Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnnaaaaana

jak spędzacie czas w ciąży?

Polecane posty

Gość samotnnaaaaana

witam!!! mam pytanie do niepracujących przyszłych mam;) jak spędzacie czas w ciąży by się nie zanudzić w domu??? co takiego robicie gdy nie ma męża lub gdy męza nie ma całymi dniami???jak spędzacie weekendy? wieczory? itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak bylam w ciazyto -bardzo duzo czytalam -ogladalam tv spacerowalam robilam zakupy dla dziecka i duzo innych rzeczy Nudziszzzzz, dzisiaj rano juz zalozylas podobny topik. Radze ci sie wyspac bo ak dziecko urodzisz to juz na to czasu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc: -po pierwsze rozkoszuję się lenistwem w ciąży gdyż wierz mi potem nie będzie na to czasu hehe -dużo spałam -czytałam o ciąży i macierzyństwie (na naukę zawsze jest czas ;) ) -spacerowałam i spotykałam się z przyjaciółkami -prawie codziennie brałam jakąś książkę z biblioteki ;) A wiem co znaczy tęsknota za mężem, który jest w pracy... mój pracuje od 9 rano do 22...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz może zacznę się szkolić z polskiego :), skoro połowę napisałąm w czasie teraźniejszym a połowę w przeszłym hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaaaaana
motorola85: skoro mąż pracuje całymi dniami to bedzioesz sama musiala robić wszystko przy dziecku a on ci nie pomoze??? nie nudzisz sie sama??? to tylko w weekendy masz męża?>?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja śpie siedze na kompie sprzątam spaceruje czytam oglądam tv i też często jestem sama w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wysprzatany dom na blysk:D mucha nie siada- kazda szafke, szuflade i kazdy zakamarek dosiegla szmatka:D znalazlam kilka fajnych stron z filmami i serialami online wiec nadrabiam wszystkie zaleglosci(a jest ich sporo) duzo czytam, spaceruje(chociaz coraz ciezej mi sie poruszac;) ) kompletuje wyprawke dla malej, wymyslam dziwne obiady ( z tym tez juz mam powoli problemy) no i jestem 80% czasu sama, dlatego ukatywnilam 5 darmowych numerow i wisze na telefonie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
hmmm... ja na przykład...pracuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monasir
i tak zamierzacie 9 miesiecy lezec?? czemu tak zapytam sie do roboty nie chodzicicie?? zpowodow zdrowotnych czy z lenistwa??? ja bym sie bała ze tak siedzac w chaupie , obrosne w tłuszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
boze co za idiotka, nie dosc, ze nie chce jej sie pracowac, to jeszcze nie wie jak zagospodarowac sobiw wolny czas:O Ty jeszcze dziecka nie urodzilas, a juz masz otepiony mozg:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooo wypraszam sobie....ja pracowalam do 20tc, ale po pierwsze mialam prace w systemie nocnym, a 5 miesiec bylo juz ciezko ukryc;) a od 22tc zaczela mi sie bardzo skracac szyjka i musialam lezec- wiec praca odpadala...teraz jestem w 35tc i szyjke mam okolo 1,5cm-czyli udalo mi sie uratowac moje dziecko przed przedwczesnym porodem...nie kazda kobieta jest na L-4 z wyboru...uwierz mi, ze kiedy energia Cie rozpiera to przymus lezenia i brak mozliwosci podniesienia czegokolwiek ciezszego niz 2kg nie naleza do najprzyjemniejszych i bardzo chetnie chodzilabym wtedy do pracy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ja ten MUSIAŁAM lezec, bardzo sie balam, ze Jacek urodzi sie wczesniej i bedzie slaby... ale udalo mi sie tego uniknąć. jak mi lekarka powiedziala: "MASZ KATEGORYCZNY ZAKAZ WSTAWANIA, TYLKO DO TOALETY" to sie przerazilam, jadlam na lezaco, jak goscie przychodzili to wszystko na lezaco, jak bylismy u rodziny to na lezaco jechalam autem a u wujostwa wolna sofa w salonie cala dla mnie bo lezalam w trakcie imprezy... masakra myslalam, ze zwariuke, jak mi gin powiedziala, ze juz poge wstawać bo dziecko ma powyczej 2,5kg i teraz to juz bedzie bezpieczne to myslalam, ze oszaleje z radosci, sprzatalam dom, latalam po sklepach, robilam obiady. a lezac myslalam, ze zwariuje, odlezyn dostane... straszne to jest nikomu nie rzycze, bo naprawde moze duzo rzeczy zrobic w domu bedac w ciazy a u mnie musial wszystko robic mąż, bo dostawalam OPR, ze wstalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1976
mam ten sam problem-jestem dopiero w 6 tc -tydzień na l4 i chciałam powiedzieć ze nie dostaje się l4 na lenistwo.jak lekarz każe siedzec w domu to widocznie sa ku temu powody.ja z aktywnej zawodowo kobiety nagle musiałam zostac w domu i na dodatek niewiele mi wolno robić-przeraza mnie myśl o kolejnych miesiącach bezczynności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 32 tc pracowałam. Teraz leniuchuje w domu. Szykuje wyprawkę, czytam i chodzę na spacery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffrr
ja mam zamiar za miesiąc iśc na zwolnienie. to bedzie dopiero 3 miesiąc. nie lubie bezczynności, ale pracuję na poczcie, nie mam wpływu na to, czy klient przyniesie mi paczkę 1 kg, czy... 20... a jestem sama do południa, nikt za mnie tego nie przeniesie. już teraz bardziej się męcze, pracuję po 10 h i po takim dniu jestem wykonczona. nie mówiąc o tym, ze strasznie mnie stresuje ta praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×