Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimbabwa deszczowa

Czemu ona mi to zrobiła?! Zrujnowała moją przyszłość! ;/

Polecane posty

Gość zimbabwa deszczowa

Mianowicie miesiąc temu zapisałam się na studia płatne do Warszawy. Wiadomo koszt studiów, akademik, dojazd itp to dużo kasy. Jednak rodzice i najbliższa rodzina zadeklarowali się że będą dokładać, że zrobią wszytstko żebym się wykształciła, byli zadowoleni. Wszystko już załatwione, zapłacone, obiecany akademik. I co teraz? Dziś się dowiedziałam, że jednak nie będą w stanie mi płacić za studia. Nie mam już szans na zapisanie się do innej szkoły blisko mnie bo rekrutacje się zakończyły. Nie mam pretensji o to że nie mamy kasy. Ja zadeklarowałam się pracować i studiować, ale nie cieszy ich to. Złości mnie to, że mama powiedziała że to była nieprzemyślana decyzja i teraz żałuje że się tam zapisałam. Ale teraz nie ma już innej opcji. Mam zrezygnować ze studiów w ich połowie i się przenieść? Gdzie? Jak? Albo rok przerwy :O ? Tak się nie robi. To były moje wymarzone studia, dobra uczelnia a tu takie coś ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CCC
Masz bardzo nieodpowiedzialną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
mi jest przykro bo mi obiecywała mama że damy radę, że będą pieniądze a im bliżej roku akademickiego tym ma większe wątpliwości i zaproponowała mi właśnie przed chwilą rok przerwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz szansę jednak studiować, to studiuj i nic nie kombinuj. Nawet, gdybyś miała padać na twarz z przepracowania.. Wykształcenie, to w przyszłości Twój osobisty majątek, którego nigdy i nikt Ci nie zabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
rozmawiam z nią cały czas teraz i jednocześnie piszę z wami. stwierdziła że mamy za duże długi. ja wiem że to ogrom kasy te studia i czuję się odpowiedzialna za to, za te wydatki ze mną związane, ale kurcze tyle mi obiecywali, mój tata sporo zarabia i obiecywał ale my mamy taaakie długi że nie starcza na nic. tak powiedziała mi mama dopiero dziś jak już poznałam znajomych z uczelni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób żadnego roku przerwy. Może jedna lub druga babcia pomoże. Porozmawiaj z babciami, wytłumacz im, jakie to dla Ciebie ważne. Za rok znowu może okazać się, że "jeszcze nie teraz". Walcz na wszelkie możliwe sposoby, bo od tego zależy jakość Twojego życia, choćbyś nawet miała ludziom okna myć za grosze. Jak się zaweźmiesz, to wszystko będzie po Twojej myśli i uda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
to są studia dzienne, ale 4 dni w tygodniu i ja w dni wolne nawet cał dzień ulotki sprzedawać albo sprzątać, cokolwiek. Byleby zarobić na bilety i na wyżywienie. a oni by płacili tylko na pokój i studia. tak mi się marzy i zrobię wszystko. ale mama się nie zgadza, mówi że nie chce żebym pracowała bo się będzie martwiła żeby ktoś mnie nie oszukał czy coś nie rozumiem jej, chcę pomóc im, a ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że rodzice za wczasu nie
hmm - nic nie rozumiem. Raz piszesz, że dopiero się zapisałaś na te wymarzone studia, a zaraz potem, że masz je w połowie rzucać. To studiujesz czy miałaś zamiar studiować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się! Powiedz mamie, że nawet jeśli jeden Cię oszuka, to drugi wypłaci, a Ty poradzisz sobie i że jeszcze będzie z Ciebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
mam niestety tylko jedną babcię, ale obiecała dokładać oraz wujek który też obiecał. razem z ich dokładek wyjdzie jakieś 500 zł to już jest na pokój i moje wyżywienie, a jak się sama zatroszczę finansowo o swoje życie na studiach to ta reszta kasy (bo pokój mam tani) zejdzie już na opłaty za studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umiesz liczyć - licz na siebie. nie mogłaś pojechać za granicę do pracy po maturze? miałabyś kasę i na studia, i na wyżywienie. no ale już pozamiatane w tym temacie. teraz znajdź sobie pracę w Wawie i nie patrz na to, co matka mówi że Cię niby ktoś oszuka etc. moim zdaniem ona boi się odciąć pępowinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aitakNAJBARDZIEJprzegrany
a moja mama i tata nie wiedzieli że studiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
szukałam pracy cały czas u siebie w mieście ale nic :O (małe miasto)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To studiuj. Naprawdę wiem, co wychodzi z takich "przekładanek na potem". Nic nie wychodzi. Może za jakiś czas rodzice też będą mogli więcej dorzucić i będzie dobrze. Poza tym już zacznie się zapełniać Twoje CV, co tez może być plusem wtedy, gdy w przyszłości będziesz startowała na jakieś stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile za dzienne studia
masz placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było poszukać w innym i dojeżdżać. chcieć to móc. poza tym zostaje Ci udzielanie korepetycji w ciągu tych 4 dni, a inna praca na weekendy. z korków jest niezła kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
po prostu nie mają kasy na te studia, szkoda że dowiedziałam się o tym po fakcie jak sama ze mną była na uczelni załatwiać papiery :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i już lepiej zacznij szukać pracy w Warszawie, nie licz na "obiecanki" wujostwa, bo możesz się nieźle przejechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka i podszywów
a jaki kierunek i jaka uczelnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
jeden semestr to jakieś 2500 tysiąca a cały rok to razy dwa czyli 5000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
oprócz ulotek to nie czeka mnie lepsza praca, bo każdy szuka na stałe a nie na weekendy pracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guzik prawda. moi znajomi na studiach dorabiali w maku ;] widać że chcesz się wykręcić od roboty. czemu nie idziesz na państwowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
przecież pisałąm że idę na dzienne właśnie i piąt,sob, niedz mam wolne a nawet czwartki po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że rodzice za wczasu nie
praca w ulotkach chyba sensu nie ma, bo to 5 zł na godzinę, więc ile godzin dziennie masz pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
nie wykręcam się, chcę jak najbardziej! na dzienne się nie dostałam, bo jak to się mówi Polak mądry po szkodzie. Nie zdawałam rozszerzeń na maturze. ale zdałam maturę dobrze, byłam pewna że się dostanę, ze wszystkiego miałam ponad 80%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabwa deszczowa
na państwowe*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×