Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość głucha noc

Kącik molestowanych, ofiar nadużyć seksualnych itp

Polecane posty

Gość głucha noc

Powstał już raczej popularny na kafe topik "Kącik kobiet zgwałconych". Myślę, że takie miejsce jak to również jest potrzebne (przynajmniej mam taką nadzieję) Z autopsji wiem, że rozmowa na ten temat może być zbawienna, a stare rany mogą się dzięki temu lepiej zagoić. Tutaj możemy się podzielić spostrzeżeniami i wspólnie sobie jakoś pomóc. Jeżeli ten temat znajdzie jakieś zainteresowanie to opiszę swoją historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcgy
Ja nie bylam molestowana, pamietam jednak jak moj sasiad (dzis juz stary dzidek, bo to bylo ok. 20 lat temu, mialam z 8 lat) przyszedl kiedys do nas i pod nieobecnosc rodzicow zaczal dotykac mnie po piersiach, nie wiedzialam wtedy, o co chodzi, ale wystraszylam sie i ucieklam, nie wiem, czemu nie powiedzialam rodzicom, czasami o tym mysle, glupia jestem, bo byc moze skrzywdzil jakies dziecko i nikt o tym nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głucha noc
Mówiłaś o tym wydarzeniu komukolwiek? Odczuwasz jakieś negatywne skutki tego wydarzenia? Tzn znacząco to wpłynęło to na Twoją psychikę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcgy
to dziwne ale od tamtego dnia każdego dnia jem kartofelki z koperkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porucznik Ryba
ja tu siedzę i skrzętnie notuję, proszę o dane tego dziadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juraska
wiem, ze to głupie podszywy ale i tak padłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcgy
nie odczuwam zadnych skutkow, bo to bylo jednorazowe i na szczescie nie wplynelo na moja psychike nikomu nie mowilam niestety, a powinnam byla a co przydarzylo sie tobie? co do podszywu, to nie najlepszy temat sobie wybrales/as, zeby zartowac sobie z takich rzeczy, to nawet nie jest smieszne, tylko zalosne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Ja tez leze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonstantynJeziorna
jodła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głucha noc
A więc dobrze opiszę swoją historię. Mając około 6 lat wraz ze starszym kolegą odbywałam coś na kształt stosunku seksualnego (tzw zabawa w małżeństwo). Nie pamiętam dokładnie czy początkowo byłam do tego skłonna czy nie, ale wiem że po tym zdarzeniu poskarżyłam się matce. W związku z tym dostałam lanie, matka zmieniła nastawienie w stosunku do mnie i zakazała mi się zadawać z ów kolegą. Powiedziała o tym zdarzeniu również moim braciom, którzy nieustannie się wyśmiewali z tego powodu. Ten kolega mieszkał kilka kroków ode mnie, więc kontakt z nim był nieunikniony. Podobne zdarzenia miały nadal miejsce. Wciąż odczuwałam ogromne poczucie winy. Dostałam również silnej nerwicy. Nie jestem pewna jak mnie nakłaniał do tego wszystkiego, ale najprawdopodobniej mnie straszył, że o wszystkim się dowie moja matka, a ja się panicznie tego bałam.To wszystko trwało około roku. Przez większość swojego życia nie uważałam tego za molestowanie. Ponieważ jest mi nieznajome istnienie molestowania dziecko-dziecko. Dlatego też nazwę to nadużyciem seksualnym. Jednak to nie jest koniec mojej historii. Wspomniany już wcześniej kolega powiedział o tym swojemu starszemu bratu, który kiedyś zaciągnął mnie za garaże i musiałam się rozebrać. Wtedy tylko popatrzył i na tym się to skończyło. Mając już około 10-11 lat zostałam siłą rozebrana przez swoich szkolnych kolegów. W wieku 12 lat. Dobierał się do stary dziad. Kilka razy mnie obmacał. Raz zdarzyło się jednak, że chyba chciał czegoś więcej. Jednak zdołałam mu się wyrwać. Byłam również świadoma tego, że ów mężczyzna wykorzystuje seksualnie swoją 3 letnią córeczkę. Ten mężczyzna już nie żyje. Popełnił samobójstwo. Domyślam się, że niektórzy mogą nie dowierzać w częstotliwość zdarzeń które mi się przytrafiły (kiedys już pisałam o tym na kafe i właśnie się z tym spotkałam) Jednak kiedyś gdzieś czytałam, że jest to bardzo często spotykane, gdyż dziecko, które już raz zaznało jakichkolwiek nadużyć to bardzo często wplatuje się ponownie w podobne sytuacje. Możliwe, że uznacie, że mój przypadek nie był zbyt "brutalny" Jednak pozostawiło to po sobie spory ślad, i do tej pory odczuwam konsekwencje tych zdarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głucha noc
Nie wchodził we mnie. Dlatego też napisałam, że było to coś na kształ stosunku seksualnego. Mogłabym to opisać, ale chyba jednak nie dam rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_beb
Witam, poszukuję kontaktu z osobami molestowanymi przez kobiety. kasia.beb@poczta.onet.pl Pozdrawiam serdecznie, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechula
lofce 4 śmierdzi dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadużyta
"Powiedziała o tym zdarzeniu również moim braciom, którzy nieustannie się wyśmiewali z tego powodu." dla mnie to jakieś chore..nie to że nie wierzę...tylko po jaką ch...matka o tym rozpowiadała braciom.!! Ja też byłam nadużyta przez starsze dziecko, i brata z tym że to był szantaż...i było wykorzystanie..co nie znaczy że twój problem jest mniej ważny! Przykro mi, choć pewnie i tak tu już nie zaglądasz .. Wciąż mam problem z nazwaniem tego, co działo się między mną a tym chłopakiem, który mnie namówił...mam problem w czuciu się w tym zdarzeniu ofiarą, no bo on w końcu też był dzieciakiem,(choć nieco starszym), na dodatek pewnie skrzywdzonym dzieciakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaaa
Może jeszcze odświeżymy ten stary temat? myślę że warto popisać z osobami o podobnych przeżyciach, także mam coś do powiedzenia.. piszcie czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przyciagalam pedofilow, albo tak duzo ich bylo w tamtychczasach ciekawy topik, barsoz ciekawi mnie jak dzis osoby molestowane radza sobie wz zyciu bo ja w ogole sobie nie radze, sex zawsze kojarze z trauma, nie jesesm w stanie nad tym zapanowac, uraz i niechec ktorej nie da sie pokonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bawilam sie w ginekologa z kolezanka mlodsza o 6 lat- czy to znaczy ze bylam wtedy pedofilka? Masakra ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne bo jednym seks po tak okrutnych wspomnieniach kojarzy się źle a inni mogą czuć do niego zwiększoną chęć, a może tylko ja? Zgwałcona nie byłam ale molestowana tak.. a teraz o dziwo seks sprawia mi przyjemność, specyficznie to płynęło na moją psychikę, patrzący z boku ktoś mógłby nazwać mnie nawet nimfomanką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliasz
Nie byłaś 'pedofilką' jeżeli również byłaś dzieckiem poniżej 15 roku życia. Ja też w dzieciństwie lubiłam zabawy w lekarza z koleżanką, która jak później się okazało też była wcześniej molestowana.. Co do poprzedniej wypowiedzi mi również seks sprawia przyjemność mimo przeszłości, czym może to być uwarunkowane? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy znajdę kogoś kto był molestowany jako dziecko podczas stanu hipnoza tj uśpienia wprowadzony w śpiączkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam molestowana przez o 2 lata starszego brata. Powiedziałam o tym rodzicom, ale mi nie uwierzyli. Do dzisiaj nie potrafię im tego wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam molestowana przez starszego brata i kuzyna. mialam jakies 8-9 lat oni po 16, nie myslalam o tym wtedy jako o molestowaniu, czulam wstyd ale tez czulam ze to moja wina, bo tak bardzo pragnelam ich uwagi i sympatii, ze pozwalalam sie dotykac i calowac po pipce... nigdy nikomu o tym nie mowilam, mam teraz 34 lata i od wieeelu lat staram sie o tym albo nie myslec albo analizuje i przechodze wlasna psychoterapie by jakos sie z tym pogodzic. ale czasami nachodza mnie mysli czy nie bylam wykorzystywana znacznie wczesniej przez mojego dziadka... z tamtego okresu pamietam tylko lezenie z nim w lozku, jak opowiadal mi bajki, ale nie wiem dlaczego pamietam jego ostre, niezbyt dokladnie obcinane paznokcie i luki w pamieci. nie chce tez sobie niczego wmawiac, chcialabym tylko zwyczajnie przestac myslec o tym, i rozkoszowac sie seksem z moim mezem teraz a czasami mi sie zdaje, ze mam jakies wstrety do seksu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miałam ok 12 lat molestował mnie kuzyn ojca. Za kazdym razem jak przychodził do rodziców sprawdzał "czy mi cycki rosną". Najgorsze w tym wszystkim było to, że moi rodzice nie tylko o tym wiedzieli, ale... pomagali mu. Jak się wyrywałam i uciekałam z płaczem mój ojciec mnie przytrzymywał. Żałuję, że nie zdawałam sobie sprawy z tego jakie mam prawa. A dwa, on ma córkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apkaa
Bylam molestowana gdy mialam 7 lat, przez dziadka z ktorym w sumie mieszkalam na jednym podworku. Najpierw nie wiedzialam co on robi i dlaczego ale z czasem coraz bardziej zaczynalam sie bac... robil to tylko gdy mial okaz*******am sie zostawac sama w domu bo zawsze przychodzil gdy zamykalam drzwi to wolal zebys otwarla bo wie ze jestem, pozniej zaczelam poprostu uciekac. Nikomu o tym nie powiedzialam, balam sie pozniej wstydzilam. Ale nie wiem czemu po tym wszystkim zrobilam sie dziwna... nie balam sie bliskosci z innymi mezczyznami wrecz przeciwnie a wydaje mi sie ze moje zachowanie powinno byc inne. Teraz jak mysle o tym to wydaje mi sie ze poprostu od tego uciekalam. Teraz mam 21 lat, mam corke i siostre w wieku corki, maja 1.5 roku. Dopiero w tamtym roku powiedzialam o tym wszystkim rodzinie ale nie ze wzgledu na siebie tylko na moja mala siostrzyczke. Ja nie mieszkam juz tam i ochronie swoja corke i chcialam zeby moja siostra tez byla bezpieczna zeby ten gnojek sie do niej nie zblizal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny. Mam 20 lat jako 13 latka aż do 15 roku życia byłam molestowana, kilkakrotnie zgwałcona (gdy odmawiałam) i zastraszana. Mój oprawca groził, że powie o wszystkim moim rodzicom, czego się bardzo bałam. Dopiero jak miałam 17 lat wyznałam to w końcu na jakieś terapii, bo poważne problemy z psychiką zaczęły się dopiero po 2 latach od zakończenia tych zdarzeń. Najgorsze jest to że drań uniknął kary i śmieje mi się w twarz. Jest już po pięćdziesiątce i ciągle nagabuje i manipuluje kolejnymi dziewczynkami. Jest to bardzo wysoki i zwalisty mężczyzna z Krakowa wyglądający na mniej niż swój wiek. Mieszka niedaleko galerii Kazimierz, podaje się za fotografa i na to łapie swoje "dziewczyny". Lubi drobne blondynki, kontaktuje się za pośrednictwem internetu, portale typu fotka, maxmodels, fora dla dziewczyn z anoreksją i bulimią. Domyślam się, że działa od lat, szukam kontaktu z innymi ofiarami. Proszę piszcie, może razem go przyskrzynimy, chociaż wiem, że według polskiego prawa gwałt i molestowanie jest sprawą mniej priorytetową niż kradzież. :/ Kontaktujcie się ze mną na gg 28810019.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest bodajże w internecie taka stronka, gdzie możesz zgłosić pedofila. A najlepiej to udać się na KP i tam zgłosić, z dokładnym opisem gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cleveland Abduction obejrzycie sobie ten film jest niesamowity smutny na faktach ...okropny :O ja po nim dosłownie szlochałam ! nie płakałam tylko wyłam gorąco polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz_molestowany
Witam, wiele mówi się o ofiarach molestowania, nadużyć seksualnych w kontekście Kobiet. Jednak jest jeszcze druga strona.... Chłopcy też padają ofiarą pedofili, molestowania. Jest to temat tabu dla wielu, mało osób o tym mówi. Ale chłopcy, a później mężczyźni, mają także problemy w swoim życiu, ciężko im stworzyć związek z inną osobą. Jeśli, a w większości przypadków tak jest, osobą molestującą jest mężczyzna, to ofiara ma problem z zaufaniem innym mężczyzną, zwłaszcza w każdym starszym widząc oprawcę. Nie są to teorie - jest to praktyka, którą ja, niestety, przeżyłem.... Wspólnym mianownikiem niestety jest to, że osoba molestowana czuje się temu wszystkiemu winna, gdyż jej to wmówiono. Wstydzi się innym powiedzieć, bo to przecież "dobry sąsiad/znajomy/wujek"... bo przecież "to niemożliwe aby ta osoba to zrobiła, wymyślasz to sobie"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy drwal1985
Zgadza się panie Darku,mając 6-7lat oddaliłem się od domu z grupa chłopaków z osiedla do lasu nad rzekę tam jeden z nich nastraszył mnie ze mnie utopi i tym sposobem zmusił do kontaktu swego członka z moimi ustami jako dzieciak nie zdałem sobie sprawy co się wtedy stało wielu z tej grupy a raczej większość była w wieku tego który pierwszy mnie zmusił potem niektórzy z nich tez mnie nakłonili do wzięcia członka do ust,ale to dopiero początek bo jeden z nich był sąsiadem odemnie z bloku sąsiadem z zaprzyjaźnionej rodziny ten ow sąsiad był kilka lat starszy ode mnie 7-9nie pamiętam dokładnie. Jakis czas potem często zabierał mnie do pomieszczenia w piwnicy tego bloku(wuzkownia) tam namawial mnie ze to i to" trzeba robić bo jak dorosnę to bende musiał to robić kobiecie" więc trzeba się uczyć tak mi wmawiał wmawiał aż w końcu zacza często mnie wykorzystywać wykorzystywał mnie seksualnie kilka razy wkładając do tylu i nakłaniając do brania członka do ust,z czasem zagroziłem ze wszystko powiem mamie ale on zaszantażował mnie ze on opowie o tym jak pale papierosy bo do tego tez mnie namawiał poza tym wmówił mi ze całować tez trzeba się uczyć i wkładał język z moich ust,kilka razy to się działo w obecności jego brata Grzegorza ,gdy zgasił światło.Te wydarzenia miały miejsce miedzy 1991 a 1993rokiem w mieście powiatowym we wschodniej Polsce.Gdy podrosłem to tez próbował mnie dalej....ale już jako 9-10latek rozumiałem ze jestem wykorzystywany i nie udało mu się to.Z czasem ich rodzina wyprowadziła się do innego miasta i nigdy go więcej nie widziałem tamto nad rzeka mógłbym uznać za żart(z perspektywy czasu,po prostu jatko gówniarze chcieli porobić sobie jaja i tyle), ale ten skór......wiedział co robi miał ok 17 lat.W życiu dorosłym nie wykształciłem się towarzysko tez katastrofalnie jestem samotnym kawalerem jedno z czego jestem zadowolony to to ze ja pomimo wielu okazji (dzieci sióstr)nie wykorzystałem nikogo ani z rodziny ani z otoczenia.Mam internet od niedawna i nigdy wcześniej nie wyrzuciłem tego z siebie.Czytajcie i oceniajcie pozdrawiam.I uwaga na pozornie miłych przyjaciół i sąsiadów drodzy TATUSIOWIE drogie MAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×