NIE ODZYWA SIĘ!!!!

Zaraz pewnie mnie wyśmiejecie, ale sytuacja inna niż wszystkie. Mój chłopak nie odzywa się od 17- tak pomyslicie co to jest, panikara, histeryczka.. z tym, że my mamy kontakt rfaczej na bieżąco, piszemy, dzwonimy. Ja nie mam nic na koncie, on też. On dostęp do internetu ma słaby ale ma.. i pisałam mu sms-y z interentu bez odzewu.. zawsze dzwonił od mamy, taty albo pisał z neta..jego tata wraca najpóźniej o 17, dziś też tak było, bo ost raz wtedy do mnie z jego nr-u dzwonił, mama wraca najpóźniej o 22, ale to już naprawde najpóźniej, siostra pracuje na 22 więc jest w domu do tej pory. A on cisza, nie mam jak zadzwonic, odchodzic od zmysłów,nigdy tak nie robił, wiedziałam co robi na bieżąco..! możecie się śmiac, bagatelizowac, ale tak nigdy nie było! on wrócił niedawno ze szpitala, nie pracuje, wiec praca odpada, nigdzie tez na taki czas by nie poszedł,bo znam go, nie wiem co się dzieje...!!!!!!płacze, boli mnie już żołądek z nerwów.. zawsze dzwonił, pisał, nie pokłóclilismy się, za kilka dni wspólne wakacje, nie zamilkł tak o bo go znam za dobrze! Boże!:(

odchodzę od zmysłów* miało byc

nie martw się, może jednak gdzieś wyszedł? Albo miał napisać później a położył się wcześniej spać.

Powiem Ci co zrobil... najebal sie z kumplami i bzyka jakas malolate na osiedlu DDD

zadzwon do niego x)

heh.. juz wiem co zrobił. i nigdy mu tego nie wybacze.. zadzwonił i głos miał dziwny, załamujacy się.. mówił, ze był kase pozyczyc od takiego goscia na wakacje znaczy małą, małą czesc, wiem ze miał dzis jechac ale mi mowil, ze jednak nie jedzie bo sie na pewno tamten wystawił..mowie mu, ze pił, a on ZE NIE, potem, ze jedno piwo, pytam ile pozyczyłes mowi 100, zaraz ze 80 i ze nigdy mi nie mowił, ze sto.. mowie od kiedy cie nie ma w domu a on od 22 a za chwile od 20 raczej..!!!!!!!!!!!!!!!! nie wierze, nigdy mi tak nie robił, wiem ze był pijany albo zjaranty i nie chodzi nawet o fakt ale o kłamstwo!!!!!!! wie jaka jestem wrażliwa jak to przeżywam wszytsko, nawet teraz nie umiem sie opanowac.. nie panuje nad emocjami,, płacze, mam mysli samobjcze bo tak mam, nienawidze kłamstwa!!!!!!! i dalej nie nie wiem co robił io gdzie był!!!!!!!!! bawił sie swietnie kiedy ja odchodziłam od zmysłów i sie wypiera, kłamie!!!!!!! mowi to dam ci moja matke jak nie wioerzysz ja mowie, że TO DAJ a on że nie, że po co ! bp był pewien z enie bede chciala z nia rozmawiac na dodtaek ze jest późno!!!!!!!!!!!!!!! przycisne go jutro tak!!!!!!!!!! ze sie przyzna i wtedy mu podziekuje za 2letni zwiazek!

A KOCHAŁAM GO NAD ŻYCIE KOCHAŁAM ZA BARDZO

jesteś tępą dziffką umrzesz jako stara panna

hehe typowy facet. wszyscy tak robia x) wyluzuj

ale on tak nie robił! miał kontkat ze mną ! gdybym to ja mu takie cos zrobiła to wole nie wiedziec co by sie działo! nie chodzi o fakt, ale o kłamsttwo, rozumiecie? i to, ze ja sie martwiłam, ja przeżywałam..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zachowujesz sie jak dziecko. wyluzuj troche dziewczyno.

i teraz przede mną noc dumania! gdzie byl, co robił bo juz mu nie ufam od jakiegos czasu, heh a w sb juz mielismy wyjezdzac, boze z kim ja tyle czasu zmarnowałam!:O

wiem, wiem.. ale ja to przeżywam w taki spoósb a nie inaczej, tak juz mam.. nie wiem skad mi sie to bierze, ze dostaje histerii, paniki, płacze, jakie to może miec podłoże???

ten temat już kiedyś tu był. identyczny

to nie moj, ja na kafe jestem z 4 raz, a 1 raz załozyłam temat!

hmm mialam tak samo, tyko ze ja probowalam sie dodzwonic do 2 w nocy. moj tez tak nie robił. ale z czasem z kazdego wylazi.. facet to tylkoo facet, nie miej za duzych wymagan. oni sa uposledzeni.

ale ja nie mam z czego dzownic juz pisałam, on ma puste konto, dzwonił o 24 od ojca.. ale ja nie umiem sobie ztym poradzic teraz tylko modle sie aby sie przyznał co robil, i wtedy mu podziekuje, dosyc tej udręki

im wczesniej sie uodpornisz tym lepiej dla ciebie. dramatyzujesz.

dzwonil znowu od ojca, dalej sie wypiera NIE ZNIOSE TEGO, NIE ZNIOSE NIE JESTEM W STANIE

CO ZROBIC ABY on sie przyznał jak jutro pojade do niego to wyjanisc, wiem ze to on powinien zabiegac, przepraszac ale ja musze to wiedziec! sznataze nie dadza nic.. ze zerwe etc.. bo on nie uwierzy, bedzie pewien ze wybacze bo jestem słaba!:(

czego sie wypiera? no widzisz slaba jestes, wiec sobie pozwala, jak wybada grunt to ci wlezie na głowe.

na faceta nie dziala miauczenie, tylko brak kontaktu. foch dziala cuda. zaraz ci wszystko wyspiewa.

wiem, ale ja tak nie moge sie nie odzywac.. niby działa, probowalam ale jestem za słaba tym bardziej w takiej sytuacji :O \ mam ochote jechac tam z rana aby mi wszystko wyśpiewał a z drugiej chce wyłączyc tel i zniknac gdzies na caly dzien, noc.. aby jak bedzie dzwonil do rodziców zeby tez mowili, ze mnie nie ma nie wiem :O

bo wtedy to on odejdzie od zmysłów :O ale obróci kota ogonem i powie ze ja się kurwiłam pewnie gdzies w nocy, ze on tak nie robi nie wiem boje sie rozstania marzyłam o tych wakacjach z nasza paczka :(

musisz zagryzc zeby i najlepiej wylacz telefon. zrozuuuuum ze jak bedziesz na kazde jego zawolanie to zacznie cie traktowac jeszcze gorzej

ja to wiem, wszystko wiem, ale w praktyce z moja wrażliwoscia etc to naprawde jest ciezko, uwierz :( a z 2 strony jak tak dalej nie bede nic wiedziec to bedzie jeszcze gorzej.. moze pojade, moze wydusze cos z niego.. a potem znikne i bedzie on przeżywał, nie mam ochoty zyc.... zle mi samej ze soba, ze tak przeezywam, naprawde:( ale ja nie umiem tego zmienic

tez tak mialam ale naszczescie zmadrzałam. usisz sama do tego dojsc. i dojdziesz w swoim czasie. nie warto sie podkładać.

napisze jutro.... jak sie potoczyło :(

wstałam własnie.. on tez wstaje koło południa zawsze... nie wiem co robic

piszcie cos prosze...