Nie wiem co robić zdradził - nie zdradził?

Jeśli jest uzależniony od tego typu zabaw to w cuda nie wierz, że on z nimi ot tak sobie zerwie, ile ja swojemu musiałam nagadać, żeby w końcu grał 1/2 razy w tygodniu zamiast prawie codziennie, jak wyjeżdżam to korzysta z okazji i gra (czego oczy nie widzą...) u Ciebie może być podobnie :) Możesz spróbować, ale co jeśli jeszcze bardziej Ciebie skrzywdzi? skąd wiesz, że on się z nimi nie umawiał?

Regres... wierzysz, że on może przestać tak robić, bo mu zalezy na mnie i jak twierdzi.." osobiscie nie wierzę :) Więc pisałem już o tym jesli jesteś w stanie to zaakceptować że to tylko zabawa,rozrywka to to zrób i luz jesli nie to sie rozstań bo to bez sensu bedziesz sie głowiła co jak i dlaczego przez długi czas gdzie owy czas mogłą byś od dawna spożytkować na faceta która nie klika myszką i enterem w celu wirtualnego wejścia w inną kobietę :P

Dobra Misiaki jest sprawa tego typu ze my tego pana nie znamy, wiec sie moze nie wypowiadajmy o nim, nieeleganckie to takie - raz, ze obgadujemy za plecami Bogu ducha wina osobe (czy Ty bys chciala by o Tobie facet pisal na forum i to jeszcze wasze prywatne sprawy?), a po drugie to wymyslanie jakimi pobudkami sie kierowal jest wysoce niestosowne. Najlepiej Ty go znasz - autorko topicu - i to Ty z nim robisz fiku miku. Pytanie o swoje prywatne sprawy tutaj i oczekiwanie odpowiedzi innej anizeli nasze rozrywkowe popoludniowe teksty wylane na monitor mija sie z celem. Nie znamy goscia. Ni Ciebie. Realizujemy tylko pobudki redaktorow z Pani Domu - Rubryka Dobre Rady.

nie wiem, skąd mogę wiedzieć... wierzę że tak nie było, nawet jeśli choć wątpię, to nie chce już tego rozstrząsać, czasu się nie cofnie... jednak chcę mieć pewność że to się juz nie powtorzy... i tak, wiem nie da sie mieć pewności w takiej kwestii.. gdyby to bylo tylko czcze gadanie i flirt to byloby jeszcze jakos ok... ale on to robil kilka razy z ta sama i boje sie ze kiedys przez taka zabawe moglby sie wkrecic w kogos na prawde...

czy okreslenie 'wkrecic w kogos naprawde' oznacza zakochanie sie czy spolkowanie?

dla mnie to i to jest karygodne i wychodzi na to samo...

a nalezysz do obroncow krzyza? Dla Ciebie wszystko sie wydaje karygodne

nie wszystko... po prostu uwazam ze jak ktos z kims jest w zwiazku to jest tylko z NIM, na tym polegaja zwiazki, chyba ze kogos zadowala wolny/otwarty zwiazek...

dla mnie to i to jest karygodne i wychodzi na to samo..." o mój BOże :O szkoda mi cię dziecko ....

"robił to było mu mnie mało". seksu mu było mało, nie Ciebie tak dla jasności.

po prostu uwazam ze jak ktos z kims jest w zwiazku to jest tylko z NIM, na tym polegaja zwiazki," więc sama sobie teraz odpowiedziałaś na swój problem :D

dlaczego szkoda? tak, traktuje zwiazek powaznie i na amen... chcecie sie bawic to sie bawcie ja wam nie bronie, po prostu uwazam ze jak ktos kogos kocha to nie skacze na boki i tyle

No wlasnie. Zamykamy ten burdel i idziemy na piwo. Nastepne rady juz w przyszlym numerze.

Zdradził Cię. Myślał o innych, chciał się zabawić z innymi, pewnie myślał, że jeśli zabawia się z nimi przez internet to, to nie jest zdradą. Zaczęło się od internetowych igraszek i pokazywania intymnych części ciała, skończy się na kochance.

No to on Cie nie kocha bo skacze na boku internetowo enterem. Bez milosci nie ma zwiazku, wiec juz go nie masz. Sprawa rozwiazana i idziemy na piwo

jakby to było takie proste to by nie było problemu..

TZN JEST TAK ŻE : od 2 stron my swoje a autorka swoje ... i tak może to trwać do jutra przykro mi stwierdzić ale nasza bohaterka nic nie wyciąga z tresci tu pisanych , więc dalsza z nią dyskusja nie ma najmniejszego sensu :D dorośnij autorko :D

No ale na piwo idziemy?

jakby to było takie proste to by nie było problemu.." sprawa jest prostsza niż mój kij od szczotki w przedpokoju :D trzeba tylko sie zadeklarować czy sie chce wyjśc z problemu czy tylko najzwyklej na swiecie chcesz sie poużalać * *czytaj wygadać bo jesli to pierwsze to sie cofnij do poczatku i poczytaj jeszcze raz dokładnie i rzeczowo jesli to drugie to nadawaj dalej ale już beze mnie :D

No ale na piwo idziemy?" duże i zimne :D

no ok, bedzie tak robic albo nie bedzie... ode mnie zalezy czy z nim byc czy dac sobie spokoj... wiem wiem, po prostu sie boje..

istnieją sytuacje, które w związku są niedopuszczalne. jeśli chodzi o moją osobę, to facet po takim wybryku byłby u mnie skreślony. ;) ale każdy ma inne wartości. jeśli ci to nie przeszkadza, to sobie z nim bądź.

mój codziennie ogląda pornosy. CODZIENNIE. wszystkie darmowe strony ma oblatane (xhamster, youporn, mssnake, pornhub itd itd) na początku z tym walczyłam, ale potem dałam spokój też mi problem pomyślałam, odpuściłam i jestesmy szczesliwi w koncu nic zlego nie robi aha czasem sie dolaczam i ogladamy razem :-D