brzydzę się laskami z tatuażami

albo mu mamusia zabronila dziare zrobic to sie teraz wszystkich czepia :)

http://www.hcfor.pl/ciekawe-artyku-y-i-materia-y-video/925-znaczenie-wi-ziennych-tatua-y-twarz.html tu masz znaczenie wieziennych tatuazy

ten materiał, to jest dodatek do Tajemnice grypserki.

o! widze ze nawet kryminały piszą na moim topiku:)

co ty nie powiesz... to "kryminaly " pisac potrafia ??? no nie mozliwe ....

jak się grypsować nauczyły, to i pisać sie nauczą

zawsze tatuaż, był kojarzony z kryminałem i marynarzami, więc nie fikaj tu po cię pacnę w łeb....

zrobilismy to specjalnie dla Ciebie , szybki kurs , zeby Ci uswiadomic jedno ... KOZAK W NECIE CIPA W SWIECIE :)) autorze :D jakies dziecko z dziarka ci lomot spuscilo ???

ale pierdolicie... ja mam 7 dziarek... dwie na plecach,za uchem,na nadgarstku,piersi,zebrach i na udzie... sa dobrze zrobione i podobaja sie ludzia a szeczegolnie mojemu facetowi a w nastepnym miesiacu zaczynam cale plecy dziarac... do autora mam nawet PIERCING na cipce :D:P

już mi ciebie żal:( usiał byś mnie ostro schlać, zęby bezkarnie podniesc na mnie rękę

domyslam sie ,ze jakbym na ciebie reke podnisla , to krzyczalo bys w nieboglosy MAAAAAAAAAAAAAMMMMMMMMOOOOOOOOOOOOOOO BO JAKAS RECYDYWISTKA MNIE BIIIIIIIIIIIIIIIIIJJJJJJJJJJJEEEEEEEEEEEE uhuuu strach sie bac

:P

a mnie wlasnie naslzo, ze chyba zrobie 2-gi tatuaz - zgodę na pobranie narzadow:)

a kto by chciał narządy od tatuowca??:)

to sie nazywa oswiadczenie woli

wlasnie..kto by chcial..przeciez by watroby , nerki i serca tez mamy wydziarane ... jaka szkoda

wiem, jak to się nazywa:P chciałam sobie zrobić kiedyś nieśmiertelnik, ale zawsze można zgubić albo zapomnieć założyć. a nikt nie od razu po wydpadku szukał papierów, gdy ma się parę godzin po wypadku na pobranie narządu. więc najlepiej podpisać papier i nosić ze sobą oprócz tego jakiś symbol, tekst. tatuaż jest chyba najmniej zawodny.:) tylko trzeba odczekać pół roku, ja wzięłabym dodatkowo zaświadczewnie od tatuażysty, że minął ten czas i dopięła do zgody.;) nikt Cię nie bedzie pytal, od kogo chcesz narzady. btw, Ty tez nikogo nie bedziesz pytac, umrzesz z radosci, jak tylko sie okaze, ze narzad jest. wiem, bo moja mlodsza kuzynka czekala na przeszczep i sie nie doczekala.

gorzej jak w wypadku stracisz lub kompletnie zniszczysz czesc ciala na ktorej masz tatuaz. wtedy to tylko strata pieniedzy bo moze i plan dobry , ale wtedy nie wypali

no tak, ale ja oprócz pieniędzy nic nie tracę, a mogę komuś uratować życie.:)

bolinozka tak, zrób sobie taki tatuaż, a potem stań na środku ulicy i czekaj aż cie coś pierdolnie, bo rozumiem, że po tym, co sobie masz zamiar zrobić, twoje życie będzie miało tylko taki cel, gratulacje

ech, ale czytam, że w Polsce średnio się do tego podchodzi i mało kto zna ten znak zgody... chyba, żeby sobie wytatuować tekst...

cleanskin, tym postem potwierdziłeś, że masz poważny problem z głową. rozumiem, że tak drobny gest względem kogoś jest dla Ciebie niezrozumiały, wolisz zgnić w ziemi niż ruszyć cztery litery i podpisać zgodę na oddanie narządów. gratuluję, oby Twoja empatia i wielkoduszność została Ci odwzajemniona.

ja nie slyszalam o znaku .. ja noze cos takiego http://www.cudanawyspie.pl/oswiadczenie-woli

http://i.frazpc.pl/pliki/2002/board_graf/121779635167365542.jpg to jest taki znak. ale myślę, że w Polsce napis byłby pewniejszy... znak nie każdy może skojarzyć. a papierek już mam, chodzi o coś, co mogłabym nosić przy sobie.:) kartkę niby też można, ale często nie noszę torebki ani portfela, więc lepsze byłoby coś, co mam na sobie zawsze.

bolinozka podpisać oświadczenie woli, a wydziergać osobie, to chyba jest jednak różnica, a co będzie jeżeli jakimś trafem dożyjesz późnej starości?:) jaki będzie sens tego tatuażu? oprócz szpanowania "jaka ja jestem wielkomyslna"?

a jakis medalion albo bransoletke z wygrawerowanym tekstem ???

O! to już lepszy pomysł;)

jestem zapominalska, ale nieśmiertelnik też zamówię. choć wątpię, że mi się uda go nosić zawsze - kartkę też obiecywałam sobie nosić. cleanskin, a jaka jest idea ubezpieczenia np.? nie masz pewności, że będziesz mieć wypadek, a bulisz grube pieniądze w ciemno. podobnie jest tutaj. zrobienie tatuażu nic mnie nie kosztuje, a mogę w ten sposób komuś pomóc. gdy go sobie nie zrobię, a jednak trafiłabym pod koła, to moje niezniszczone narządy (jak mówilam, dosc zdrowo zyje) prawdopodobnie pójdą do piachu.

to sobie przypnij oswiadczenie woli do kluczy , klucze chyba zawsze ze soba nosisz prawda ? tylko adres wpisz np do matki , w razie gdybys zgubila klucze , zeby ktos ci mieszkania nie okradl

zazwyczaj noszę jeden klucz w kieszeni, w której nie mieści mi się wiele więcej...:P uwierzcie - jestem dziwaczna i roztrzepana. dużo bardziej niż myślicie.:D ale trochę nad sobą pracuję, może zacznę w końcu nosić ze sobą ten portfel.;) i porozmawiam ze znajomym, ktory jest chirurgiem - moze wie cos na temat tatuazy z oswiadczeniem.:)