Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PawelKompas

Jestem ateistą, ale muszę płacić na kościół

Polecane posty

no dobrze, ale nie sądzisz, że kościół sobie trochę za dużo pogrywa? Bo mi nie chodzi o ludzi - Katolików, niech sobie wierzą, niech ich będzie 99 proc, mi to nie przeszkadza, mogę życ wśrod katolików, ale nie zniosę instytucji - kościoła - świetnie prosperującej firmy, która trzepie od nas siano za nic. A wy tego kościoła bronicie.. a w rzeczywistości nie jesteście tacy jak chciałby kościół. w sumie nie macie nic kompatybilnego z kosciołem, więc nie wiem czemu Katolicy stawiają się na pozycji obronnej w tym momencie. Przecież ateiści w większości - nie mają nic do Katolików tylko do ich przywódców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak nie jesteś A ty dalej swoje. I nie rozumiem co to ma wspólnego z demokracją. W takim razie może nowoczesna demokracja jako neutralna światopoglądowo powinna się wyrzec wszelkich tradycji narodowych? Może nie powinniśmy obchodzić rocznicy bitwy bod Grunwaldem bo to jeszcze obrazi uczucia Niemców z którego to kraju wywodził się zakon, albo nie powinniśmy kultywować tradycji cudu nad Wisłą 1920 roku bo nie daj Borze obrazimy uczucia komunistów? Rozumiesz że religia to czynnik kulturowy? Tu nie chodzi o wiarę czy nie wiarę, bo nikt tak naprawdę nie wie czy On istnieje czy nie tylko o element kulturowy religii. Nie można wyrugować z życia publicznego tej religii która jest zakorzeniona w naszej tradycji, bo to jest walka z własną tożsamością narodową? Owszem religia nie powinna mieć wpływu na politykę, to oczywiste, ale w życiu publicznym ma prawo uczestniczyć. A państwo jak pielęgnuje różne inne tradycje narodowe, ma prawo stawiać na pozycji uprzywilejowanej chrześcijaństwo wobec innych światopoglądów jako część naszej narodowej kultury. Oczywiście musi się to odbywać z rozsądkiem. Wspieranie finansowe kościoła nie jest czymś zdrowym. Ale wielce oświeceni ateiści nie potrafią tego pojąć. Spotkałem się nawet z głosami oburzenia jak po katastrofie w Smoleńsku w tych wszystkich uroczystościach brali udział duchowni, bo jakże to duchowni na państwowych uroczystościach, według niektórych nawet uroczystości pogrzebowe prezydenta w kościele były skandalem. Tacy właśnie są ateiści. Wam nie chodzi o neutralność światopoglądową tylko o wyrugowanie części kultury z życia publicznego. A nowoczesna demokracja to ci daje to że ci nikt głowy nie ucina za bycie ateistom i nikt cie nie zmusza do kultywowania tych zwyczajów które ci się nie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jak nie jesteś
Jeśli na obchodach bitwy pod Grunwaldem np. odpalonoby bombę atomową lub sprzedawanoby nielegalne w Polsce substancje, a na mszy katolickiej propagowanoby np. treści niezgodne z prawem - np. faszystowskie - to tak, nie wolno tego darować w imię żadnej tradycji, nawet jeśli tylko jedna osoba w Polsce nie jest katolikiem lub nie poczuwa się do wspólnoty z armią Władysława Jagiełły. I w drugą stronę: jeśli nic niepokojącego się na tych imprezach nie dzieje nie wolno zabronić nikomu uczestniczenia w mszy i obchodach bitwy pod Grunwaldem - nawet jeśli miałaby w nich uczestniczyć jedna osoba wobec niekatolickiej i antygrunwaldowej większości. Na tym polega demokracja: wspólnie, głosami większości ustalamy pewne prawa dotyczące ogółu: np. nie wolno odpalać bomb atomowych. I to prawo jest nadrzędne wobec wszelkiej religii - nawet jeśli wyznaje ją większość. To samo dotyczy mniejszości i większości seksualnych, etnicznych czy wszystkich innych. Nie ważne ile osób z Tobą wyznaje ten katolicyzm - masz prawo go wyznawać do woli i nie masz prawa w jego imię łamać prawa "świeckiego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafe Prześmiewca
Posłuchaj, osobiście jestem wolnościowcem i wyznawcą państwa minimum - czyli takiego, które nie ingeruje w życie osobiste i gospodarcze swoich obywateli. Tak, kościół NIE POWINIEN być finansowany z budżetu państwa. Analogicznie do innych sztucznych problemów społecznych jak np krzyże w szkołach - szkoły powinny być prywatne, mieć autonomię od rządu centralnego i niech każdy rodzic zdecyduje, do szkoły o jakim profilu chce posłać swoje dziecko. To państwo jest problemem i jego instytucje, a nie grupa ludzi, którzy mają jakieś swoje przekonania religijne. Natomiast mnie osobiście śmieszy ta antyklerykalna mania. Naprawdę, na tle innych złodziei kościół jest malutkim złodziejaszkiem, który w dodatku przed położeniem rąk na publicznych pieniądzach dostanie niezły wpierdziel od mediów. Nie mówiąc już o tym, że ludzie którzy deklarują swój wojujący ateizm w swoim oszołomstwie NICZYM nie różnią się od tych przysłowiowych moherowych babć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak bys sie czuł w kraju gdzie obrzędey ateistyczne byłby w takim samym procencie jak katolickie? i jak media by piały o ateistach non stop, no ciekawa jestem czy godziłbyś się na fanatyczny ateizm i czy tez trafiałby do Ciebie mój argument - nie musisz w tym uczestniczyc jak Ci sie nie podoba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem wojującą ateistką, ale niedługo wyprowadzam się z tego kraju, bo tego nie idzie znieść. Nie ludzi - jak już pisałam, bo mam przyjaciół, którzy są katolikami i są jak najbardziejokej , znam katolików któzy nie są okej , ale nie o to chodzi. Ja sie nie chcę o nic z Wami tutaj wykłócać - w żadnym wypadku, ale uważam, że mimo, że religia chrześcijańska jest częścią kultury - powinniśmy się zastanowić ile wniosła plusów, a ile minusów i dopiero to kontynuować, popierać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naukach Chrystusa nic złego nie było - ale teraz to już nie są tylko nauki tego jednego człowieka, teraz to są nauki księży - dopasowane do ich potrzeb, i tutaj już nie ma w 1 % religii , tu jest teraz polityka, tylko i wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak nie jesteś Ale czy dostrzegasz różnicę między pojebanym księdzem który głosi jakieś brednie a między normalną mszą? Tym co napisałaś dałaś wyraz ignorancji i stawiasz na równi kapłana takiego jak Popiełuszko czy ksiądz Skorupko z takimi jednostkami jak Rydzyk, czy jakiś pedofil. Zepsucie w instytucji kościoła i to że kościół nie chce / nie potrafi sobie z tym poradzić to fakt, ale to nie powód żeby stosować coś w rodzaju odpowiedzialności zbiorowej i jak Rydzyk jest "be" to cała religia jest "be". Raz jak jeszcze chodziłem do kościoła, na rekolekcjach ksiądz rekolekcjonista krzyczał z ambony coś w rodzaju "nie może być tak że Żydzi układają podręczniki do historii". Ale o czym to świadczy? O tym że wszyscy księża są antysemitami czy że ten konkretny jest antysemitą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jak nie jesteś
Nie można wycierać sobie rąk tradycją zawsze. Jeśli ksiądz nazwie Alicję Tysiąc morderczynią, to jest zniesławienie, i żadną okolicznością łagodzącą nie są korzyści polityczne Polski z przyjęcia chrztu przez Mieszka I ani to, że chrześcijaństwu zawdzięczamy piękną poezję religijną. Jest coś ponad tradycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak nie jesteś "masz prawo go wyznawać do woli i nie masz prawa w jego imię łamać prawa "świeckiego" Powiedz mi czy postawienie choinki w szkole jest łamaniem prawa świeckiego czy wyrazem kultywowania tradycji? We Włoszech był już taki przypadek, że nowoczesny pan dyrektor w wyrazie swojej tolerancji zakazał postawienia choinki bo dwóch uczniów było Muzułmanami... problem w tym że ci dwaj uczniowie byli bardzo zawiedzeni że nie poznają lokalnej tradycji. I analogicznie. Czy uczestnictwo prezydenta na dożynkach jest łamaniem prawa wszak faworyzuje jedną religię, czy kultywacją tradycji? Albo taka "wigilia klasowa" które to są często praktykowane w polskich szkołach? A co z wolnym od pracy na Boże Narodzenie i Wielkanoc? Czy to nie jest wyraz dyskryminacji prawosławnych w "katolickiej" Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli ksiądz nazwie Alicję Tysiąc morderczynią..." Owszem zgodzę się. Powinien tą panią nazwać potencjalną morderczynią. A na miejscu tego jej dziecka to wolał bym się wychowywać w domu dziecka niż z matką która ma pretensje do całego świata że żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jak nie jesteś
Ta Alicja Tysiąc to taki przykład. Jeśli murarz nawyzywałby Alicję Tysiąc, to nie darujemy mu dlatego, że dzięki murarzom wszyscy mamy domy a także piękne pomniki naszej kultury. Podobnie księdza. Chodzi mi o to, że wolność religijna ma granice, które wyznacza prawo świeckie. Choinka szkolna też - jeśli jakiś uczeń jest zmuszony do uczestniczenia w niej lub płacenia za jej organizację (co na ogół nie ma miejsca). Niektóre grupy religijne praktykują okaleczenia, gwałty lub wyłudzanie pieniędzy - nie aprobujemy tego. Inaczej każdy mógłby się wykpić wolnością religii. Chcę batonika - właśnie nawróciłem się na religię która nakazuje kradzież batoników bo płacenie za nie grozi piekłem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jak nie jesteś
Jak to co ma wspólnego? Przecież to były słowa w imię tradycji, naszej 1000letniej tradycji polskiego katolicyzmu, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak nie jesteś Księdza obowiązuje takie samo prawo jak murarza. Ksiądz za nazwanie tej potencjalnej morderczyni morderczynią został skazany przez sąd, więc w czym problem? A te słowa nie mają nic wspólnego z wolnością religijną. Są wręcz zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, bo czy Jezus nie powiedział "kto z was jest bez winy niech pierwszy żuci kamień". "Jak to co ma wspólnego? Przecież to były słowa w imię tradycji, naszej 1000letniej tradycji polskiego katolicyzmu, czyż nie? " Jeśli mamy tak rozmawiać to lepiej skończmy dyskusję. Bo w tym momencie dajesz wyraz swojej ignorancji po raz kolejny i sprowadzasz słowo tradycja to granicy absurdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×