Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkur na maxa

problem z pieniędzmi w związku

Polecane posty

Gość wkur na maxa

Witam wszytkich, proszę o pomoc w takiej kwestii mieszkam z chłopakiem 3,5 roku, i pojawilł się problem z pieniędzmi. otóż moj chlopa od 4 miesiecy nie zarabia- dostanie jakieś 15 tys w pazdzierniku natomiast od czerwca wszystkie opłaty w tym jego zus oplacam ja. niestety ale musiałam wziąc kredyt na życie 14 tys bo inaczej nie dalibyśmy sobie rady- stałe opłaty wynoszą 2,200 zł a ja zarabiam niecałe 2000. i dzisiaj się okazało że mój chłopak pierwszą rzecz jaką kupi w pazdzierniku to komputer za 5 tyś który słuzy mu wyłącznie do grania. przez to wywiazała się ogromna kłótnia, kiedy mu powiedziałam że chyba za te pieniądze trzeba najpierw spłacić kredyt- to mi powiedział że mogę sobie ryczeć i sie obrażać ale on i tak kupi komuter. Jak ja mam mu przetłumaczyć że może poczekać z tym zakupem? ryczeć mi sie juz przez niego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roslin S.
Niech najpierw na ten komputer zarobi, a Tobie w pierwszej kolejności należy się zwrot za zus i polowa opłat i pieniędzy za "życie", na które Ty robiłas jak wół, a kredyt czeka.Ochłoncie z 2 dni i powtórz mu to zumnym tonem jeszcze raz, a jak nie to.... do widzenia lub nie widzenia, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady madonna2
to po jakiego huja z nim siedzisz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmeneczek89
moim zdaniem to dupek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
własnie powiedział że zarobi 15 tyś i ten komputer to jego motywacja do pracy, tylko jak mu mówie, że najpierw trzeba spłacić kredyt to mi mówi że to jego pieniądze itp. wkur mnie to że przez to że wszystko ja nie mogę iść na prawo jazdy, mimo że dostałam pieniądze od ojca, ale musialam je wydać na życie. dla mnie to logiczne że skoro ma komputer to z nowym może poczekać do grudnia, tym bardziej że jest tylko do grania nie wiem cz jest sens ciągnąć ten związek- dla mnie to jest chyba gówniarz. a rozmowę przez telefon skonczył tak: i tak kupie ten komputer- na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roslin S.
no to chyba jasniej już się nie da: ALBO JA I SPŁATA, ALBO KOMPTER I WYPAD. Na kogo jest kredyt?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komputer stacjonarny do grania mozna kupic za 2tys i wystarczy w zupełnosci do wszystkich nowych gier. moim zdaniem cos tez mu sie należy od zycia, ale pozostałe 13 powinien dac na kredyt i zycie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
kredyt jest na mnie, na pieprzone 5 lat. Owszem należy mu się, ale nie moim kosztem, kredyt w większość poszedł na jego Zus, nowe buty, koszule , krawaty do pracy. a komputer za 2 tyś? nie kupi takiego- powiedział że chce "przeciaka" za 5 tys i zdania nie zmieni. je mu nie zabraniam, ale niech najpierw pomyśli o życiu a nie o przyjemnościach, tym bardziej że takie deczje gdzie ma sie wspólne pieniądze powinno się podejmowac wspólnie a nie samemu. 5 tys to nie jest 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
to przestan mu płacić ZUS. powiedz że skoro on sie nie poczuwa do spłaty kredytu wziętego na wasze WSPÓLNE życie, to Ty sie czujesz odpowiedzialna za płacenie JEGO ZUSu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roslin S.
o dokładnie!!!!!!! Popieram przedmówcę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja bym mu powiedziała że skoro on tak stawia sprawę naraził Cię na koszty związane z kredytem Ty go utrzymujesz od 4 miesięcy to od dziś koniec z jego utrzymywaniem i nie obchodzi Cię co on będzie jadł ...kto mu będzie prał itd... a najlepiej jakby się spakował ....facet jest niepoważny on sobie kupi zabawkę za 5 tyś a Ty masz spłacać kredyt za który oboje żyjecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roslin S.
Tak jest! Odciąć kasę i koniec. Darmowych hoteli z wiktem i opierunkiem to nigdzie nie ma, nawet na dworcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmeneczek89
ja bym powiedziala ze ma mi oddac pieniadze ktore na niego stracilam i bym go kopnelła w dupe przestan przecierz on ma gdzies twoje zdanie tak jak by cie wykorzystal w pierwszej kolejnosci powinien pomyslec o kredycie a nie o nowym komputerku poprsotu brak słów na takiego niedojrzałego dupka z takim czlowiekiem chyba nieda sie powaznie czegos zaplanowac skoro mu komputerki i gierki w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
kurde łatwo Wam mówic, skończ to i co dalej? i tak juz jestem udupiona na 5 lat z tym kredytem. nie wiem czy dam radę wyprowadzić się i spłacać to sama. nie rozumiem facetów, przecież można poczekać 2 miesiące i dopiero kupic kompa, dla mnie to juz jest poważny wydatek, nie wiem ja nigdy bym tak nie postawiła sprawy, że kupie i koniec. tłumacze mu że raczej powinien zainwestowac te pieniądze w lepszy garnitur czy buty bo pracuje z klientami to słysze " to są moje pieniądze które zarobiłem i wydam jak chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka chili
jestem w takiej samej sytuacji, tylko moj facet jest troche bardziej rozsadny (teraz), chociaz zdarzaly sie wpadki nieziemskie i w sumie teraz w kwestii kasy nie ufam mu totalnie. ile razy sie wkurzalam, bo ciulalam grosz do grosza zeby miec np na prezenty gwiazdkowe dla mojej rodziny,a pozniej okazywalo sie, ze on cala swoja kase przebimbal na macdonalda, fajki, piwko i jakies inne pierdoly,a moja uzbierana kasa szla czesciowo na jego utrzymanie (ciagle bezzwrotne 'pozyczki'), a w dalszej kolejnosci na niespodzianki dla jego i mojej rodziny. kazda wieksza kasa jaka wpadla mu do kieszeni byla natychmiast wydawana, w mgnieniu oka wrecz, na dosc kosztowne zabawki dla niego, a pozniej musielismy zyc za moja kase i to, co rodzice mi przyslali z przeznaczeniem 'na wakacje'. wkurw mnie tylko bierze. teraz zmienilam zasady, zalozylam osobne konto na swoje nazwisko i kazda wieksza jego kase, ktora dostaje, po prostu tam wplacam i nie ruszam. jak bedzie jej bardzo potrzebowal, to sobie wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a ja podziwiam takich mężczyzn- jak oni się umieją ustawić w życiu.... a tak na poważnie- autorko, on CIę wykorzystuje- jesteś źródełkiem dla tego chłopczyka. Zerwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
ja mam juz go dość, w ciągu naszego związku to jest juz druga sytuacja kiedy on nie zarabia, wcześniej było 3 miesiące kiedy wogóle nie pracowa- a co najśmieszniejsze ja mu wysyłałam z pracy CV żeby coś znalazł, o ksiąze cały dzień w szlafroku przd komputerem i grami siedział. powiem mu dzisiaj ze jak chce to niech sobie kupuje ten komputer to jedgo pieniądze, ale ma wpłacić na konto resztę z którego zabierają ratę kredytu, bo z tych 13 tyś z odsetkami wychodzi 21 tyś, a w razie rozstania nie mam zamairu sołacać tego do 30 raoku życia. chyba juz mi wogóle nie zależy na nim, mam go dość jest nieodpowiedzialny i nie wyobrażam sobie z nim życia- i ja mu juz nigdy w niczym nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu już utarła nosa. Skoro jest skazany na Ciebie jeśli chodzi o pieniążki i to az do października, to mu po prostu pokaż, że też wydajesz pieniądze na co Ty chcesz, a on nie ma absolutnie nic do powiedzenia w tej kwestii, bo to TWOJE pieniążki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko, moim zdaniem nie ma na co czekac- Twój chłopak znalazł sobie "nową mamusię" co zapłaci za wszystko, zabawki kupi i wszystko pod nos podstawi. Moim zdaniem nie ma sensu ciągnąć związku z kimś, na kim nie można polegac. Zerwałabym już dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta prawda
tak to jest w konkubinatach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w małżeństwach to się tak
nie zdarza? niektórzy mężowie to też lenie, mówisz, że sama nie dasz rady spłacić kredytu, a teraz to niby on się dokłada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA JEDNA27
usiądź z nim i zapytaj, jak to sobie wyobraża. czy stać go na ten komputer. ustalcie jaką część z faktury pójdzie na spłatę kredytu. przecież sam się nie spłaci. Dlaczego wzięłaś kredyt na siebie, przecież banki rozdają kredyty przedsiębiorcom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta prawda
zdarzac to sie na pewno zdarza,ale raczej nie ma moje-twoje,tylko jest nasze.autorka nie wykazala sie za bardzo intelektem biorac kredyt wiedzac,ze ma 2 lewe do roboty...to co sie dziwic,ze jest jak jest.na koncu kopnie ja w 4 litery,a ta zostanie z kredytem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
To jego kasa i moze ją wydać na co chce. Ok a dlaczego ty swojej kasy nie mozesz wydac na co chcesz tylko na jego zus, na kredyt i na oplaty? Ktos tu dobrze radzil, przede wszystkim powiedz mu ze przestajesz placic zusy i za tą kase idziesz sobie kupic jakies fajne ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego???????????
tyle kasy pożyczyłaś, na kilka miesięcy tyle kasy? i po co ten zus mu opłacałaś??? nie rozumiem, facet nie zarabia a ta w kredyty wchodzi, ktorych nie jest sama w stanie spłacic, facet ma cie gdzieś, dobrzze sie bawi twoim kosztem! zostaw go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Też nie potrafię pojąć po co wzięłaś taki duży kredyt, chyba nie mówisz tu wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
bo tak to jest jak ma się miękkie serce i chce się pomóc- wzięłam kredyt na niego bo on nie miał wtedy udokumentowanych dochodów i nikt by mu nie dał, wzięłam na siebie bo ja moglam, poza tym mieszkamy razem i ciężko by było sobie bez tych pieniędzy dać rade, ale prawda jest taka ze dałam się zrobic i tyle. teraz widzę że mam do czynienia ze zwykły niedojrzałym egoistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur na maxa
kredyt był taki wysoki bo z konsolidacją poprzedniego. i nie było tak że sama miałam go spłacac, bo w założeniu on miał zarobic juz jakie pieniądze w sierpniu- ale okazało się że zarobi w pazdzierniku, a taki wysoki bo mieszkamy w warszawi gdzie nasze koszty utrzymania są naprawdę dosyc wysokie miał zarobic i spłacić wczesniej- ale tak to własnie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
moim zdaniem autorka nie ma już o czym gadać w tym związku bo jej partner już się w tej kwestii wypowiedział. Dziewczyna przeznaczyła nawet swoje pieniądze na prawo jazdy po to, by on mógł odpoczywać. Powiedziałabym bez skrupułów pa. Ale prawdopodobnie autorka tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×