Czy powinienem przyjąć oświadczyny???

Przyznam się że jestem trochę zszokowany. Ona nie ma własnego mieszkanie, mimo 27 lat mieszka nadal z rodzicami i w ogóle to nadal taka córeczka tatusia. Nie ma prawa jazdy i tym bardziej własnego auta, ma marną pracę - jest kasjerka w supermarkecie. Nie wyobrażam sobie jak ona planuje wspólną przyszłość? Czy w takich warunkach można założyć rodzinę? Co o tym myślicie? Nie to że ja jestem jakimś materialistą, nie jestem nim, no ale przecież poważny związek jakim jest małżeństwo powinien mieć też solidne podstawy materialne. A kobieta bez prawa jazdy to nieudacznica jest. Czy ona w ogóle pomyślała o tym jak w takich warunkach będę wychowywał nasze przyszłe dzieci? A mieszkania z teściami to w ogóle sobie nie wyobrażam, moi rodzice mają niestety za małe mieszkanie żebyśmy z nimi zamieszkali. Nie wyobrażam sobie jak miałbym podzielić się obowiązkami w kuchni z teściową czy jak podzielić się sprzątaniem. Czy miałbym sprzątać tylko naszą część domu czy razem z teściową całość? Albo jak kolacje szykować to dla nas czy dla wszystkich? NIe wyobrażam tego sobie. Kocham swoją dziewczynę, chciałbym z nią spędzić życie, ale ona jest taka dziecinna, czy ona w ogóle pomyślała za co będziemy żyć? Jak ona chce budować rodzinę na takich marnych fundamentach?

jak ona mieszka z rodzicami to obciach tak? a jak ty to ok?

No ale ja to co innego. To ona jest w naszym związku osobą która nosi przysłowiowe "portki", więc to chyba ona powinna zadbać o to byśmy mięli gdzie mieszkać.

prowo

Wyjątkowo zgadzam się, ze to prowo. Nieudolne. :o

Jakie znowu prowo? Czy na tym forum nie można założyć tematu i napisać w nim o sowim problemie i dylemacie? Czy to takie dziwne jest?

Też nie mam prawka i nie uważam się za nieudacznice. A co więcej nie mam zamiaru robić :D i jestem tylko rok młodsza od Twojej kobiety ;)

jeśli to faktycznie nie prowo, to pogadajcie o tym, powiedz jakie masz obawy i może namów ją na zmianę pracy, a jeśli nie ma wykształcenia to mże jakiś kurs czy coś podobnego? nie przyjmuj oświadczyn jeśli nie jesteś pewien, chociaż to dziwne że ona ci się oświadczyła skoro stoi tak a nie inaczej...

niby kochasz swoja dziewczynę a mówisz ze jest nieudacznicą i ze marnie zarabia!!!?? moze jeszcze powiesz ze ma ciebie utrzymywac? masz jakis honor?? to jest na twojej głowie aby dac kobiecie dom, dziecko i pieniądze!! koleś zastanó sie,, to ty albo jestes ci** albo nie pojmujesz co powinno byc między kobieta a meszczyzna... hahha to co przeczytałem mnie rozbawiło do łez... moja panna tez nie ma prawa jazdy, ale mi sprawia przyjemność ze moge ja gdzieś podwieść! pracuje równiez na pół etetu w sklepie ale chwale ja za to bo lepsze to niż zmulanie w domu cały dzień, dziecie jeszcze z nia nie mam wiec popracowac może!!!

a...z Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Chyba wyraźnie napisałem że w naszym związku to ona "nosi portki"! Ja mam dbać o swój wygląd i ładnie wyglądać, a jak razem zamieszkamy to będę zajmował się domem, sprzątał, gotował, wychowywał dzieci! Rzeczy o których piszesz mają być na jej głowie!

to może niech sobie jeszcze kupi wibrator żeby przejąć sprawy w sypialni w swoje ręce hahahaha żalosne to dla mnie jest!!! zero honoru! rodzice ci nie mowili ze miałeś być kobietą? bo hormony walą ci na głowe!

no to po co z nia jestes skoro uwazasz ze jest nieudacznica za malo zarabia nie ma warunkow itd?chyba jak to jest powazny zwiazek to zmierza powoli ku stabilizacji,wiec nie myslales o tym wczesniej ze warunkow nie ma?po co jej dupe zawracasz? to znajdz sobie inna i juz...bo ta traktujesz jak kolo zapasowe...jest bo jest ale niech sobie tam bedzie,a noz widelec sie przyda...to ja tak w bagazniku kolo woze i traktuje,rozumiesz??

Niewierzę ze sa tacy faceci na tej planecie, ale chyba powinnam zaczac wierzyc :o

jeśli to ona nosi przysłowiowe portki to ty jesteś BUCEM w tym związku co za głupia dziewucha potrzebuje takiego pajaca ?

albo jest to prowo wymyslone przez ekstrawertyka(oni lubia nonsensowny dowcip) albo koles ma cos nie halo z lbem co na jedno wychodzi w sumie.

a może niech ona znajdzie sobie FACETA! buaaahahaah niemoge normalnie! tee powiedz jej ze jak nie znajdzie lepszej pracy to odejdziesz hahahaha

no bo wiesz.. kobietki nas stawiaja nieraz w takich bezsensownych sytuacjach... tez postaw swojego faceta z cipecz** pod scianą... napewno znajdzie lepszą prace! może pojdzie na budowę albo kłaść asfalt buaaaaaaahahaha:):)