Iść z tym do szpitala? Czy przesadzam:( ?

Witam :* Jestem w 34 tc, od poniedziałku zaczynam 35. Gdzieś od tygodnia często mnie łapie silny ból po prawej stronie brzucha. Tak jak bym miała wyrostek... taka tępa silna kolka.. niewiem jak to opisac, ale ból jest coraz większy i czasami potrafi pare godzin trwac, jak leże czy siedze zero zmian dalej boli. Martwie sie tym.... czy coś moze jest nie tak ? Miałyscie tak? Moze to oznaka odklejającego sie łozyska? Co o tym sądzicie? Do mojego ginekologa dopiero w środe... tyle czasu w niepewnosci.. :(

Pamiętaj że to chodzi o zdrowie twojego dziecka. Ja nie czekałabym, wkońcu to prawie tydzień do wizyty u gin.

tylko prywatnie i to już dzisiaj!!!

kurcze nie mam teraz pieniędzy żeby iść prywatnie :( Ewentualnie szpital....

idź już dzisiaj do szpitala, niech sprawdzą dokładnie, co tam się dzieje i czy z maluszkiem wszytsko ok.

idz jak najszybcie dolekarza czy szpitala.

ja bym tam poszła do szpitala -tak dla świetego spokoju.pewnie nic groźnego ci nie jest,ale sprawdzić nie zaszkodzi.byc może masz silne skurcze,które przygotowuja macicę do porodu...ale nie wybaczyłabym sobie,gdyby coś sie stało,a ja bym to zbagatelizowała...

muszą Cię przyjąć, więc nie zwlekaj. Lepiej dmuchać na zimne.

idź do lekarza już dziś,nie będę cie tu straszyć bo to bez sensu,ale w ciąży każdy silniejszy ból wymaga konsultacji lekarskiej

macie racje, pójde do szpitala dziś bo oszalaje z niepokoju :( To moje pierwsze dziecko i strasznie panikuje.... Nie wybaczylabym sobie gdyby cos malenkiemu sie stało Pewnie usg mi zrobią w szpitalu

powodzenia.na pewno bedzie dobrze,no i ty bedziesz spokojniejsza.a spokojniejsza mama to spokojniejszy maluszek:)

dzieki dziewczyny :*

''kurcze nie mam teraz pieniędzy żeby iść prywatnie'' a dziecko w drodze

tak a wypłata w poniedziałek :]