtedy znika między nimi nić porozumienia. U nas tak 3/4 jest super, wspaniale się rozumiemy, znajomi mówią, że dobraliśmy się jak w korcu maku. Dlatego nie mam ciągotek do np. skoku w bok itp. Chcę tutaj coś zmienić. Może to właśnie ten pęd życia, cywilizacja powoduje że się wypalamy ? Ile osób spotyka się na przygodny seks żeby się zaspokoić a nie umie budować trwałej relacji z drugim człowiekiem albo dwie osoby żyją pod jednym dachem ale jednak osobno. Ja tak nie chcę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutenpolew
za mało sukowata kobieta to nieszczęście ona zawsze powinna czekać na swojego faceta na czterech z wypiętym tyłkiem a jej jedynym marzeniem powinno być żeby ją ostro zapiął :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.W.M
ale nic nie napisałaś na temat kiedy rozpoczełaś wspołżycie bo jeśli on jest pierwszym partnerem to jest to normalne kobieta musi sie nauczyc odczuwać rozkosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeHappyAleJak
tutenpolew za mało sukowata kobieta to nieszczęście ona zawsze powinna czekać na swojego faceta na czterech z wypiętym tyłkiem a jej jedynym marzeniem powinno być żeby ją ostro zapiął :) Ech wy faceci z kafeterii hi, hi . Ja często inicjuję seks. Czekam na 4 łapach i tylko brakuje machającego ogona :). Ja nie wykręcam się migreną, nie ściemniam. Piszę tylko, że mimo starań nic mnie nie rusza. Ale nie chcę żeby mój facet cierpiał więc seks jest. M.W.M To już mój drugi partner. Współżyję od jakichś 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flufatella
Może jesteś strasznie drętwa w okolicach intymnych i nic nie czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×