Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feministyczna zapaśniczka

miejsce faceta w konfrontacji z silną kobietą

Polecane posty

Gość feministyczna zapaśniczka

Oto jakie jest miejsce dzisiejszego faceta w konfrontacji z silną, pewną siebie kobietą: http://sgpin.info/members/image/96680/75d7cb7e4b1f11318acd9a085fac533b/IMG_9973.jpg W związku z ciągle postępującym zniewieścieniem mężczyzn, zjawisko to będzie postępować, zatem na kolana samce, całować stopy nasze! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupaSmrodu89
I wpier.dalac kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silna kobieta ma ciezko na znalezienie faceta. Mezczyzni od takich uciekaja, bo silna znaczy tez inteligentna, a masa mezczyzn boi sie takich bab. Mialem silną kobietę, do tego dziewice i byla alternatywą dla mojej obecnej kobiety. Silna jestes i zapewne dziewica. A jesli nei dziewica, to zaruchalas w swoim wieku tyle co kot naplakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapaśnik
co prawda, ale z chęccią u ładnych stóp się uplasuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
Doceniam Twoją troskę o moje życie seksualne i zgadzam się, że wielu facetów się mnie zwyczajnie boi - to jest jednak tzw. selekcja naturalna, jeśli wiesz co mam na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
nie zapaśnik: wolę gdy facet wierzga niż potulnie się podkłada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapaśnik
kwestia dociśnięcia śruby, trochę podduszenia i każdy zacznie wierzgać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyslam sie. Kiedys slyszalem jak w zartach mowila do swojej kuzynki, ze za byle kogo sie nie zabiera. Tylko, zeby sie zabrac za mnie, to przynajmniej by seks zrobila, a tak przez 5 miesiecy ani thu thu. Wporządku była, ale nie miala wiedzy za duzej nt zwiazkow,a wiedziala wszystko... z teorii. A teoria do praktyki jak sie ma - wiadomo. Jesli bylby seks, to szlo by z nią wytrzymac, choc swoje teorie miala takie, ze po pewnym czasie zaczalem sie czuc jak desperat, ktory jest z nia bo nei moze nikogo normalnego sobei znalesc. A nog nei rozwarla do konca. Moze nei mialem podejscia, ale z tygodnia na tydzien mialem jej za to coraz bardziej serdecznie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
KSW: nie za bardzo zrozumiałam, jaki związek ma Twoja historyjka z moją osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapaśnik
a TY zapaśniczko się dobrze czujesz ze swoją władczością, bo pretencje wyczuwam w Twoim głosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
nie zapaśnik: błędne odczucie, jestem wolna od wszelkich pretensji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapaśnik
a więc po prostu prognozę człowieczeństwa zapodajesz! a jak tam Twoje ostatnie konfrntacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
Moja ostatnia konfrontacja? Z chłopakiem poznanym na wakacjach... Przegrał z kretesem, nieskromnie powiem, że o litość błagał, lecz po wszystkim stwierdził, że moja siła nawet go podnieca. Nawet żal, że mieszka tak daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapaśnik
moim zdaniem nie Twoja siła, tylko Twoja władza nad nim go podniecała, ale słowo przegrał jest nieadekwatne, może wcale nie chciał wygrać, a osiągnął stan przez niego pożądany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bullbull
Więcej roboty, mniej internetu i głupoty z głowy wylecą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
Kiedys też w podobny sposób obezwładniłam koleżankę z klasy. Choć wiła się u moich stóp i błagała to nie było rady, puściłam ją dopiero jak mi wylizała łechtaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety miejsce jest u boku faceta, a nie Faceta u boku kobiety. Chwalisz sie, ze wygrywasz konfrontacje z facetami, ok, ale tak naprawde, to wlasnie Ty jestes najwieksza przegrana. Faceci wspolczują innym mezczyznom takich kobiet. Mialem i wiem, takze sie nie stawiaj, bo do parteru szybko Cie sprowadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety miejsce jest u boku faceta, a nie Faceta u boku kobiety. Chwalisz sie, ze wygrywasz konfrontacje z facetami, ok, ale tak naprawde, to wlasnie Ty jestes najwieksza przegrana. Faceci wspolczują innym mezczyznom takich kobiet. Mialem i wiem, takze sie nie stawiaj, bo do parteru szybko Cie sprowadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feministyczna zapaśniczka w jaki sposob pokonujesz swoich sparing/partnerow ? , masz sposob (obrana taktyke) , czy nie jestes zwolenniczka z gory zaplanowanych taktyk . Jesli to drugie , to jak pokonalas ostatniego przeciwnika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KupaSmrodu89
A kupe tez moze zrobic pod Twoimi nogami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż policjant
a co chcesz ze mna uprawiać sport czy seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
KSW: Myślisz, że mnie obchodzą zakompleksione małe kundelki, które współczują innym silnej kobiety? Jeśli tak to się mylisz :) Centurion: Taktyki brak. Siła, spryt, szybkość, determinacja wystarczają mi, by zdominować przeciętnego faceta (nie mówię tu o typie Pudziana albo napakowanego bramkarza, bo tacy mnie nie interesują). W czasie walki zawsze dążę do pozycji takiej jak ta na zdjęciu, gdyż daje ona dużą kontrolę nad ciałem oponenta, a psychologiczny aspekt poniżenia, które odczuwa facet uwięziony w ten sposób przez kobietę, temperuje jego wybujałe ego, a we mnie wzbudza silne, fizyczne podniecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mialem zwiazku intymnego z silną kobietą, nie wiem co znaczy dominacja seksualna ze strony kobiety. Zawsze to ja decydowalem i decyduje. Bynajmniej kobieta, ktora jest silna nie ma u mnie racji bytu na dluzej niz na miesiac. Z racji, ze ja jestem osoba dominująca i nie strawilbym drugiej tak silnej osobowosci jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feministyczna zapaśniczka: "KSW: Myślisz, że mnie obchodzą zakompleksione małe kundelki, które współczują innym silnej kobiety? Jeśli tak to się mylisz" Bylem przez prawie pol roku z silna kobietą, czulem sie jak desperat, który nie moze znalesc sobie innej kobiety, normalnej, czulej, rodzinnej itd.. dla ktorej glownym celem w zyciu byla obrona magisterska, kariera i praca. Jezeli Twoje priorytety są podobne, to faktycznie, zyly sobie podetne, ze moje zdanie cie nie obchodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
No jeśli wg Ciebie siła fizyczna u kobiety wyklucza umiejętność bycia kochającą i ciepłą, to wnioskuję, że poruszasz się po ograniczonej przestrzeni stereotypów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chodzi Ci i siłe fizyczną, czy siłe psychiczną, bo nie kamam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
Właściwie i jedno i drugie, bo w tej chwili wychodzi na to, że wg Ciebie kobieta, która jest ciepła i rodzinna, jest jednocześnie słaba psychicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta silna psychicznie , wcale nei musi byc rownoczesnie silna fizycznie i na odwrot. Zgadzam sie z Toba, osoba silna fizycznie moze byc cieplą i rodzinną osobą, natomiast osoba, ktora jest silna psychicznie juz nei akceptuje wiele zachowan, nei akceptuje slabosci, nie akceptuje nizszosci, ona wie najlepiej, ona jest gora, a takie zachowanie w zwiazkom nie sprzyja. Dziewczyna nie obchodzila walentynek, zadnych swiat, bo byly dla niej zabardzo komercyjne, nie pokazywala uczucia, bo sie ponizala w ten sposob przy facecie. Nie kazda osona jest jednakowa, ale pewien stereotyp zachowan osoby dominujące poprostu maja we krwi. Moze keidys uda mi sie zbudowac zwiazek z taka kobieta, ale warunkiem bedzie, ze nie moze byc dziewicą. Moja ex ma juz 27 lat i nadal dziewica, a laska szczupla, wysoka, ładna inteligentna i dziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministyczna zapaśniczka
Przy okazji pytanie. Jakiego zelu uzywacie do golenia wasow i brody? Bo ostatnio mam z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotousty
tu nie chodzi o zaden strach przed silnymi kobietami. jestescie zbyt meskie a ja nie jestem pedalem, nie gustuje w babochlopach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×