nie podniecam go?

jestem ze swoim chłopakiem 4 miesiące. Od niedawna zaczęliśmy uprawiać seks (a raczej próbowaliśmy). Z góry zaznaczam, że nie jestem żadnym pasztetem, ale raczej atracyjną kobietką. Moja samoocena jednak ostatnio spadła do zera. Mój M.miał sporo partnerek w łóżku, zanim zaczęliśmy się spotykać słyszałam nawet od jednej osóbki, że jest fantastyczny w łóżku. Już wcześniej wiedziałam, że jest temperamentny. ale o co chodzi? a o to, że nawet jak się całujemy to mu nie 'staje'. Jednego razu miało do czegoś dojśc i nawet było wszystko ok z penisem, ale jak tylko wszedł we mnie to zaraz mu opadł :/ Tak już było kilka razy, że albo muszę się strasznie natrudzić, żeby stanął, albo wchodzi we mnie, dwa ruchy i klapa, bo mu opada :/ Zapytałam czy na niego nie działam czy co...a on powiedział, że sam nie wie co się dzieje, bo nigdy tak nie miał. Zdołowałam się, bo chyba go nie podniecam, nie działam na niego. Czuję się tak bardzo nieatrakcyjna :( pomocy...

Hmm, zbyt mało napisałaś, żeby znać przyczynę - może masz za dużo zahamowań, a może za małe umiejętności. Może on jest zestresowany, żle się odżywia, jest przepracowany. Powodów może być wiele.

Co do braku kiepskich umiejętności i hamulców to się nie zgodzę, ponieważ w poprzednich przypadkach było super w łóżku. Przepracowany raczej nie jest,bo jesteśmy na wakacjach od tygodnia. Sama nie wiem...eh...

głupotę napisałam :P 'co do braku umiejętności'- tam miało być

To, ze jest fantastyczny w lozku, miedzy bajki wsadz. A co to byla za osoba, ktora Ci mowila, ze on niby taki kochanek? A moze ten ktos, to osoba podstawiona, a on sie tak stresuje, ze ma problemy z erekcją. Na kochanka mi on nie wyglada. Predzej na chlopczyka, ktory naopowiadal bajek, a teraz sie stresuje, czy podola i mu nawet nie staje

Powyższa wersja też bardzo prawdopodobna.

bo sam taki jest i tak robi

może tak bardzo mu na tobie zależy ze ze stresu tak mu sie porobilo , chciał wypasc jak najlepiej a nerwy go zjadły daj mu czas ja tak miałam z moim obecnym mezem teraz jestesmy ze soba 16 lat i dalej go krece :)

ania chodz wyrucham cie

Kurcze, nie wiem... mi sie to nigdy nie zdarzylo. Ja nawet sie bzykac nie musze i co niektorym staje ;) hehe Moze rzeczywiscie ten kto ci to opowiadal sciemnial, ze on jest dobry w te klocki. Nie wiem... :/

a moze ma to samo co moj :D haha.. tzn jak przejmuje inicjatywe to mu opada.. (juz nie jest taki twardy) a jak lezy i ja sie nim zajmuje to jest wszystko super.. :)

Trudno, zeby mu stal, jak sie tylko calujecie. :).

Po prostu impotent - już się zużył i tyle., TO nie Twoja wina, on musi kupić coś na potencję;

Proponuje Vitasteron i wszytko powinno wrocic do normy ;]

porozmawiajcie szczerze o tym :) on na pewno bardzo się denerwuje tą sytuacją bo z tego co widzę naokoło to większość problemów facetów zaczyna się od problemów z penisem [za mały, za gruby, nie staje, będę gorszy od jej poprzednich etc.] podejdźcie do tego spokojnie. seks ma być czymś relaksującym, a nie stresem! nakręć go porządnie. Poświęć mu dużo czasu. Załóż jakąś ładną skąpą bieliznę, podpytaj go co lubi i spełniaj jego fantazje. Nie wszystkie na raz, ale raz na jakiś czas choć jedną. Jeśli lubi np. lizanie jąder, to rób to raz na jakiś czas. Wtedy będzie uważał to za coś wyjątkowego, a na dodatek nigdy mu się to nie znudzi i zawsze będzie ogromnie podniecało. Mam staż w dłuższym związku i wiem o czym mówię :) buziaki. I nie myśl, że to z Tobą jest coś nie tak. Po prostu postarajcie się nawzajem dotrzeć. Powodzenia!

i przyczyna było to że był prawiczkiem i zwyczajnie się stresował , terz jest już oki ale trwalo to pół roku chyba więc może on tez jeszcze nigdy nie uprawiał seksu tylko tak mówił żeby nie było

Pewnie za dużo walenia konia i tak to się kończy.