za 4-5 lat bedziemy budowac dom. myslicie ze materialy duzo zdrozeja?

bede wdzieczna za opienie. dlatego odkladamy budowe na te 4-5 lat gdyz nie chcemy dorabiac banków i brac kredytu a za tyle czasu juz bedziemy mieli akurat odlozone. ale zastanawiam sie czy moze kupowac juz materialy powoli? co myslicie?

zle strona sie otwiera z tym domkiem :(

za 4- 5 lat zaczniecie budować , ża 2- 3 zbudujecie - a wykończycie za ile ? czyli wprowadzcie sie gdzieś za ok 10 lat - warto martwić sie teraz cenami materiałów ?

alewidze co w linku pisze, ze to lepianka z gliny tak? pozostaniemy przy zwyklych ceglach dziurawkach lub betonie komorkowym

a kto buduje 2-3 lata? jak masz pieniadze to na wiosne stawiasz na zime mieszkasz. wiem ze niestety ludzie tak praktykuja jak piszesz i mieszkaja potem po 10 latw nieotynkowanym domu z nie wykonczonym poddaszem i inne cuda

a kto buduje 2-3 lata? jak masz pieniadze to na wiosne stawiasz na zime mieszkasz.----------------------------pogadaj najpierw z tymi co buduja i z tymi co sie tak ekspresem wybudowali . Nie bez powodu sztuka budownictwa zaleca odczekać jeden sezon ,zeby mury osiadły - " ostygły " jak mawial nasz majster . a szybko to sie tylko pchły łapie .

Max otworzylam hihi smiesznie te domki wygladaja rzeczywiscie jak lepianki ;)

banko tez prawda, bedziemy myslec jeszcze nad tym ale bez przesady 10 lat nam nie zajmie zanim sie wprowadzimy. pozatym nie jestesmy starszymi ludzmi z 5 dzieci gdzie im sie spiszy do wlasnego.

banko piszesz nasz majster. a wy tez stawialiscie domek?

mieszkamy już prawie rok :) i mimo ,że mamy forsę - lepiej nie przyśpieszać niektórych rzeczy :) wszystko ma swój czas i rytm - wszystko musi być zrobione porżednie i dokladnie , musi sie ustać , wyschnąc ....- a czas leci :)

mam za oknami sąsiada - budował tak jak piszesz - wiosną zaczął i wiosna nastepnego roku sie wprowadził - a teraz likwiduje grzyba w łazienca i gdzieś jeszcze -chyba w spiżarni .

o to super mnie tez przerazaja te formalnosci przed budowa, ale trzeba bedzie to przejsc, a ile metrow macie domek i ile Was pochlonal pieniazkow? mymyslimy o domku max100m i ok 500tys na wszystko czyli budowa z wykonczeniem tzw pod klucz.

bardoz duża kwota jest sama dziłka - choć w naszym przypadku to byla śmieszna kwota - 18 arów za 18 tys :) dom mamy 140 m - za ok 450 tys .

skoro nie macie dzieci - a planujecie - to maksa 100 m - nie aa mały ?

mamy dwoje dzieci i chcemy cos w stylu projektu "alaska" czyli salon kuchnia nadole i 3 sypialnie na gorze wiec chyba styka. dzialke mamy wiec ten koszt juz odpada. a wy ile macie dzieciaczkow imoze jest wasz projekt w necie?

dzieci mamy dwoje - projekt pewnie jest - ale jak sie nazywa - szczerz mówić nie pamiętam . nasz dom to tylko prater - na góze tylko strych - kuchnia , salon , 4 pokoje - 2 łązienki , pralnia i spiżarnia . wybraliśmy projekt bez schodów - bo na starość na pewno bedizemy mieli problemy z chodzeniem po stopniach :)

banko spokojnie na wiosne zaczynasz - na zime sie wprowadzasz - jedynie z elewacja dobrze poczekac sasiad ma grzyba bo pewnie elewacje walnal na niewyschniete mury jesli jest kasa to 3 miesiace i mieszkasz - oczywiscie sprawy " papierkowe" to z pol roku a nawet rok wczesniej warto zaczac zalatwiac co do cen materialow nie spodziewam sie wzrostu znacznego cen w przeciagu 2-3 lat...

banko a macie dwoch synkow? takich juz doroslych prawie?

baba budownicza chyba wie co mowi :P a z papierkami to tak racja na rok wczesniej chyba zaczniemy sie prosic wszedzie po urzedach.

max - ząrty ,zartami -ale sytuacja naprawdę jest powazna i warto sie zastanowić nad wzmocnienie czy to knstrukcji dachowej - czy jakoś inaczej to przerobić - szkoda byłoby ,zeby nowiuśku :) dach polecial na pola . o miejscu daleko od rzek nie swpomnę -a nawey od jakiś małych strumyczków :)

tak :) choć nic sie nie zapowiada ,zeby chcieli opuścić mamusie i tatusia :) ja tam jedno wiem - budowa domu to poważna sprawa - jak z pośpiechu coś spieprzysz - to podwójne koszta .

lucjapowieddddd- ile masz przeznaczonej kasy na budowe domu itd= calosc?

a i jeszcze pamietajcie o osuwiskach - zadnych górek i pagorków :) w szczegolnosci jak dzialka nie ma planu zagospodarowania - wtedy ze 4 miechy na sama WZ sie czeka.... i wycieczke po urzedach od mediow warto zrobic od razu co by sie pozniej nie okazalo ze przylacza bog wie ile problemow.... a i wogole jak juz zaczniesz to od opieszalosci urzedow mozna bolu glowy dostac :P

kratko 500tys, na domek max 100metrow a moze i 80-90m.dzialke juz mamy wiec polowa sukcesu

za 500 tys - domek 100m - to chyba z marmurami wewnatrz

pani budownicza wlasnie sien ajbardziej tych urzedow obawiam ze moze im cos nie podpasi i nie postawimy domku tamg dzie chcemy. ja ogolnie mam pecha do urzedow i gdzie nie pojde to najchetniej bym wyjela taka jedn ai druga zza biurka i w morde dala

budownicza ale 500tys juz pod klucz ze wszystkim z lodowka,piecem, meblami itd. i szalec nie bedziemy,zadnych marmurow hihi

Max bedziemy stawiac dom na targówku w warszawie.

aha i do wisly daleko w miare wiec powodz nie grozi

dobranoc dzieki za rozmowe,zajrze jutro papa