Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezadowolona weselniczka

Czy wesela zawsze wyglądają jak wiejskie zabawy ?

Polecane posty

Gość niezadowolona weselniczka

Byłam wczoraj na weselu i to mnie rozbroiło :o ręce opadły. Wiejska zabawa w garniturach przy rytmach szlagrów discopolo przerobionych przez zacny zespół . Do tego dziwne pseudośmieszne zabawy o różnym zabarwieniu , ale najczęściej erotycznym itp Czy tak wyglądają wszystkie wesela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli liczysz
oj nie, ja byłam ostatnio na weselu z klasą, wszystko pięknie, kulturalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowolona weselniczka
napisz coś o tym weselu z klasa :) bo ja byłam tylko na jednym i byłam zszokowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli liczysz
Z klasą bo piliśmy Dom Perignon w rytmach Majteczki w Kropeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli liczysz
niezły podszyw:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Wszystko zależy od ludzi. Może być z klasą miło; może być "z klasą" sztywno i nowobogacko, może być świetne wesele na dechach bez chamskich przyśpiewek i "zabaw"; A mnie najbardziej odpowiada elegancki obiad z rodzicami i świadkami i... wsiąść w samolot i polecieć na tydzień na Karaiby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam rodziny na wsi ale raz mi sie udało byc na takim weselichu. ogólnie żenad totalny ale co mi sie podobało to to, że 5 minut rozmowy i znalazłem sie w polu z młodą, zajebiście ładna laską. Nie wiem ile miała może 15 a może 17 ale była rewelacyjna w te klocki. Myślałem że zawału z nia dostane. Do tej pory wspominam i chetnie bym powtórzył te doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna bez slubu
mnie najbardziej odpowiada elegancki obiad z rodzicami i świadkami i..........MOZE TO I Z KLASA,ALE WG MNIE ABRDZO NUDNE........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Bardzo nudne - więc ślub to ma być kabaret? Wg mnie to dzień który powinni zapamiętać MŁODZI, jako dzień będący początkiem wspólnego życia, które wcale zabawą nie jest. A "weselicho" to przeważnie podstawa do rodzinnych niesnasek i późniejszych plotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt , jak ja
nie znoszę tych badziewiarskich imprez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikzet
a jakie według was to wesele z klasą ? jak sztywniacy siedzą i żreją po pańsku i o czym mówią o karierze ? wesele to czas szaleństwa i zabawy widać ponuraki z was i sztywniaki ! idźcie na stypę to będzie ok nie macie pojęcia o weselu wielkie państwo a słoma wam pewnie z butów wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowolona weselniczka
no wybacz ale jakoś bawić się przy "bajobongo hej" nie umiałam :o jeszcze te durne zabawy gdzie w balonach są jakieś zadania typu wyjdź przed lokal i krzyknij 3 razy że chłopa mi się chce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akuuukuu
napisz jak ty widzisz wesele po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 28 lat, więc jak to w tym wieku przeżywam ostatnio "falę wesel" rówieśników, w ciągu ostatnich 2 lat byłem na kilkunastu weselach (prawie wszystkie w dużym mieście) i zgodzę się z autorem tematu. Każde z nich to była totalna wieś. Spocone, czerwone od wódki gęby, muzyka disco-polo, zboczone żarty wodzireja, oczepiny=konkursy jak w 1 klasie podstawówki na W-F, lans... Na plus przepyszne jedzenie oraz duża szansa że ktoś komuś da po ryju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam ostatnio na weselu i podobało mi się to, że muzyka to nie było disco polo, bo takiej muzyki wręcz nie znoszę, jedzenie było dobre, sala duża, klimatyzowana, ładnie przyozdobiona, a jeśli chodzi o picie no to normalka, że się ponapijają choć nie wszyscy, oczepiny to już chyba wszystkim znane-typowy azor, a zespół grał tak-że były zagrane 4piosenki-odpoczynek i tak w kółko, a jako pierwszy taniec pary młodej-była to piosenka nietypowa na wesela-bo metallica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7.
ludzie ! co najmniej 90 % społeczeństwa tak się bawiło, bawi i bawić będzie tylko 10 % to chyba jakaś elita, która bawi się w eleganckich hotelach przy muzyce jakiegoś znanego zespołu, ale czy oni nie wygłupiają się ? pewnie jeszcze gorzej niż te jak to określacie wieśniaki tylko tego nie widzicie a co oni nie upijają się, nie rzygają itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ostatnio byłam na wesel
i faktycznie wiocha totalna :o Wesela są od tego żeby się bawić to fakt ale nie przy wiejskich zabawach gdzie pijani ludzie gonią się wokół sali i przewracają, albo oczepiny, gdzie Pan mlody przewraca się próbując dotrzeć do Panny młodej i ściągnąć jej welon :o Już nie mówiąc o muzyce discopolo gdzie w większości na weselu było młodych ludzi i mało kto chciał tańczyć przy piosenkach typu "złoty krążek" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ostatnio byłam na wesel
Nie chodzi o to, żeby siedzieć w hotelu z rodziną i jeść sushi w sztywnym towarzystwie ale o te głupie zabawy :o albo te fałszywe podziękowania dla rodziców a w tle piosenka "cudownych rodziców mam" :o Można się dobrze bawić bez wiejskiej muzyki discopolo i głupich zabaw. Na moim weselu nie będzie oczepin i żadnej zabawy bo uważam że to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam wesele na wsi
Była duża sala ( wesele na 100 osób ),dobre jedzenie, super orkiestra. Nie grali tylko disco-polo i oberka ale i piosenki Niemena,Bajmu,Budki Suflera itp.Wszyscy świetnie się bawili,nikt się nie upił. Byłam kiedyś na weselu na którym był DJ i grał po cztery piosenki po kolei :( szlag by to trafił:( to było najgorsze wesele na jakim byłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7.
ja miałam przyjęcie na 20 osób u nas w nowym domu i było świetnie kto chciał to mógł potańczy w drugim pokoju, jedzenia i picia było pod dostatkiem, ale nikt się nie uchlał, wszystko z kulturą a i koszty małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam wesele na wsi
A apropo zabaw weselnych to młodzi sami uzgadniają z orkiestrą jakie maja być zabawy więc jeśli sobie takie okropne wybrali...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........................2....
Oj co Wy kafeterianie wymyslacie?? Wesela po to sa. Co do muzyki-na kazdym weselu jest kilka piosenek disco polo, al juz bez przesady. Sa tez i ludowe przyspiewki i mocne rockowe kawałki, o topowych piosnkach nie wspominajac. A zabawy oczepinowe-to juz taka tradycja. Owszem, niektore sa za erotyczn, al to opim dla ludu:D Ile przy tym smiechu i zabawy:) Jesli komus sie taka zabawa nie podoba-moze sobie w tym czasie swobodnie wyjsc na papieroska czy cos. Do wszystkiego trzeba podchodzic na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
główna wada wesel dla mnie to zła muzyka, ja siedzę prawie przez cały czas , nic na to nie poradzę że nawet po pijaku mój muzyczny gust się nie stępia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak rozwinę swoją myśl. Typowe polskie wielkopaństwo, słoma z butów wystaje ale sra wyżej jak podskoczyć może. Dziwić się że na świecie ludzie zachwycają się kuchnią francuską czy azjatycką, że świat zna hiszpańskie zwyczaje czy irlandzki albo niemiecki folklor, a o Polsce wiedzą tyle że to gdzieś w ZSRR. Polaczki jak widać są za głupie na docenienie i uszanowanie własnych tradycji, nawet tych wywodzących się z najniższych warstw chłopstwa, z których to warstw większość pochodzi. Wielkie damy... ze słomą w budach. Z waszym podejściem nawet karnawał wenecki byłby imprezą dla wieśniaków gdyby odbywał się nie w Wenecji a np w Krakowie. Rzygać mi się chce jak myślę o moich rodakach, marszałek Piłsudski miał rację nazywając Polaków narodem idiotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yooo
żenujące jest właśnie to, że ludzie poodstrzelani jak stróże z Boże Ciało:w garniakach,laski- w sukienkach i sztywnych kokach,bawią się przy muzyce z wiejskiej remizy. Jak się potem płytę ogląda, to śmiać się chce. A najbardziej mnie rozwalają podziękowania dla chrzestnych. Oczywiście rozumiem, że można podziękować w przypadku, gdy na prawdę przyłożyli się do wychowania, wspierania finansowego itp. ,ale często są przypadki , że to po prostu jacys obcy ludzie, którzy nas na ulicy nie poznają,a my im potem dziękujemy nie wiadomo za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowolona weselniczka
ja też ostatnio byłam na wesel-> dokładnie o to chodzi , nie musi byc wykwintny bal w hiltonie , ale te całe oczepiny i orkiestry to jakaś porażka :o Wiadomo ,że jest różny przedział wiekowy , ale przeciez muzykę można dostosować do wszystkich a nie tylko na jedno kopyto disco polo i cła zagroda się bawi :o ten ostatni niedziel-> jeżeli dla ciebie tradycją jest zabawa przy majteczki w kropeczki a potem cudowne szoł pod tytułem panowie wygrzebują paniom piłeczki ze stanika to sobie kultywuj tą tradycję 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezadowolona weselniczka Oho, już odezwała się jakaś jaśniepani. A słomę pani w butach dziś zmieniała? Czy nadal chodzi we wczorajszej? Tak własnie to są tradycje. Te majteczki w kropeczki jest to można powiedzieć XX wieczny odpowiednik tego czym przed 100 czy dwustu laty była muzyka ludowa! Dziś muzyka ludowa, jest to coś co się pielęgnuje i jest czymś wartościowym. Ale ona wywodzi się z najniższych warstw społeczeństwa i jest to kultura najniższa! Za 200 lat będą się zachwycać Majteczkami w kropeczki tak jak dziś pieśniami góralskimi. "szoł pod tytułem panowie wygrzebują paniom piłeczki ze stanika" A myślisz że jak się dawniej bawili? Myślisz że jak chłop robił wesele to zapraszał gości na carskie salony albo wydawał wykwintny obiad? Wszyscy chlali, a potem się ruchali w sianie w stodole! Zabawy oczywiście na przestrzeni lat przechodzą ewolucję, wymyślane są nowe, głupsze i mniej głupsze, ale generalnie jest to część tradycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×