Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zle nastawionaaaa

Niechciane przeze mnie dziecko, chciane przez meza...

Polecane posty

Gość aaadylia
nie moge czytać tego co piszesz. Powiem Ci tak jeśli zabijesz swoje własne dziecko to w życiu nic Ci sie nie ułoży. Twoja kariera legnie w gruzach a Ty w przyszłości nie bedziesz mogła mieć dzieci albo urodzisz ciężko chore dziecko, Twoje małżeństwo się rozpadnie a Ty upadniesz na samo dno!!!!!!! Jak można myśleć o tym czy zabić własne dziecko?????? ja jak zaszłam w ciąże to też był dla mnie szok, nie byłam gotowa ale jak trafiłam do szpitala w 7 tyg ciąży (ciąża była zagrożona) to błagałam i modliłam się zeby maleństwo przeżyło. trzeba się zastanowić co jest w życiu ważne. dla Ciebie pieniądze są ważniejsze niż życie ludzkie? Ciąża i dziecko to nie koniec świata a początek czegoś innego i cudownego. jak w 13 tyg byłam na usg i zobaczyłam małego dzidziusia z rączkami nózkami figlujące w moim brzuchu to o d razu się zakochałam. ATeż byłam w szoku i na poczatku nie chciałam dziecka a teraz moja córcia jest dla mnie całym światem mimo że jest cięzko chora. Moje życie zupełnie się zmieniło bo zaszłam w ciąże i urodziłam dziecko które codziennie walczy o życie i mój świat odwrócił sie do góry nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajoma usunela ciaze dla kariery a teraz 3 rok sie stara bo juz ma 30 lat,na hormonach itd i nic z tego....Pomyslalas o tym ?No chyba ze juz nigdy nie planujesz miec dzieci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkaaaa
kupę jest niechcianych dzieci w domach dziecka, co za różnica kto urodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana ja 33
wita autorko i co po rozmowie z mężem>?????? ja byłam w podobnej sytuacji miałam wszystko kasa, kariera , wykształcenie itp... wówczas jeszcze nie mężatka ale jak najbardziej myslelismy o slubie i dzis juz po nim jestesmy zaszłam w ciąze - usunęłam - mąż czuł sie winny , bo i z jego winy - był nieostrozny- nigdy nie mowilismy o tym do konca poprostu zadecydowałam ja byłam w rozpaczy myslałam ze ziemia mi sie wali pod nogami a teraz jestem juz ustabilizowana, wiodę spokojniejsze zycie 1 ciąza poroniona, w 2staram sie zajść czuje ze to jakas kara za tamten grzech jedno dziecko- ja odebrałam zycie 2 - zabrał mi Bóg żałuje teraz wtedy nie i nie bede cie umoralniac, każdy ma prawo do podejmowania własnych decyzji - ale też każdy ponosi ich konsekwencje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×