bicuje obiecuje a chuja robi to mu w koncu wygarnelam wczoraj

ze na mnie nie dzialaja slowa tylko czyny, i ze nie lubie jak ktos duzo mowi a za przeproszeniem chuja robi :o bo obiecuje od poczatku miesaca ze przyjedzie mnie odwiedzic (mieszka 200 km,) ale wiecznie nie ma czasu albo kasy. powiedzialam mu ze mam dosc tego ze tkwimy w tym samym i nic sie nie zmienia(bo oficjalnie nie jetesmy razem, ale mialo to sie zmienic porzy najblizszym spotkaniu) . Jka mu zalezy to zrobi wszytsko zeby spotkac sie ze mna a jak nie to szkoda czasu na niego. co o tym sadzicie? :(

sama odleglosc to juz strata czasu...moj mieszka tylko 24 kmode mnie ale samochod na wode nie chodzi;] znajdz chlopaka blizej siebie

Hmmm... Mówi się, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko - nawet odległość. Ale prawda jest taka, że przed odległość najwięcej związków się rozpada, bo jest brak spotkań, jedyny kontakt przez internet lub telefon, więc to raczej sensu nie ma. Myślę, że dobrze zrobiłaś, bo jakby mu zależało, to nawet pociągiem lub autobusem by przyjechał. A tak to przynajmniej nie będziesz musiała się martwić, że jesteście parą tak daleko od siebie, więc czy kogoś na boku nie znajdzie przez brak kobiety.

tak oczywiscie , powinnas znalesc chlopaka mieszkajacego blizej;-) Wam kobietom tak łatwo to przychodzi

widocznie mu nie zależy tak bardzo.a do tego jest egoistą.mieszka 200 km od ciebie...potrzebujesz wiecej argumentów aby go zostawić?? http://odlotek.pl/zaproszenie/31074