Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szaliczek

szczerosc czy tajemnice w zwiazku?

Polecane posty

Gość szaliczek

Czy jesli jestescie z kims na powaznie, wiazecie z nim swoja przylosc...jak sadzicie czy nalezy byc ze soba szczerym i mowic o swojej przeszlosci, problemach itd. Czy moze ukrywacie jakies rzeczy i uwazacie ze to ok? Czy chcielibyscie zeby parter wam o tym powiedzial. np. przeszlosc w zwiazkach, ze mialo sie romanse z zonatymi/mezatkami, zdradzilo, "mialo bogate zycie seksualne", szukalo seksu bez zobowiazan w necie albo jakies kwestie zdrowotne, choroby, czy problemy psychologiczne mowcie o tym czy wybieracie milczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
halooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereskaaaaaaaaaaa
tylko po co?? mowic? nei mozesz zaczac wszystkiego od nowa , tylko wyciagac jakies brudy z pzreszlosci ? przed kim ty sie chcesz spowiadac i oczekiwac tego samego?pzrez facetem ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba wywazyć....a jak sie domyslam chodzi o ilosc facetów i lekkosc w nawiazywaniu kontaków łóżkowych, jesili tak to lepiej milczeć, ale jesli sam zapyta, to nalezy mu sie prawda, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko szczerosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
no nie wiem, ja bym sie nie chciala dowiedziec po paru lat w zwiazku ze moj facet zaliczal wszystko co sie rusza albo ze jest jakims totalnym psycholem. gdybym wiedziala takie rzeczy to bym nie wchodzila w zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
oczywiscie trudno jest za dzien dobry przedstawic sie "zaliczylem wszystkie panny w miescie " albo "leczylem sie u psychiatry" no ale ....ukrywanie takich rzeczy, udawanie kogos innego...nie konczy sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... to nie takie proste. Lżej jest gdy człowiek jest szczery, bo czyż sami nie chcemy aby nasz partner był szczery wobec nas? Poza tym miło czuć u kogoś oparcie i możliwośc pogadania o wszystkim. Jednak z doświadczenia wiem, że nie jest tak różowo... Są rzeczy, które warto zachować w związku tylko dla siebie. Owszem, jesli zapyta nalezy mu się odpowiedź, ale samej lepiej nie wywlekać jakichś bolesnych czy intymnych spraw. Można tez powoli przygotowywać partnera. Nie wyskakiwać ze spowiedzią, a dawkami być coraz bardziej szczerym. Może to się okazać dobrym rozwiązaniem, bo on to może zinterpretować jako bezgraniczną ufność:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowy o przeszlosci w kontekscie ilosci partnerow seksualnych niczego dobrego nie przynosza to nie ma to niczego wspolnego ze szczeroscia co innego na przyklad zatajenie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
no tak ale gdybym ja sie dowiedziala ze przed naszym zwiazkiem moj facet zaliczal wszystko co sie rusza ...to nigdy nie chcialabym z nim byc, jakby to wyszlo czulabym sie oszukana ze podal sie za kogos kim nie jest nie mowie ze trzeba walic wszystkim, ze szczegolami jakimis odrazajacymi...ale dobre jest mniej wiecej sasygnalizowac cos, tak zeby potem ktos nie czul sie zszokowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
ja wychodze z zalozenia ze to co robimy wplywa na to kim jestesmy, nasza przeszlosc to my. rzadko sie zdarza ze ktos nagle zmienia sie o 180 stopni, rezygnuje ze swoich przyzwyczajen, pogladow, ze nagle jest kims innym bardzo mnie to boli, gdy po roku, dwoch dowiaduje sie jakichs rewelacji o osobie z ktora jestem, ktore...gdybym wiedziala o nich na poczatku (chociaz ogolnie) skresliby tego czlowieka. nie jestem do konca zwolenniczka "czystej karty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jakiej szczerości mówicie, chodzi o wyciągniecie informacji dla własnej satysfakcji, dla zaspokojenia własnego ego. wiekszość z was nie dzwiga takiej odpowiedzialnosci. prawda ma dwie strony prawą i lewą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
nie chodzi o to, ze ja mam swoje idee, zasady i chce byc z kims kto mysli podobnie, ceni podobne rzeczy...i jesli po ilus latach okazuje sie ze nie mowil mi prawdy (a bylo to dla mnie wazne) to bardzo mnie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
co wyprzedzam? dowiedzialam sie po 3 latach ze moj facet, ktory robil sie na niedoswiadczonego , spokojnego, rozsadnego czlowieka, ktory kocha spokoj (glowne powody ktore mnie w nim pociagnely, bo szukalam faceta na powaznie )...dowiedzialam sie ze uprawial seks z masa kobiet ktore poznawal na jakims portalu "seks bez zobowiazan". i co?! co ja mam zrobic?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki idiota przyzna ci sie do takich rzeczy... na pewne sprawy nie masz wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcialabym cos wiedziec to oczekiwalabym szczerosci, bo klamstwo i tak wyjdzie na jaw, co pozniej powoduje nieprzyjemne sytuacje w zwiazku i prowadzi do rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
sluchaj, nie w tym rzecz zeby podac mi dokladna liczbe co gdzie kiedy z kim... chodzi o udawanie kogos kim sie nie jest, ukrywanie rzeczy ktore sa fundamentalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
czyli ze ktos sie puszcza a ja nie chce z kims takim byc, mowie o ty otwarcie, i z wszystkich rozmow i zachowan wynikalo ze to ostatni czlowiek ktory by to robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
problem w tym ze moglabym to wiedziec od poczatku albo by to wyszlo w przegiagu paru tygodni a nie ja jestem z kims 3 lata, zareczam sie i takie g...wynika gdzie ja w jednym momencie trace do kogos szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
o co ci chodzi zawsze szczery?! masz jakis problem ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz dziewczę...zawiodłam się. doświadczenie tego typu uczyni cię ostrożniejsza na pewno, ale dzieki temu także może z ciebie się zrobić wiecznie podejżliwa sucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaliczek
niestety... tylko maly problem, mialam brac slub, a jakos mi sie odechcialo odechcialo mi sie byc z tym czlowiekiem specjalizowal sie w ruch....niu starszych pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaliczek, akurat masz dużo racji. Jak ktoś żył w 'specyficzny sposób', to musi ponieść konsekwencje. A nie, że facet (czy też kobieta) puszcza się na prawo i lewo, prowadzi bujne życie seksualne, moralność umiata pod dywan, i nagle pragnąc już czegoś stałego, wyzbywa się odpowiedzialności i zataja prawdę. Bo tak jej wygodniej i bezpieczniej. A druga osoba nawet nie dostaje szansy by poznać z kim ma do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×