Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena65

A L I M E N T Y !! N A D Z I E C I! P O M O C Y!!

Polecane posty

Gość kasia_www
hjguyfg To co proponujesz, może córki potopić??? A może oddać tatusiowi?? Kurcze, a może pod latarnie je wysłać, wtedy jeszcze ojcu dołożą :) Nie jest łatwo wszystko pogodzić i wszystkim dogodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjguyfg
proponuję żeby zamiast mnożyć wydatki w celu wyciągnięcia jak najwyższych alimentów zacisnąć trochę pasa i żyć na poziomie na jakim żyją rodziny w Polsce (przypominam średnia płaca ok. 3200 brutto czyli bodajże 2400 na rękę a co z ludżmi o dochodach poniżej np autorka 1100) 2x2400=4800 4800/4=1200 na osobę - gdzie do twoich 1700 no ale każdemu się należy to nie budżet państwa gdzie można najebać deficytu a martwią niech się wnuki i przyszłe rządy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjguyfg
ojciec w tym przykładzie pracuje zarabia i nie wyciąga ręki po wsparcie tutaj chodzi jak go wydoić bo mamusi się nie chce pracować pomimo wykształcenia i inteligencji za to aspiracji i pogardy dla innych (tych co mają średnie dochody) jej nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
hjguyfg Nie chodzi mi tu o matkę ale o córki, dzieci swojego ojca. Na jakim poziomie mają żyć dzieci których rodzice zarabiają tak różna kwoty. Wg & i różnych przepisów, dzieci mają prawo do życia na takim samym poziomie jak ich rodzice. Ale tu, w tym przypadku kto powie na poziomie którego z rodziców mają żyć córki. Sąd rozstrzyga to i dobrze, bo ja bym się tego nie podjęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiu.....
na nic się zda Twoja rozmowa z GŁUPKAMI. Szkoda pisania na takich palantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjguyfg
jak to nie chodzi o matkę przecież żyją na wspólnym gospodarstwie sugerujesz że mamusia żyje powietrzem a całe alimenty dla córek od ojca i to co im się od mamusi trafia do nich babsko pasożytuje na własnych dzieciach nie ma się co gorączkować bo to tylko podszyw rozpatrzyłem to tylko z punktu widzenia arytmetyki i dochodów w tym kraju alimenty zasądzane są w oparciu o rozdmuchane potrzeby (na które nie mogą sobie pozwolić "normalne" rodziny) i widzimisię (najczęściej) pani w todze (bardzo często też rozwódki, która na samo słowo facet dostaje piany na usta) jasne kryteria dochodowe uzdrowiłyby sytuację były facet to nie bankomat z nieograniczonym debetem to też człowiek choć go nienawidzisz bo wg ciebie zmarnował ci życie (tylko nie pisz żeś panna bo to ostatnie było nie do ciebie tylko do wszystkich pazerot) on wbrew waszym oczekiwaniom tez ma prawo żyć No ale to moje naiwne oczekiwania żyjemy tu i teraz facet z dobrym papugą zapłaci 500 na dziecko przy zarobkach 4000 i wiecej bezrobotnemu albo zwykłemu murzynowi w okolicach średniej krajowej przysądzą tyle samo albo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
do hjguyfg - popoełniłeś jedne błąd w obliczeniach, a właściwie założeniach. jeżeli brakuje kasy, to matka (a przynajmniej większość) zaciska pasa i z wielu rzeczy rezygnuje, aby miały dzieci. dzielenie więc dochodu na 3 osoby fałszuje prawdę. Jakoś nikogo nie boli, że przy alimentach rzędu 300 zł matka dokłada więcej niż ojciec, bo nie ukrywajmy, że ta kwota nie starcza znów na tak wiele. O opiece 24 godziny na dobę nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hjguyfg
twoje obliuczenia sa zalosne, nie dziel na 3 po rowno tylko wlasnie po 2 na rowno a jedna trzeciua z tego matce. Wiadomo ze kobieta nie wyda na siebiue tyle co na dzieci bo chce aby one mialy lepiej. Marleno gratuluje ci 700zł na dziecko to i tak malo (my kobiety zyjace w klasie nie dziadowskiej to wiemy) ja sama mam 800 zł na syna i powiem Ci kochana ze zeby mu zapewnic dobry start to i tak za malo. Gratuluje i pozdrawiam trzymaj sie i nie czytaj tych glupot durnych zazdrosnych bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal peel...
ale glupie te baby dostaja 800zl na dzieciaka na miesiac i gadaja ze malo :D albo 3/4 z tego biora dla siebie na kiecki i inne gowna a dla dziecka nie ma albo nie rozumieja ze jak dostaja 800zl to one tez sie musza dolozyc bo niby dlaczego tylko chlop ma placic jak to jest ich wspolny dzieciak? juz nawet jakby taki pasozyt wylozyl polowe tego to ma 1200zl na dzieciaka na miesiac a za to to kurwa cale rodziny zyja a ta na 1 dzieciaka ma tyle i gada ze malo, normalnie zal peel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjguyfg
do pani powyżej Niestety bełkot z którego nic nie idzie pojąć a teraz znowu trochę rachuneczków założyliśmy że mieszkanie plus media wynoszą 1000 czyli udział mamusi 333 przecież też mieszka używa prądu wody gazu itd 1100-333=767 1100 to jak pamiętamy zarobek netto naszej wykształconej, na poziomie i nie będącej dziadować mamusi Mamusia nie żywi się powietrzem a nawet używa na swoje potrzeby chemii gospodarczej mydła kosmetyków itd. powiedzmy za 300/mies 767-300=467 467/2=233,5 oto kwota jaką mama przeznacza na jedno "dzieciątko" nie licząc innych ewentualnych wydatków na życie mamusi jak: ubrania, papieroski, kawka, dojazdy, alko co do starań osobistych i opieki to powtórzę jeszcze raz w wieku 18 i 20 to naprawdę zajebiste obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjguyfg
@ zal peel... no nie żartuj 1200 tamtej pani 1600 na dzieciak to za mało ma przecież tylko marne 800 alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze liczysz, ale są i takie
Ja znam taką jedną rozwódkę z dzieciakami (z innymi ojcami i z każdym się rozwiodła) - ale jak się sama chwali - dostaje: - 600zł alimentów od ojca dziecka - dziecko dostaje dodatkowe kieszonkowe oraz doładowanie telefonu od ojca - ojciec co miesiąc kupuje ubranie (spodnie, koszulka albo buty czy kurtka) - dziecko choruje na alergie - ojciec pokrywa koszty leków - dziecko jeździ na wakacje tylko finansowane przez ojca - w sierpniu ojciec przesyła dodatkową kasę na książki. A ona chwali nam się w biurze gdzie to nie była na wakacjach i głośno gada, że jej były mąż to frajer i łatwo go naciągać. Normalnie mnie krew zalewa jak zawsze przed 10 każdego miesiąca wysłuchuję jaki to dupek i że jak ona tylko piernie to on sypie kasą. To jest dopiero żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powiennaś napisać o 600 na każdą córkę przynajmniej bo sąd może coś obniżyć. Mój znajomy dostał na 8 latkę 400 złotych alimentów a zarabia mniej niz twój były mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
"do pani powyżej Niestety bełkot z którego nic nie idzie pojąć" Jak ktos jest glupiutki, to nic nie rozumie. A przy okazji gratuluję znajomości ojczystego języka.:o Nie ma to jak kompromitowac się na forum własną głupotą. Rozbawiło mnie, że przy alimentach rzędu 800 zł 3/4 matki biorą dla siebie. Musisz byc bardzo prymitywna istotą myśląc, że dziecko da się utrzymac za takie kwoty. Albo faktycznie zapewniasz dziecku minimum egzystencji, więc również ci współczuję. Ale zrozumcie - to, że wy żyjecie w nędzy nie znaczy, że inni tez tak muszą. 300 zł miesięcznie to rozłożone w czasie koszty wakacji mojego syna. A według was tyle starcza na życie dziecka + waciki dla matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhdfkwjh
nie gorączkuj się tak to o bełkocie nie było akurat do ciebie jako człek mało rozgarnięty proszę przetłumacz z waszego na nasze o co chodzi w tym zdaniu: twoje obliuczenia sa zalosne, nie dziel na 3 po rowno tylko wlasnie po 2 na rowno a jedna trzeciua z tego matce reszty posta tamtej pani nie skomentuje 300x12=3600 wakacje dla pociechy gratuluję ale nie każdego na to stać więc nie traktujmy tego jako normę przy ustalaniu alimentów(szczególnie jak się zarabia 1100/mc) jak będziesz dalej sugerowała żem głupek to zacznę wykazywać ignorancję w stosunku do Twojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhdfkwjh
twojego posta o odejmowani sobie od ust w miarę zrozumiałem ale nie zgadzam się z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeśli na dziecko na miesiąc wydaje się np. 1000 to ojciec powienien zapewnić przynajmniej połowę czyli 500. Natomiast jeśli kobieta domaga się także w alimentach opłat za rachunki itd. to połowę połowy, np. jeśli czynsz wynosi 400 zł. to maksymalnie może domagać się 100 za ten czynsz. Dla mnie to jasne. Aczkolwiek nie wiem czy sąd zgadza się na to aby ojciec płacił za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
Taka kwota na wakacje to żaden luksus. Policz sobie tak: noclegi 840(14*600, jedzenie 420(30*14), dojazd 165(1200/100*6/2*4,6) co daje ponad 1400 zł przy 2 tygodniach nad morzem. Bez biletów wstępu i innych rozrywek. Kolonie to wydatek rzędu 1100-1300 zł. Do tego dochodzi jeszcze wyjazd zimowy. Zgadzam się, że osoba z dochodami autorki nie będzie sobie mogła pozwolić na wakacje 3 razy w roku. Zwracam jednak uwagę, ze nie wszyscy mają tak niskie dochody i dlatego denerwują mnie stwierdzenia niektórych osób, które nie mają pojęcia o kosztach utrzymania dziecka, że alimenty przekraczające 300 zł wydawane są na matkę. Choć pewnie takie sytuacje też są. Chciałam również zauważyć, ze utrzymanie dziecka kosztuje więcej niż osoby dorosłej. Ja nie potrzebuję co roku książek do szkoły za kilkaset zł, co roku 3 par nowych butów, nie wiadomo ilu par spodni, bluz i kurtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena65
To ja pani rachunkowej przedstawie moje obliczenia: 500 wynajem mieszkania 350 czynsz za mieszkanie 100 prąd 100 gaz 50 internet 40 tv 400 szkoła starszej corki 300 zł dojazdy i jedzenie do szkoly 200 zł kurs angielskiego dla mlosdzej corki = 2040 Dodatkowo jedzenie ok 500 -700 zł na miesiac 300 zł kosmetyki, basen, ubrania = 2840 Plus karty do telefony 30*3 =2930! Idiotko jak mam mozliwosc zyc na poziomie to bede zyja i gowno ci dpo tego, w dupie mam co o tym myslisz ale nie bede zyla pewnie jak ty! nie! teraz sobie policz ile zarabiam 1200, 1400 alimentów = 2600 ! Nauczu sie liczyc i naucz sie zycia, ponadto wakacje, ferie? kino? 700 zł na dziecko to i tak za malo! policz cale mieszkanie i zycie tam na 2 i on nawet nie placi polowy tego co powinien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena65
A i jeszcez jedno moje corki maja obowiazek uczyc sie! Jak Ty wyslesz sowje po LO do roboty to za madrze na tym nie wyjda. A moje z tego korzystac i bede!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marleno jak chlop chleje
i ma 3000 zarobku to powinnas dostac o wiele wiecej. Moj byly zarabia 3500 jest robolem i caly czas chodzi nawalony i dostałam 1000 zł na dziecko a mam ich 2 :) Przedstawilam to ze chleje i to bardzo zozwscieczylo sedziego i dowalila mu 1000 na dziecko. Na corke najstarsza tez sie przysluguje moj syn studiuje na 1 roku magisterki zaocznie i nie pracowal ani razu w tym czasie i caly czas dostaje alimenty od ojca. z tym ze sam placi sobie za szkole ze stypendium. Gratuluje Ci wytrwalosci oczywiscie. Durnych postów nie czytaj bo to zazdrosne baby ktore dostaje po 300 zł i sie ciesza. albo maja jakies nieudana zycie i probuja komus zrobic na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
Kurwa, nie mogę... Po słownictwie właśnie widać, że nie chodzisz do kina o teatrze nawet nie wspomnę :( Z książkami też pewnie u Ciebie krucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkhfmum
Słownictwo ludzi na poziomie: Idiotko jak mam mozliwosc zyc na poziomie to bede zyja i gowno ci dpo tego, w dupie mam co o tym myslisz ale nie bede zyla pewnie jak ty! nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
gkhfmum To też nie jest słownictwo na poziomie, tak więc rozmowa jak równa z równą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
A swoja drogą, co to za argument "ja nie chodzę do kina"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tym bardziej, jakpracowała, to alimenty jej się nie należą. Alimenty należą sie do momentu, kiedy dziecko jest zdolne podjąć pracę i samemu sie utrzymać. Jeżeli juz ją kiedyś podjęła, to d**a.Jak w wieku lat 30-stu straci pracę to tez poda tatusia o alimenty?Alimenty się nie należą tylko i wyłącznie gdyby córka podjęła pracę stałą :) Umowa na rok - to nie jest stała praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marleny
gratuluje i tak trzymaj, buractwo tu w cholere, zazdrosnicy sami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mau3
alimenty na dziecko jeśli się uczy i nie może się samo utrzymać przysługują do 25 roku życia.Takie jest prawo.Jeśli dzieci skończyła 18 lat w świetle prawa są dorosłe i same muszą wystąpić o alimenty od ojca.Zajrzyj na portal byłeżony.pl znajdziesz tam dużo wsparcia od innych kobiet i podobne sytuacje do swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
"alimenty na dziecko jeśli się uczy i nie może się samo utrzymać przysługują do 25 roku życia.Takie jest prawo." mau3 -> nie mogę nie zapytać: skąd czerpiesz swoją wiedzę? ROZPOWSZECHNIASZ BŁĘDNE WIADOMOŚCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje marleno
gratuluje. meza trzeba cienko trzymac moze pic przestanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×