Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość operation_success

co musi miec kobieta zeby facet sie oswiadczyl?

Polecane posty

Gość operation_success

sluchajcie chlopacy, co takiego musi miec w sobie dziewczyna, zebyscie poprsili ja o reke po pol roku znajomosci? dlaczego z niektorymi dziewczynami jestescie rok, dwa, trzy i sie nie oswiadczacie, a potem poznejecie kogos z im moglibyscie sie ozenic po 6 miesiacach? co takiego ma idealna dla Was kobieta, z ktora chcecie dzielic zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witabuenocitrina
zajsć w ciąze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyslalaś, ze każdy człowiek jest inny ? jednemu chłopakowi wystarczy pół roku, inny potrzebuje 5 lat - kwiestia "jaka ma byc ta dziewczyna" tu chyba niewiele znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
to jest Twoja opinia, ale jestes kobieta i mozesz nie wiedziec. ja zauwazylam pewna prawidlowosc, ze chodzi nie tylko o dojrzalosc, ale to cos co maja niektore kobiety, ze faceci (nawet jesli uprzednio byli wolnymi ptakami) sami chca poddac sie zeby przytrzymac partnerke... czy kotrys facet mial tak, ze wczesniej spotykal sie z kims dlugo i niebyl przekonany czy to ta, by potem poznac nowa milosc i od razu wiedziec, ze chce z nia spedfzic zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrr
musi byc TO COS,kobieta musi miec to i wtedy facet chce zostac z nia na zawsze..dlugie chodzenie nic nie da,potem juz jest przyzwyczajenie i ani slowka o malzenstwie,a potem kazdy szuka kogos az zaiskrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zauważy tego
a ty się nie możesz oświadczyć? Mojemu mężowi ja się oświadczyłam, bo by na to nie wpadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanie ludzie
Mój kolega był z dziewczyną 6 lat, nawet razem mieszkali ze 4. Nawet jej się nie oświadczył. Potem zaczął spotykać się z dziewczyną, dodam że o wiele brzydszą od pierwszej i oświadczył się po pół roku, po roku sam nalegał na dziecko z nią. Z pierwszą nawet nie chciał słyszeć w żartach. I o co chodzi? Ja facetów nie zrozumiem. Zostawił fajną ładną zaradną dziewczynę dla grubego paszczura. Szkoda mi tylko tej dziewczyny bo zmarnował jej 6 lat życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie ta dziewczyna nie była wcale tak fajna ani wcale tak ładna.... albo nie chciała robić loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
no wlasnie, to o co chodzi? moj chlopak, zapytany o to jaka jest dla niego idealna kobieta mowi: musi miec duzo sexappealu, byc inteligentna i umiec go rozmieszyc. a moze po prsotu musi umiec zrobic loda, dobrze ugotowac i nie wypytywac sie za duzo co robi gdy jest sam w wolnym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
dla jakich dziewczyn pod wzgledem charakteru tracice glowy Wy mezczyzni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
recepty nie dostaniesz.. moja żona przede wszystkim musiała być kobietą, przy której dobrze się czuję... sprawia, że gdy o niej pomyślę, uśmiech sam gości na mojej twarzy... partnerka do ciekawych rozmów i do sexu, na spontaniczny weekendowy wypad na Mazury i zaplanowane wyjście do teatru... a to co napisałem o zarobkach też ma znaczenie i nie dlatego, że chcę czerpać korzyści z jej kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
komiczne: a o co chodzi dokladniej z zarobkami? chyba wiem , co masz na mysli. wg mnie idealny facet musi wiedziec jak zarobic kase na utrzymanie rodziny. i nie dlatego, ze chce byc pasozytem i miec dobrobyt siedzac w domu, ale dlatego, ze jesli mi powinie sie noga, to jedno z nas bedzie w stanie wszystko pociagnac do przodu... od samej siebie wymagam tego samego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
a co myslisz o zazdrosci, czy musi byc jej duzo bysmy wiedzieli, ze kochamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dobrze zarabiam i nie chciałbym, żeby moja żona wymyśliłaby sobie jako swój sposób na utrzymanie, podczepienie się pode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a co myslisz o zazdrosci, czy musi byc jej duzo bysmy wiedzieli, ze kochamy" dużo zazdrości niszczy związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfhfgh
pokazac cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamillllllllllllllllllllllllll
Ja mam żonę ale oświadczyłem się po 2latach - po pół roku to jakaś dziecinada, napewno nie poznasz jej jeszcze na tyle by się zdecydować na całe życie razem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po pół roku to jakaś dziecinada, napewno nie poznasz jej jeszcze na tyle by się zdecydować na całe życie razem" znam udane małżeństwa po 3 miesiącach znajomości (choć wg mnie to hardcore trochę) i nieudane po 8 latach "chodzenia"... Pół roku to wg mnie minimalny czas by dorośli (czyli nie 20 latkowie) ludzie ogarnięci życiowo mogli podjąć taką decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamillllllllllllllllllllllllll
Może masz rację "komiczne" ale osoba która pyta co zrobić by się oświadczył w 6miesięcy chyba nie jest dojrzała bo co to by miało być zaklęcie, recepta ITP-jasne,że można kogoś oczarowywać przez pół roku ale żyć wiecznie w teatrze się nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mężatkąą
może pytanie nie do mnie ale odkryłam jedną prawidłowość która się często powtarza także w moim związku, a mianowicie nie wolno oddać się facetowi całkowicie, zawsze musi pozostać jeszcze coś do zdobycia. I to nie tylko chodzi o to żeby się oświadczył ale tez żeby był zainteresowany cały czas. Im bardziej się kobieta wymyka tym bardziej facet do niej lgnie i odwrotnie im bardziej kobieta lgnie do faceta tym bardziej on stara sie gdzieś wymknąć. Często właśnie te dobre, mądre i inteligentne kobitki uskarżają się na to ze facet zostawia dla brzydszej czy mniej inteligentnej. Tak zostawia, bo przy tej już osiągnął wszystko co mógł. Znam z zycia jeden przykład gdzie facet po 5 latach związku 4 latach mieszkania razem, znajduje sobie nową jest z nią 3 miesiące po czym stara się wrócić do tej pierwszej, nigdy nie myślał poważnie o ślubie teraz wraca z pierścionkiem i chce ślubu. Ta która była z nim najpierw to powiedzmy taka nieokiełznana istota, zakompleksiona, a do tego mamicóreczka która nic własnymi rączkami nie umie zrobić, a ta druga to starająca się, zaradna, ładna, inteligentna i co w takiej sytuacji daje jej przewagę jest dla niego nowa. Co sprawia że wraca do pierwszej. Przyzwyczajenie? A może chęć zdobywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operation_success
wracam do topiku, bo nasunelo mi sie kolejne pytanie.. Jak rozmawiac z facetem o tym czy jest to zwiazek na czas nieokreslony lub "do poznania kogos innego"? moj mezczyzna pare razy powiedzial, ze chcialby sobie ulozyc zycie, ze mysli o mnie powaznie (bylo to w klotni, kiedy mowilam, ze nie mam czasu na takich gowniarzy jak on)... ale co raz czesciej mysle o nim powaznie, widze, ze sie stara, zaczal pracowac, chociaz jeszcze studiuje, ostatnio wspomnial, ze powinnismy kupic razem auto i chcialabym wiedziec jak on o mnie mysli... jak o to zapytac? a moze nie pytac, tylko zyc i cieszyc sie byciem razem i samo wyjdzie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musi mieć mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ticulec
moja miała rozedmę płuc, ale ja jeste lekarzem i nie dostrzegam w kobietach nic innego. tak tez twierdzi mój szwagier ginekolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karamandza
to zależy od kobiety, nie które są na tyle mądre, że wiele nie trzeba dawać czasu z innymi to niestey trwa za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oeuhrfiufr
na pewno nie mowic "chlopacy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadsad
tez sie nad tym zastanawiam, czy ja mojego przypadkiem czasem nie zanudzam.. chcialabym byc dla niego taka "nieodkryta" do konca, zeby sie zafascynowal, atrakcyjna, kobieca... ale cholera nie potrafie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* musi byc super atrakcyjna, tak zeby sie bal, ze inny mu ja sprzatnie ;) * miec z nia fantastyczny seks * jesli kobieta potrafi sprawic, ze facet czuje sie z nia dowatrosciowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×