Dziwna choroba -czy grzybica ogólna ?

Mam pytanie -dopadła mnie dizwna choroba-niby przeziębienie z zajęciem zatok i zieloną wydzieliną z nosa -ale.. -testy posiewowe z tej wydzieliny nic nie wykryły U lekarza dostałam nystatyn do pędzlowania jamy ustnej-podobno doktorka (młoda świerzy wypust z AM ,akurat zastępowała nieobecnego lekarza rodzinego )dopatrzyła się grzybicznych nalotów . Dodała coś o obniżeniu odporności i zapisała syrop z jeżówki. Długo nie chcialo mi to potem przejść ,długo też byłam b.osłaboina jak po jakaiejś ciężkiej chorobie. Mnie dziwi to coś -nigdy niczego podobnego nie miałam,tym berdziej że nic nie wyszło z posiewów -wiecie może co to mogło być > ? P.S.jakiś czas wcześniej dostałam podrażnioenai okolic intymnych -lekarka nie bardzo wiedziała co to jest-nie wykluczyła podloża grzybicznego -dostałam lek przeciwgrzybicny doustny. Czy to może sie wiązać z tą chorobą opisana powyżej ? Czy może wiecie co to mogło być ,czy zrobić sobie jeszcze jakieś badania ?