Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanacorobic

więzienie

Polecane posty

Gość zalamanacorobic

mam 20 lat. Stałego partnera od 2. Nie jestem żadnym marginesem. Moi rodzice to wiedzą. Nigdy nie wracam pijana do domu, nie palę nie ćpam.. jednak rodzice wciąz traktuja mnie jak dziecko.. keidy chcę isc do chłopaka mama ciagle coś wymyśla... dzwonia o 18 żebym do domu wracała co ja tam robie itp. a ja mam już tego dość.. uważają, ze seks po slubie nawet nei dopuszczają mysli ze mogloby być inaczej.. ojciec o niczym nie wie.. mama dowiedziala sie ze biorę tabletki.. uważamy z chłopakiem naprawdę..ale mam dość ze ciagle mnei ograniczaja.. jeśli mówie ze idę na grilla itp. i wracam późno to pozwalaja mi bo myslą ze na takich imprezach nic sie nei stanie, a gdy mam sie spotkać w domu z chłopakiem to wielkie halo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanacorobic
pomoze ktoś??miał ktos taką sytuacje? jak sobie radziliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne, na szczescie ja tak nie mam... też mam 20 lat ale nawet moge u niego spac ;p jestem z nim 3 latka. Nie biore tabletek ale mysle ze mama wie ze uprawiamy sex bo kiedys znalazla opakowanie gum jak mojemu wypadlo z plecaka ;p Nic nie mowi. Nie wiem co ci poradzic... Ale dziwnych masz rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanacorobic
teraz na studiach ejstem dosyc blisko domu.. na stancje mają tylko 40 minut w kazdej chwili moga przyjechac.. zreszta mieszkam z siostra cioteczna wiec nei moge tak sobie wyjsc na noc bo jeszzce wygada.. ale w nastnepnym roku chcemy sie przeniesc dalej z 200- 250 km od domu wiec raczej nie zaskoczyliby mnei wizyta i to jest jedyny sposob na to zebysmy czasem mieli swiety spokoj ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja myślę, że powinnaś rodziców uświadomić, że jesteś dorosła. Jakieś samodzielne wyjazdy na wakacje, na weekend w górach z grupką znajomych na początku, żeby nie było, że tylko z facetem. Jeżeli studiujesz to wyjedź na erasmusa- odpępowinisz się na pół roku i będzie luz jak już wrócisz.. Dlaczego mieliby Ci zabronić erasmusa? TO WYMIANA STUDENCKA, jedziesz język podszlifować, otworzyć sobie możliwości praktyk, pracy itp.. argumentów ZA można znaleźć MNÓSTWO i ciężko je przebić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no to ja tak dobrze nie mam bo i ja i on mieszkamy u siebie, tez jestesmy na studiach ale odjezdzamy i nie mamy zamiaru wynajmowac mieszkania bo tam gdzie studiujemy bylobyto bardzo drogie ;p a pozatym na uj mi facet w domu, jeszcze bym sie nim znudzila ;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja myślę, że powinnaś rodziców uświadomić, że jesteś dorosła. Jakieś samodzielne wyjazdy na wakacje, na weekend w górach z grupką znajomych na początku, żeby nie było, że tylko z facetem. Jeżeli studiujesz to wyjedź na erasmusa- odpępowinisz się na pół roku i będzie luz jak już wrócisz.. Dlaczego mieliby Ci zabronić erasmusa? TO WYMIANA STUDENCKA, jedziesz język podszlifować, otworzyć sobie możliwości praktyk, pracy itp.. argumentów ZA można znaleźć MNÓSTWO i ciężko je przebić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, że 2 razy to samo, ale coś się z netem pochrzaniło i musiałam stronkę przeładować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanacorobic
niestety uswiadomienie nic nie daje to robilam to jzu ze 100 razy plakalam i cyrki sie dzialy mowilam ze mam dosc ze to moje zycie ze zamkneliby mnei w domu gdyby mogli ale to nic nei dalo nic zero ojciec jest tyranem.. nei idzie na kompromis nic a nic.. on uwaza ze zwiazek moglby sie utrzymac spotykajac sie raz na tydzien dwa na 2 godizny i koniec.. ale najlepiej zebym wcale nie miala chlopaka.. najpierw wyksztalcic sie.. potem praca i dopiero mozna msyelc o facecie.. poza tym teraz bede zdawac mature po raz 2 bo cche zmienic studia wiec do 26 roku zycia bede studiowac ;/ i dopiero wtedy po studiach zadza mi spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co studiujesz jesli moge spytac? Wiesz studia nie gwarantuja pracy, to nie jest tak jak za czasow naszych rodzicow, ze po studiach od razu na kierownika. Moi znajomi sa bezrobotni, a jak juz maja prace to sa to prace dorywcze np w banku na umowe zlecenie albo praktyki za marna kase i bez mozliwosci zatrudnienia pozniej. Dlatego warto przekonac ojca na taki wyjazd wlasnie NIKLYMI mozliwosciami pracy po studiach. Ja jestem po chemii na dobrym uniwerku, obiecywali gory, ze takie przyszlosciowe itd... tak samo jest z ludzmi po biologii, biotechnologii itd, prace maja Ci, co wyjechali, ew po znajomosci. Ja wyjechalam, mam mnostwo znajomych po scislych studiach:) wszyscy wyjechali i wszyscy mowia to samo-znajomi 90 procent na bezrobotnym albo robia cos innego, wyzysk na umowe o dzielo lub zlecenie.mysle ze jak wyjdziesz z taka propozycja-wymiany studenckiej, to ojciec wezmie Cie za dojrzala osobe, myslaca o przyszlosci a nie o zabawie i rozrywkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co studiujesz jesli moge spytac? Wiesz studia nie gwarantuja pracy, to nie jest tak jak za czasow naszych rodzicow, ze po studiach od razu na kierownika. Moi znajomi sa bezrobotni, a jak juz maja prace to sa to prace dorywcze np w banku na umowe zlecenie albo praktyki za marna kase i bez mozliwosci zatrudnienia pozniej. Dlatego warto przekonac ojca na taki wyjazd wlasnie NIKLYMI mozliwosciami pracy po studiach. Ja jestem po chemii na dobrym uniwerku, obiecywali gory, ze takie przyszlosciowe itd... tak samo jest z ludzmi po biologii, biotechnologii itd, prace maja Ci, co wyjechali, ew po znajomosci. Ja wyjechalam, mam mnostwo znajomych po scislych studiach:) wszyscy wyjechali i wszyscy mowia to samo-znajomi 90 procent na bezrobotnym albo robia cos innego, wyzysk na umowe o dzielo lub zlecenie.mysle ze jak wyjdziesz z taka propozycja-wymiany studenckiej, to ojciec wezmie Cie za dojrzala osobe, myslaca o przyszlosci a nie o zabawie i rozrywkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanacorobic
teraz nic ciekawego ale wybieram sie na medycynę.. więc spokojnie.. nie ma bezrobotnego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko z medycyna jest ten problem ze bedziesz studiowac 11 lat.. 6 lat studiow, rok stazu i 4 speca... nie boisz sie trupow?? hehe tak pytam, bo to byl powod dlaczego w ostatniej chwili zdecydowalam sie na inne studia. Teraz grzebie w lekach, robie doktorat fajna sprawa i mniej stresujaca:D podziwiam ludzi o twardych nerwach.... ja sobie wyobrazalam ze jak mi pacjent umrze to nie bede w stanie powiedziec rodzinie ze umarl:(( a trzeba zachowac zimna krew. TAKZE PODZIWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanacorobic
nie wyrzucą ale jak juz wspomnialam ojciec to tyran mzoe zabronic mi wychodzic.. nei bedzie mi dawał kasy na nic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko malam identycznie i niestety niektorych ludzi nie zmienisz . Jakbys nie wiem jak sie stawiala to i tak to nic nie da . Nie porozmawiasz bo jak ja to slyszlam u mnie w domu "porozmawiamy jak bedziesz dorosła ( mialam 20 lat\) wiec ja pytam kiedy to bedzie a matka mi wtedy jak bedziesz juz na swoim " ok . Wyprowadzilam sie z chlopakiem ktory tez nie umial juz na to wszystko patrzec. Mowie matce "jestem na swoim wiec porozmawiajmy o ona mi ale nie masz jeszcze męża i rodziny wiec nie jestes dorosła" ehh. jak widzisz w niektorych przypadkach nie da sie :( Mysle ze musisz sie wzasc za siebie i dazyc do celu czyli swoje mieszkanie. Na poczatku mozesz wynajmowac pokoj wystarczy. Tylko zeby odwazyc sie na taki krok trzeba miec prace. Studiujesz dziennie mam rozumiec tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale wiem, ze
tych studiach nic nie bede miala wiec cche na medycyne basz stomatologie ( na pewno szybciej sie wyksztalce) a matka mowi ze ja sie nei nadaje ze jestem glpia uposledzona itp.. a nei uwazam sie za taką.. poza tym zawsze dobrze się uczyłam.. wychodziłam tylko w weekendy.. a tygodniu nauka i dodatkowe zajęcia.. a wiem ze po byle jakich studiach to do 40 bede pracowac zeby dorobic się na meiszkanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babka
jest poje...na niestety ale wyrzekła sie mnei mozna tak powiedziec ;p juz 4 miesiace sie nei odzywa do mnei.. zreszta ona ma cos z psychiką.. a cioyki.. no tak owszem mam super ciotki neistety to są siostry rodzone mamy... a przez to ze rodzice traktują mnei jak dziecko to kazdy..wszyscy wiedzą że rodzice tacy są i naprawde nei pozwalaja mi na wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam ten problem ze wszyscy po tym co gada moja matka uwazaja mnie za wieczne dziecko. a ja za rok koncze studia masakra ;/ medycyny nie ma zaocznej no nie ? bo jak masz isc na dzienne to nie dasz rady sie utrzymac sama niestety na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
medycyna to taki kierunek którego nie ma zaocznie ;P no niestety nei wiem co robic... konczysz 1 stopien czy juz 2???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy ale i tak sie ciesze :P niestety na drugi narazie nie mam kasy a rodzice mi nie pomoga. Kurde no ciezka sprawa ... z dziennymi studiami to niestety ciezko ;/ a Twoj facet pracuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ;(
on tez na studiach;((( wspiera mnie mimo wszystko.. i obiecuje ze on to wszystko wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to niestety ale musicie wytrzymac :( skoro oboje jestescie na studiach dziennych . Bo nie dacie rady zeby isc na swoje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli zmienai studia
i pojde gdzies dalej od domu to planujemy razem stancje wynajac.. niestety i tak na poczatku bedziemy mieszkac oddzielnei bo rodzice z pewnoscia pojadą ze mną szukac dla mnei stancji... alemam nadzieje ze po pol roku zmienimy na cos razem i nei zaskoczą mnie niezapowiedzianą wizyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie złoci jak na uwięzi ... A nie moga dać Ci się samej wykazac dorosloscia ? ja nie moge jak oni moga byc az tak zacofani nasi rodzice ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie;/
matka ciagle powtarza ze jak to seks przed slubem.. oczywiscie ze nie poszlabym do lozka z 1 lepszym.. ale partnera mam juz dlugo.. zreszta jesli do 30 stki bede czekac z malzenstwem to najpiekniejsze lata mnie ominąl ;( ;p aczkolwiek musze przyznac ze ostanio zrobili postep.. chca mnei zabrac na OSTATNIE wspolne wakacje... ale jakos nei wyobrazam sobie ze puszcza mnei gdzies samą z chlopakiem bo przeciez nei wypada bo ludzie co powiedza.. bo ciaza nie daj bzoe... i o tak w kolko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×