Gdzie zamieszkać po ślubie...................:/

Mam okropny dylemat...ja jestem ze wsi on z miasta....U mnie mamy dom po dziadkach do wyremontowania i możemu tutaj siedzieć,jednakze wtedy trzeba będzie mieć dwa auta (nam obu do pracy) A tam w mieście?? On ma dom ale w nim siędzą teści i jego brat z rodziną....A My jak trzecia rodzina??: Niby cały parter dla nas jednak to są już trzy rodziny jakby nie było.....A wynajmować-moim zdaniem pieniądze w błoto wyrzucone.....ehhh A Wy jak macie z mieszkaniami??:)

nie buduje sie gniazda w gniezdzie

to mniejszy wydatek niż zszargane nerwy

nie pakuj się w mieszkanie na kupie!!!

Wybrała miasto...Może znajdzie się jakaś okazja do kupna lub wynajęcia super mieszkanka.... LEpiej w mieście masz wszędzie blisko-praca tak samo znajdzie się łatwiej niż na wsi..Masz tyle możliwości do spędzania wlonego czasu np.już później z dziećmi na spacery do parku na plac zabaw-zawsze to inaczej niż na wsi zabawa w ogródku:P A poza tym do szkoły/przedszkola też będzie blisko:)

nie musisz gnieść się na kupie,przecież tyle ludzi mieszka na wsiach i radzą sobie.Koleżanka nawet ostatnio kupiła dom na wsi. aby dzieci miały świeże powietrze, a ona sspokój po pracy w mieście.

zrobić mini plac zabaw,lepiej mieć luz u siebie , niż cisnąć się na kupie.

to nie ma sensu pakować się w kredyty na mieszkanie w mieście i spłacać latami.Dziewczyno masz mieszkanie , tylko powoli remontować.Ja też bym tak chciała.

Ja bym na Twoim miejscu sprzedała dom po dziadkach i kupiła sobie mieszkanie w mieście. Ja od urodzenia mieszkam w mieście- Gdańsku i nie mogłabym się zadomowić na wsi, poza tym w mieście wszystko masz na wyciągnięcie ręki, jest wygodniej po prostu ;)

a ja mieszkam na wsi i wolałabym remontować powoli to mieszkanie i tu zamieszkać, w mieście jak dla mnie tłok, ścisk pełno nerwowych ludzi w busach czy na drodze kierowcy :O dużo osób "ucieka" z miasta na wieś i coś w tym jest

Nie moge sprzedać domu..On jest w "centrum" naszych własności koło niego jest dom moich rodziców a za nim i na przeciwko pola nasze więc to wcale nie wchodzi w role...:/

wszystkie siedzące tu baby mieszkają z tesciowymi bo ich nie stac na mieszkanie. Zaciązyły wczesnie porzuciły prace i siedza na karku tesciowej:)

nie chce im sie pracowac to wolą mieszkać z tesciami i ich ożerać

SAMI !!!!!!!!!!!!! 3 rodziny w jednym domu ? to jak siedzieć na tykającej bombie

Mieszkamy na swoim. Nie wyobrażam sobie życia z teściową mimo, że jest super kobietą. To samo dotyczy moich rodziców.

podnoosze