Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje_sie_ludziiii

fobia społeczna niszczy mi życie

Polecane posty

Wiesz, naprawdę dobrym wyjściem byłoby zarejestrowanie się w PUP. Mogłabyś być przez jakiś czas na zasiłku. Mogłabyś postarać się o staż. No wiem, że łatwo powiedzieć. Sama od ponad roku siedzę w domu, ale trzeba wziąć dupę w troki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
niedziel nikt tak jak ty nie potrafi pocieszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do PUP-u to i tak muszę wkońcu iść i sie zarejestrować, bo nie jestem nawet ubezpieczona, a przydaloby się zmusić wkońcu do tego, żeby iść chociaż do dentysty lub do lekarza zrobić wyniki ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
a ojciec czy mama nie może cie ubezpieczyć o ile pracują legalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie byłam ubezpieczona... O rany. Zawsze jak kładę się spać to sobie myślę, że będzie ok. Potem rano wstaję i dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k0f0r6
z jakiego jestes miasta autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli macie jakieś pomysły (lub sami może kiedyś tak zarabialiście) na pracę w sieci to podawajcie, nie wiem czemu, ale jakoś sceptycznie do tego podchodzę, wiele razy słyszałam o naciąganiu ludzi, i dzięki, za zrozumienie niektórym osobom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
raczej też sceptycznie do tego podchodze,od sklepów internetowych,po granie w rożnego rodzaju gier,obstawanie wyników meczy, klikanie w jakieś strony itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę uwierzyć, że lęk przed ludzmi jest na tyle silny, że nie pozwala Ci wyjść chociażby do lekarza. Dziewczyno, przecież to zachowanie wręcz nie cywilizowanego człowieka i wydaje mi się , że w 90% sama nakręcasz sobie takie negatywne myślenie. Ubierz się ładnie, zrób delikatny makijaż, uczesz włosy , wez z sobą mamę i idzcie czym prędzej do specjalisty! jesteś młoda, całe życie przed Tobą !choroby psychiczne mają to do siebie, że trzeba się im przeciwstwić, tutaj nie pomogą leki a psychoterapia. Życzę Ci z całego serca powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
w sumie wszystko toczy sie wokół pieniędzy,jakbys je miała mogłabyś pójść do psychologa i pomoc nie tylko sobie ale i odciążyć rodziców,zacznij akceptować sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
ja już nie mam problemów z wychodzeniem,ale przez dłuuugi okres myślałam,ze każdy sie na mnie gapi i śmieje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swego czasu miałam jeszcze takie dziwne jazdy, że na przykład musiałam pstrykać kontaktem 4 razy... W każdym razie musiała to być parzysta liczba. Albo idąc chodnikiem musiałam chodzić po całych płytach. Zauważyłam, że natręctwa same mijają... Jednak moim wielkim problemem jest fobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
summer no widzisz, ja np. nie wierzę w fobię społeczną ludzi, którzy normalnie sie uczą albo pracują, bo co to za fobia społeczna? ale skoro to jest fobia, to może ja jestem już całkiem chora psychicznie skoro nie wychodzę od kilku lat z domu, moje dwie starsze siostry są normalne i już dawno wyprowadziły się z domu, tylko ja siedze gnije i nie potrafie tego zmienić, przydałoby mi sie specjalistyczne badanie psychiatryczne, bo oprócz fobii podejrzewam tez inne zaburzenia u siebie, aczkolwiek jak tak czytam jak w niektórych psychiatrykach traktowani są pacjenci to wolę zostać w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
ale i tak nie napisałaś jak sie to zaczęło,rozumiem,ze rodzice sie do tego przyczynili,czy ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje - bo nie u każdego to się tak rozwija jak u ciebie. Może ci ludzie w porę wzięli się za siebie, ale strach został im do dziś. Im wcześniej człowiek weźmie się za siebie tym lepiej. Później nie ma już tak ogromnych problemów. Tak myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość febbb
dziewczyno, żaden, powtarzam Ci, ŻADEN psychiatra nie przepisze Ci leków ani nie wystawi zaświadczeń na podstawie opowieści mamy, nie widząc i nie badając Ciebie. o tym możesz zapomnieć. Niech mama sprowadzi psychiatrę do domu, jest taka możliwość. Najlepiej też skonsultować się z kilkoma lekarzami. Prawdopodobnie potrzebna będzie dłuższa psychoterapia, ale masz duże szanse, żeby wyjść z tego, bo jesteś młoda i masz nadzieję. Szukajcie dobrego specjalisty, któremu zaufasz. Niekoniecznie musi to być najdroższy lekarz w mieście! Ważne, żebyś złapała z nim/nią kontakt. Powiedz mamie, czego Ci potrzeba - leczenia, pomocy. Nie możesz dłużej zwlekać. Działajcie razem. Dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbie nie jesteś osobą upośledzoną, bo już z twoich wypowiedzi wynika, że inteligentna z Cb dziewczyna. Proszę Cię, nie marnuj życia, wszystko jeszcze przed Tobą. Specjalista pomoże Ci uporać się z problemami, ale musisz zrobić ten pierwszy krok. jeśli masz dobre relacje z mamą myślę, że Ci pomoże. Nikt nie może zamknąć Cię w psychiatryku, bo jesteś pełnoletnia i nie zrobią tego bez Twojej zgody. przypuszczam , że potrzebna będzie psychoterapia, która naprawdę czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie osoby, jakie spotkałam przez całe życie, a na które mogłam liczyć i które były dla mnie wyrozumiałe mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, od większosći zawsze słyszałam krytykę, wyzwiska i ze to czy tamto robię nie tak(co jeszcze bardziej pogłębiało moją fobię) lub po prostu mnie olewali, rodzina i krewni zawsze mnie wykorzystywali i traktowali moje siostry i matkę gorzej tylko dlatego, ze nasz ojciec był alkoholikiem i wszyscy go nie znosili - czemu sie nie dziwię, bo charakter miał wyjątkowo paskudny, umiał tak zniszczyć psychikę jak nikt inny, potrafił wyzywać od najgorzysch i pobić za to, że źle odrobiłam pracę domową, i to w pierwszych klasach podstawówki(teraz sie uspokoił, bo dostał zawiasy)- no ale wyżywać się na niczemu niewinnych dzieciach? nie byliśmy nigdy mile widziane, a na święta czy inne uroczystości rodzina zapraszała nas z przymusu, a ludzi w szkołach tu już wogóle miałam beznadziejnych, strasznie znęcali się nad innymi, którzy im nie pasowali (w tym nade mną też) nieraz przez to chciałam zmienić szkołę, i już wtedy miałam nerwicę, a teraz gdy już praktycznie całkiem odizolowałam się od świata zewnętrznego, czasem miewałam różne lęki i urojenia, musiałam brać leki uspokajające/nasenne, i miałam gdzieś moją przyszłość, żyłam we własnym świecie(jakaś schizofrenia czy jak?) ale gdy jednak przejrzę czasem na oczy i boleśnie uświadomię sobie na czym stoję i jak beznadziejna jest moja sytuacja, to chce mi sie ryczeć( czasem wpadałam w histerię z tego powodu) i dopada mnie mega dół, tracę całkiem apetyt, muszę wciskać jedzenie na siłę, mam już całkiem spieprzoną psychikę i wiem ze sama sobie nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijanapowietrzem
pomogłaby ci mama z tym psychologiem? Może warto z nia porozmawiać,ze to nie wytwor twojej wyobraźni a poważny problem z którym przestałaś sobie radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Boje się ludzi Dziewczyno, opamiętaj się, zdobądź się na odwagę i idź do lekarza, ja też miałam takie dzieciństo jak ty że każdy mnie wytykał palcami że jestem taka i owaka, nawet wszkole miałam takich kolegów co się ze mnie śmieli, że jestem kopnięta w mózg, że jestem brzydka jak noc ia taka nie byłam, z rodzicami to samo było dlaczego ja się nie uczę tak dobrze jak moja siostra, tylko przynoszę im wstyd, posądzali mnie o kradzieże różnego rodzaju, bili mnie niemiłosiernie że przez parę dni nie mogłam siedzieć na pupie, wicznie oczy podbite bo dostałam laciem czy pasem po buzi. I odseparowałam sę od tego otoczenia, bo właśnie poszłam na terapię i cieszę się że tak zrobiłam, przynajmniej mam spokój. Życze ci żebyś wyszła na prostą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz- to nie Twoja wina,to przeszłość, konkretnie traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa tak na Ciebie wpływają. Z tym da się poradzić. Zachowanie ojca utwierdzało Cię przez lata, że do niczego się nie nadajesz. przez takie zachowanie krzywo postrzegasz również innych ludzi. Uwierz- nie wszyscy są zli. Większość ludzi to miłe i życzliwe osoby. mam 21 lat i poznałam przez ten czas zaledwie garstkę nieuprzejmych ludzi, a z wieloma mam styczność na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja mysle, ze.........
wiesz co? Tobie potrzebna jest terapia, jakies mityngi dda czy cos - to raz. Druga rzecz- istnieje ryzyko, ze Twoje zachowanie potraktowane zostanie jako naciagactwo, bo wyludzanie rent jest w Polsce popularne. Ty jestes w wieku, ze wiele mozesz osiagnac a siedzenie w domu nic nie zalatwia. Ja siedzialam latami w domu, bo mi nie odpowiadali pracodawcy na wysylane cv, ale to byla sytuacja, gdy ja jakies tam doswiadczenie zpraca mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykra prawda jest taka, że nasze rodziny bardzo utrudniają nam życie. Utrzymują nas, ale to co z nami wyprawiają jeszcze pogłębia nasz stan. Moi rodzice krzyczą, że wiecznie żyć nie będą. Mój brat mówi, że odda mnie do przytułku. I ja im się nie dziwię. I nie chcę, żeby mnie ciągle utrzymywali czy żebym trafiła na przykład do jakiegoś zakładu. Chcę mieć coś swojego. Ale muszę zaryzykować. Będąc w PUP, zapisując się na szkolenie musiałam przejść jakiś test psychologiczny. Potem miałam rozmowę z samą psycholożką. To co mi powiedziała szczerze mówiąc zatkało mnie. Powiedziała, że jestem osobą intelignetną, która jak chce to potrafi. Nie powiem, że wszystkie moje fobie, kompleksy, obawy rozpłynęły się. Ale obcy człowiek stwierdził, że do czegoś się nadaję. Dało mi to jaką małą nadzieję. I boję się tego szkolenia, ale pojadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam też zaburzenia równowagi, ide, ide, a nagle skręcam w bok, jakbym była jakaś napita - i tak mam w domu, rodzice też sie temu dziwią, a co dopiero bedzie w sklepie czy gdzieś, boję się też tego, ze jeśli nawet zbiorę w sobie odwage i wyjdę to istnieje duże ryzyko, że sie ośmieszę poprzez ten właśnie dziwny chód, strasznie on mi się nie podoba, ale nie potrafię go zmienić, taki jakiś niepewny, drętwy i sztywny jakbym kija połknęła i jeszsze te zawroty w głowie - jednym słowem wszystko we mnie jest do wymiany, ale ok, dosyć, nie będę dłużej się żalić nad mym nędznym żywotem, dziękuje za miłe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie_ludziiiii
dopóki nie dostanę renty,próbuję dorobić przez internet,żeby odciążyć rodziców,dlatego proszę Was o rejestrację w poniższym programie,dzięki Waszym rejestracjom więcej zarobię.Z góry dziękuję:) Kliknij w poniższy link, ZAREJESTRUJ SIĘ I ZARABIAJ ! NIECH CI PŁACĄ ZA TO ,CO NA CODZIEŃ ROBISZ ZA DARMO ! ;) Będzie Ci się tylko wyświetlać małe okienko z reklamami,które zupełnie w niczym nie przeszkadza.W reklamy nie musisz w ogóle klikać.Przez cały czas nabijają Ci się punkty wymienne na gotówkę- np. ,gdy pracujesz na komputerze,gdy przeglądasz zdjęcia na Naszej Klasie,gdy grasz w ulubione gry! Więc od dziś za przebywanie na komputerze będziesz miał/a za to płacone!:) Zachęcam Wszystkich do rejestracji,bo to po prostu się bardzo opłaca!!! Oto link do polskiego surfbaru: http://www.surfbar.pl/ref=2248

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×