Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamotnaBytom87

Co wieczór chodzę na samotne spacery

Polecane posty

Gość SamotnaBytom87

Jestem miłą, spokojną dziewczyną, z natury introwertyczką. Studiuję, rozwijam się na różnych polach, z zainteresowaniami i ambitnymi planami na przyszłość. Mam niewielkie grono koleżanek i kolegów, razem jeździmy na koncerty i spędzamy wolny czas. A mimo to ciągle towarzyszy mi uczucie samotności i smutku. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Non stop wpadam w dołki, mam myśli samobójcze. Nikomu o tym nie mówiłam, wszystko duszę w sobie. Wieczorami wychodzę na miasto i rozmyślam, bo czuję się niepotrzebna i niedoceniana. Nikt nie zabiega o mnie, nikt nie zwraca uwagi na to, że jestem. Jakbym nie istniała, była niewidzialna. Żaden chłopak na mnie nie spojrzy. A ja tak potrzebuję drugiego człowieka, tego, zeby porozmawiać, przytulić się...Już nie chcę samotnie spacerować w ciemności, tak jak chwilę temu. Dlaczego omija mnie prawdziwa miłość ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LalkaVooDoo
znam to uczucie doskonale.. tez czesto zakladam sluchawki na uszy i wyruszam przed siebie.. najlepiej zima, pogoda sprzyja do rozmyslan.. ale w odroznieniu do Ciebie mam stalego chlopaka.. jednak tez czuje sie samotna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz wziąć koleżanki na spacer? :) razem będziecie miec więcej odwagi, żeby np kogoś poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Mam już naprawdę dość takiego życia.Co to za przyjemność tak łazić i gapić się w pusty punkt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Teraz wszyscy wyjechali na wakacje. Biorę więc psa i ruszam przed siebie, ale jak wracam do domu, to jestem taka przygnębiona, że szlocham do poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak nieraz mam :] Ja lubię sobie wyjśc na taki spacer i czasami popłakać :P Mam niby chłopaka, ale zawiodłam się na nim, i nie jestem pewna tego wszytskiego.. Teraz też bym z chęcią wyszła na spacer, ale sama się boję i to też mnie wkurza:/ bo wieczorem jest najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Moje koleżanki są okey, jak były w Bytomiu, to non stop gdzieś wychodziłyśmy, ale teraz każda na wakacjach i możemy pogadać tylko telefonicznie. Nad czym boleję, bo od ponad miesiąca nie mam do kogo ust otworzyć...O chłopakach szkoda gadać, mam kilku kolegów, ale mieszkają w innych miastach, trochę daleko. Ja już przestałam nawet myśleć, czy to bezpiecznie tak łazić samemu o tej porze. Jest mi po prostu smutno i nie chcę wracać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym z Tobą poszła zmiła chęcia, ale mieszkam w Poznaniu :P Chociaż kolezanka to nie to samo co kolega... :P ja jak nie mam z kim pogadac to na necie gadam, dobre i to :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Tak bardzo chciałabym mieć chłopaka, ale problem tkwi w tym, że ani jeden nie jest mną zainteresowany.Niedawno się zakochałam się w takim jednym chłopaku ze studiów, ale on interesuję się zupełnie innym typem dziewczyn niż ja. Żałuję, bo tylko na nim mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Maupa@
Ja jestem trochę starsza i też tak się plątam bez celu. Z psem i ojcem, z którym nie mieszkam. Ale to i tak nic nie daje. Dziś włóczyłam się w deszczu. A pogadanie na necie... Trzeba trafić na jakąś odpowiednią osobę. Bo większość będzie z Ciebie szydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Szkoda, bo z koleżanką zawsze raźniej. Ja też gadam z ludźmi z neta, bo tak to cisza jak makiem zasiał. Rodzice wyjechali do rodziny, a ja siedzę od rana do wieczoru w pustym mieszkaniu. Tyle bym dała, żeby ktoś do mnie zazdzwonił i zaprosił na wspólne wyjście, ale chyba szkoda marzyć, skoro za każdym razem jest to samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Boję się tylko tego, ze tak już zawsze będzie, że nigdy nie znajde nikogo, kto mnie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Maupa@
Samotna, jeśli cyfra przy Twoim nicku to Twój rocznik, to nie bój się. Masz jeszcze dużo czasu. Ja jestem 5 lat starsza i to raczej ja powinnam się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kiedyś tak miałam, że pragnęłam mieć chlopaka za wszelką cenę i wlasnie pewnego piątku, gdy kompletnie nie chcialo mi się nigdzie wychodzić, zadzwonila do mnie nowo poznana kolezanka i mnie blagala, zebym z nią wyszla dzisiaj, z ledwością się zgodzilam, bardziej dlatego, żeby jej nie zawieść, bo strasznie mi sie nie chcialo i wtedy poznalam swojego chlopaka, ktory sam do nas podeszdl na miescie... :] i już 5 lat jestemy razem :] więc to moze Ci sie przytrafić w kazdej chwili :] Ale teraz już nie jestem taka pewna tego związku, chociaz abslolutnie go nie zaluje... I czesto czuję sie podobnie do Ciebie, zwłaszcza jak cos wypije, albo na imprezie... neinawdze tego uczucia :/ dlatego czasami wole nie pic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Wiesz, zawsze starałam się nie brać tego aż tak głęboko, ale odkąd poznałam tego chłopaka i zakochałam się w nim, uświadomiłam sobie, że każde moje uczucie kończy się brakiem wzajemności. To też wpłynęło na to, że tak negatywnie na siebie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Tobie sie moze tylko wydawac, ze on jest taki fajny, bo nie masz nic innego na widoku, i sobie go upatrzylas i teraz go idealizujesz.. jak poznasz kogos innego to szybko o nim zaponisz... miejmy nadzieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Słodziaczek - a z jakiej dzielniicy Poznania jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Mężczyzn nie brakuje, ale u mnie jest ten problem, że nie jestem zbyt ładna ani przebojowa. Taka szara myszka ze mnie.Jako kumpela się sprawdzam, ale żaden mężczyzna nie widzi we mnie kobiety. Nie chcę szukać na siłę, lecz z każdym dniem uświadamiam sobie, że czeka mnie na zawsze samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
23 lata i czeka cię na zawsze samotność... :) No jasne, babuniu.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Niestety, mój ukochany jest kimś z zupełnie innej bajki niz ja. Pewny siebie, wesoły, casanova, okręca sobie dziewczyny wokół palca. Teraz pojechał na wakacje do Hiszpanii z kumpelą z roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Wiem, trochę przesadzam :D, ale jak tak dalej pójdzie, to naprawdę ciężko będzie kogoś znaleźć. Zresztą, teraz tak mało wartościowych mężczyzn, którzy docenią nieśmiałą dziewczynę taką jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobra pupa - a co to, przesłuchanie? :P SamotnaBytom - właśnie jak stwredzialam, ze już nie bede zabiegala o zadną akceptację u żadnych facetów, to wtedy mi się jeden nawinął :] A przeciwieństwa się przyciągają:] więc nic na siłę, ale jeśli nie jestes pewna, czy jestes w jego typie, to probuj się do niego zblizyć:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że musisz dać im okazję, żeby w ogole dowiedzieli się o Twoim istnieniu... więc jak wrócą koleżanki to jazda na imprezy, do pubów itd itp :] alkohol doda Ci śmialosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam
a teraz mam faceta z którym jestem szczęśliwa i Bogu za to dziękuję!:) głowa do góry- w końcu kogoś spotkasz....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Dość często rozmawiam z tym chłopakiem, bo czytamy podobnych autorów i muzycznie też mamy zbliżone gusta, ale on mimo to woli takie laleczki. Ja mu się chyba nie podobam, przy ładnych dziewczynach udaje, że mnie nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaBytom87
Chciałabym :) Z tym pubem to dobra myśl, bo jak chodzę na koncerty, to tylu fajnych facetów można spotkać, że aż miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×