Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BRRRRRRRRRRREEE

Proszę o pomoc, poznałem kobietę, która...

Polecane posty

Gość BRRRRRRRRRRREEE

... jest starsza ode mnie o 12 lat. Ja mam 22, ona 34. Zagadałem do niej na czacie, bo zauważyłem, że jest z mojej niezbyt dużej miejscowości. Na początku była raczej niechętna, bo jestem za młody, ale w ciągu rozmowy zmieniła zdanie, bo brzydki nie jestem, a i mam trochę oleju w głowie. Stopniowo przełamywałem bariery i nawet zaproponowałem spacer i chciała iść na całość i spotkać się ze mną dzisiaj! Ale ja spanikowałem i powiedziałem, że dzisiaj nie mogę. Ona jest rozwódką, ma dwoje dzieci, mieszka dosyć daleko ode mnie. Plusem jest to, że nie muszę się obawiać, bo ona by się też wstydziła pokazywać ludziom z młodszym od siebie, więc moglibyśmy pospacerować w jej dosyć odludnych okolicach. Przełamała się, bo stwierdziła, że znajomość to nic złego (od początku wypierała się romansu). I teraz nie wiem co robić. Póki co będziemy mieli kontakt, ona ma wolne jeszcze przez kilka dni. Ja sam studiuję w innym mieście, w swoim rodzinnym nie mam już znajomych i siedzę w domu, więc dziwne by było gdybym nagle tak bez powodu wyszedł. Wiem, że głupi problem, ale rodzice zaraz zaczęliby wypytywać co mi się stało, że wychodzę, z jakiej okazji. Sam sobie narzuciłem takie pęta przez to siedzenie w domu. I sam już nie wiem co robić. Z jednej strony musiałbym się przełamać i wyjść, czego bez powodu nie robię. Z drugiej strony już na samą myśl poznania starszej od siebie kobiety w moim mieście czuję stres. I do tego ona zapierała się, że nie szuka romansu. Jak zapytałem czego w takim razie to napisała, że sama nie wie, że szuka po prostu bliskości, a nie samego seksu i że ona taka nie jest. Może wyjdę na kolejnego głupiego samca, ale czy w tej sytuacji jest szansa na to, że się z nią zbliżę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów foka
poczekaj zaraz foka się wypowie i udzieli dobrej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Proszę od każdego rady, bo to dla mnie ważne :) Każdej, która coś wniesie, krytycznych, coś co mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej sytuacji nie ma na to
szansy , bo sam sobie wynajdujesz preteksty aby sie z nia nie spotkac musisz wiedziec czy tego czchcesz, czy nie , jezeli chcesz sie spotkac , to jaki problem aby wyjsc z domu / mamusia Cie za rązcke prowadzi czy jak / zdecyduj sie czego od Niej chcesz i nie baw sie w kotkę i myszke. Jesli się babeczka zaangazuje a Ty swietwierdzisz ze nic z tego to zranisz ją a z siebie zrobisz kolejnego dupka , jakich mozna spotkac na czatach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ona ma ci powiedzieć, hej chłopce przelecisz taką doświadczoną damę. jezeli chcesz czegoś wiecej niż przygody lub przyjaźni to porywasz się z motyką na słońce. wychowywać nie swoje dzieci to dobre ale w ksiązkach. twoje doświadczenia w tym temacie są zerowe... co do nieśmiałości, no cóż bywa. co do sytuacji z rodzicami...powiedz że idziesz na grzyby. ja dzisiaj byłem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Nie no, mamusia nie ma nic do tego :P Nie lubię siedzieć w swojej rodzinnej miejscowości, bo właśnie kontakty się pourywały, nie wychodzę już na żadne spotkania. Jedynie jak coś mam do załatwienia :/ i nie chcę się tłumaczyć teraz i robić z siebie wydarzenia, że nagle wychodzę z domu. Ona wie, że tutaj jestem tylko w wakacje. A chyba udało mi się ją do siebie przekonać, bo na początku była niechętna, a na końcu chciała dzisiaj iść na ten spacer. Nie ukrywam, że pociągają mnie takie starsze kobiety, ale przecież nie ma mowy o wiązaniu się. Zresztą ona to traktuje jako znajomość. Pochodzić sobie, pogadać. Fajnie, tylko zastanawiam się czy nie dałoby się tego przekształcić w romans, którego ona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Nie chcę niczego więcej niż przygody, bez przesady. Ona jest samotna, rozwiedziona, z dziećmi i siedzi na czacie. Sama napisała, że potrzebuje bliskości. I nie szuka romansu, bo ona nie jest z takich. Ale z kolei wiem jakie kobiety są. Raz, że same nie wiedzą czego chcą, dwa, że nie zawsze mówią to co myślą, trzy starają się pokazać, że się szanują. A gdyby może się je jakoś delikatnie przyparło to może by coś było? Niestety w kontaktach z rodzicami temat posiadania dziewczyny czy podobne to był temat tabu od zawsze, więc nie powiem, że idę spotkać się z dziewczyną. Niemożliwe... Oni sam narzekają, że siedzę w domu i dla nich byłoby dziwne, że nagle gdzieś wychodzę. Wiem, że głupi problem, ale niestety drażni mnie to, że nie mogę się wyrwać z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mów że chcesz ją bzyknąć... pomyśl samotna kobieta, 2 dzieci...co ona moze chceć...spotyka się z toba bo chce porozmawiać, a na czacie niby nie mozna. do dalsza gra wtepna i obwąchanie terenu:) czy jesteś coś wart itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Ja tak wyczuwam, że to wszystko co pisze to mogą być pozory, udawanie, że szanuje siebie, że nie myśli o jednym, że chce nie tylko seksu, ale bliskości. Tak jak pisałem na początku pisała, że szkoda, że jestem taki młody. Potem stopniowo zapytała czy chciałbym poznać ją na żywo, jak sobie to wyobrażam. Pisała, że chyba oszalała, ale to w końcu ma być tylko znajomość, więc nic z tym złego. Żałuję, że stchórzyłem, bo mogłem już dzisiaj z nią się spotkać. Niestety nie mam doświadczenia randkowego, szczególnie ze starszymi kobietami. Trudno mi się do końca przełamać. Niestety, przyznam się, że wstydzę się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna 15 sto latka ......
zaryzykuj a na pewno nie pozalujesz swojej decyzji, ona tylko czeka na twego ogora, powiedz rodzicom ze musisz np. wyslac paczke albo pobiegac lub pojezdzic na rowerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Wiem, głupie, że w ogóle czuję jakąś powinność względem rodziców :/ Przecież nie muszę się z czegokolwiek tłumaczyć. Po prostu wychodzę i tyle. Ale wiem, że zaraz zaczną snuć jakieś myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna 15 sto latka ......
na pewno uciesza sie ze ich syn zaczyna spotykac sie z prawdziwa kobieta i beda ci tylko kibicowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Haha, przecież ja bym im o tym nawet nie powiedział, przecież o to się rozchodzi! Niestety mam takiego ojca, który nie przyłożył się nawet do wychowania, a teraz potrafi tylko krytykować, drzeć mordę i dołować. Nie znoszę go. Jemu zawdzięczam teraz ten brak pewności siebie: zarówno ogólny jak i ten względem kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna 15 sto latka ......
probuj moze uda ci sie zlapac szczescie i okaze sie e to wlasnie ta kobieta wywie cie z tego marazmu w jakim tkwisz, ona wiele juz przezyla takze pomoze ci sie wybic a ty w koncu zacznisz zyc jak czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Oj, tak, marazm. Muszę się z niego wyrwać i przestać się wstydzić tego czego chcę. I przy okazji nie zakładałbym tematów z takimi błahymi problemami. Niestety, niektórzy mają takie wewnętrzne blokady, że nawet coś takiego sprawia trudności. A co kogo to obchodzi? Przecież mogę się spotkać z kim chcę i nie muszę czuć jakichś wyrzutów sumienia, potrzeby tłumaczenia się z tego. Po prostu muszę wyjść i się spotkać, a reszta musi być bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna 15 sto latka ......
a czy ty jestes jeszcze prawiczkiem? moze obawiasz sie ze sie nie sprawdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Jestem. Ale przecież nie ma powiedzianego, że do seksu by doszło, więc nie zastanawiam się nad tym. Chociaż być może to prawictwo sprawia, że nie czuję się dosyć pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h e h e :D
Facet, daj sobie spokoj, bo sie tylko zblaznisz. Ona oczekuje czegos wiecej, niz tylko pogaduszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Tak sądzisz? Więcej niż pogaduszek, czyli...? Proszę o każde zdanie. Na pewno się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaaaaaaaa
hej chłopcze,nad czym Ty sie tak głowisz?wez z nia spotkaj ,obojetnie czy na piwo czy na sex,bedzie fajnie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna 15 sto latka ......
przykre jest to co robisz... ;( wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Co ja takiego robię, że jest przykre? Rozmawialiśmy i zaproponowałem spacer, bo ona sama by się wstydziła iść w jakieś miejsce publiczne z młodszym chłopakiem. Ona mieszka na krańcach miasta, gdzie są domki jednorodzinne i nie ma wielkiego ruchu, więc można spacerować. Pytała się czy lubię piwo, więc może byśmy się wtedy napili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaaaaaaaa
boze,faceci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
Co znowu nie tak napisałem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h e h e :D
To jest swego rodzaju gra wstepna ze strony tej kobiety. Pojdziecie na piwo, ona zaobaczy na jakim poziomie intelektualnym jestes, poza tym czy umiesz sie zachowac w stosunku do kobiet... Przetestuje Cie, a jak zobaczy, z emoz eCi zaufac, to predzej czy pozniej dojdzie do seksu. A wtedy dupa blada, bo Ty jestes prawiczkiem i masz zerowe doswiadczenie w tych sprawach. Osmieszysz sie tylko. Ona ma swoje potrzeby, jest kobieta i czasem potrzeb ajej bliskosci, namietnosci. Daj sobie z nia spokoj, bo wyjdziesz tylko na idiote. Bedziesz plul sobie w twarz, jak bedziesz kontynuowal te "znajomosc". Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
No dobrze, ale przecież póki co nie ma mowy o żadnym seksie, więc, mamy się niby poznać, więc prawictwo chyba nie przeszkadza? Poza tym nie wiem gdzie niby ten seks. Ona mieszka z dziećmi i to takimi kilkunastoletnimi. Może jednak za dużo sobie wyobrażam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaaaaaaaa
spotkaj sie znia,tez mam tyle lat co ona.uwielbiam młodszych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaaaaaaaa
no hehe ,ja tez poszłąm z takim i by,ło cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
To możesz coś więcej napisać? :) Coś doradzić... Długo jestem w takim marazmie. I przyznam, że boję się tego przełamania jak jakaś ciota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRRRRRRRRRRREEE
I jak było z tym młodszym? Jak wyglądało to spotkanie? Jak się potoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×