Nie chcę dzieci

Mam mężą,pieniądze,fajne życie,ale nie chcę dzieci.czuję,jakbym była sama z tym problemem.

Ja też nie chcę mieć dzieci i wcale nie czuję się z tym źle. Nie wiem o co Ci chodzi skoro masz takie świetne życie. Co, inni Cię naciskają na dzieci?

A kto by z toba chciałby miec dzieci:D

ja tez nie chce miec dzieci. masa jest takich kobiet z tym ze ludzie chca nas stlamsic

Rodzina uważa,że powinnam ....ale ja nie czuję pociągu do pieluch...mam wyrzuty sumienia,ale postawilam na swoim i koniec.

"powinnas" miec dzieci? ;/ jesli komus sie wydaje ze zyciowym celem kobiety jest splodzic dziecko to niech zyje w tym plytkim przeswiadczeniu i meczy sie z :rozstepami, hemoroidami i wyciekami z odbytu.

maciory macie plodzic

sam płódź świniaku warchlaki,spadaj stad

"maciory macie plodzic" - dokladnie ztym mi sie kojarzy ciaza i porod u kobiety

a tam rodzina zawsze naciska. Tylko chcą ślubów, wesel, chrzcin... szkoda gadać. Nie ma nic gorszego niż urodzić dziecko na siłę, bo inni uznali że już nadszedł TWÓJ czas. Ile razy się zdarza że matka nie kocha tego dziecka, ma depresje, itp.

Wiem,że masz rację anetko.Tylko czasem mi ciężko z tym...

ile masz lat? bo jak w przedziale do 25 lat, to norma, a bywa że i do 30...

Mam 31 lat,ale jak miałam 21 też nie chciałam.

A ja Cię rozumiem klaraubokunieba. I nie ma w tym nic złego - no może mały egoizm, ale przecież altruizm nie istnieje :) Z drugiej strony biorę pod uwagę słowa mojej koleżanki, która twierdziła zawsze że ją "dzieci nie kręcą", a teraz mówi, że nadal jej nie kręcą -oprócz jednego: jej własnego :) i może właśnie o to w tym chodzi

klaraubokunieba razem z moja zona mamy po 32 lata , i tez nie chcemy miec dzieci . nie widze w tym nic zlego czy dziwnego . Pozdrawiam .

Właśnie mi tak mówią,że jak juz będę miała swoje..Egooizm napewno,bo jest mi wygodnie.A może dziecko nasprawdę zmienia?

Moj mąż mówi,że jak będę chciała to ok, a jak nie będę chciała to on też nie chce.

Też nie planuję dzieci ;) I dobrze mi z tym...Poprostu nie wyobrażam sobie siebie w roli mamy..Jak dla mnie dzieciaczki są fajne tak na 5 minut ;)

no wlasnie -rodzice mowia ze swoje sie bedzie kochac. a co jesli nie?? do brzucha juz nie wroci...nie ma co ryzykowac.

:-).nie chcę poświęcenia....czyli nie jestem jedyna :-( ps.mam kokleżanki,które żałują i cofając czas nie zdecydowałyby się na dziecko tylko nikt o tym nie mowi głośno. pozdrawiam

Pewnie swoje dzieci każda z nas by pokchała-żaden człowiek nie jest z kamienia nawet osoby,które dzieci nie chcą...Ale to się czuje czy jest jakiś instynkt macierzyński czy nie..Niektóre kobitki poświęcają jakąś tam część życia na bawienie,przewijanie...Mnie to nie bawi..

nie chciałam sugerować, że jak będziesz mieć własne to spojrzysz na to inaczej... chodziło mi o to, że czasem/często/niekiedy... tak bywa. Ja też jestem sceptycznie nastawiona bo wiem, że posiadanie dziecka wymaga wielu wyrzeczeń, z drugiej strony... może kiedyś

No tak baaardzo dużo wyrzeczeń więć ten instynkt i chyba jakąś miłosć trzeba już czuć planując to dziecko...Ja nie potrafiłabym swoich planów czy marzeń poświęcic dla dziecka.

Więc ja nie chcę i mówię stop.jestem szczęśliwa bez dzieci,a moja rodzina mówi,że na stare lata będę żałować.Czy to jest powód?nie.

ostry temat...

Jeśli Ci się coś nie podoba to nie musisz tu wchodzić a tym samym obrażać! Nie uważam się za egoistkę dlatego,że nie chcem dzicka-to jest moje zdanie i moje prawo wyboru...Kocham zwierzątka -więc jak moge być egoistką? P.S jak chcesz cwaniaczku to urodzę dzieciaczka ale będziesz łożyć na nie do końca zycia zobaczymy czy to tak fajnie ;)

zgadzam się,ja mam kota i nie jestem egoistką.

wasze matki to jakies debilki-Ty skoro jesteś taka cwana/ny to zrob sobie gromadkę....Znam wiele osób,które dzieci mają a są egoistami -także POSIADANIE DZIECKA NIE JEST WYZNACZNIKIEM TEGO,ŻE KTOŚ JEST MNIEJ LUB BARDZIEJ EGOISTYCZNY !

Nie ma w tym nic złego, że nie chcesz, tylko obyś nie zaczęła chcieć, jak już nie będziesz mogła, bo będzie dramat...

Mam 27 i nie chcem;) mialam mniej tez nie chcialam...