Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedząca na rogu

Zawsze siedzę na rogu stołu. Czy to znaczy że nie wyjdę za mąż?

Polecane posty

Gość siedząca na rogu

Na imprezach, u rodziny, w pracy, nawet w domu siedze zazwyczaj na rogu stołu. Nie robie tego specjalnie tylko po prostu orientuje sie po dłuższej chwili. Czy to znaczy ze nie wyjdę za mąż ? Wiem ze to zabobon ale moze coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jełop :)
dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedząca na rogu
no ja wiem ze to zabobon ale tak jakos mnie to meczy odkąd moja kuzynka wybuchnęła fochem na imprezie rodzinnej ze ja posadzili na rogu i ze przez tro za maż nie wyjdzie. To było kilka lat temu. Od tej pory sama zauważyłam ze zawsze tak siedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zawsze siedzialam na
rogu stolu, tak jakos wychodzilo... Nie jestem przesadna i nie myslalam o tym w ogole ;) Ale faktycznie - za maz nie wyszlam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co masz dzisiaj na obiad? Może skocz do sklepu i kup cos pysznego, przy okazji sie przewietrzysz. Nie pitol głupot. to gdzie siedzisz przy stole nie ma kompletnie żadnego wpływu na Twoje życie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedząca na rogu
Ja mam 18 lat. Chłopaka jeszcze nie miałam i jakoś tak w tym widze przyczyne... moze panikuje ale nie wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zabobon. Ja od 8 lat jestem narzeczona I dalej nic. I na nic sie nie zanosi. Zawsze siedzialam n.a. rogu stolu n.a. weselach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat, w życiu autorki na pewno dużo się zmieniło od 2010r. Bzdury różne i zabobony mają się nijak do mojego życia. Siadałam na rogu, wyszłam za mąż, a nawet owdowiałam. Nie wierzę w jakieś pierdoły. W życiu jak dbasz, tak masz, dziecino słodka ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten zabobon pochodzi ze stuletnich obserwcji wyrażonych prymitywnym językiem i oznacza osobę która unika fizycznej bliskości, odseparowuje się fizycznie ale też psychicznie od innych. I tak dość często sprawdza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy się nie spotkałam z tym zabobonem, ponieważ w moim środowisku nie funkcjonował. U nas w domu mieliśmy taką kanapę narożną w pokoju i w kuchni też taki narożnik, bo takie były wtedy modne meble. Często tam siedziałam, albo brat i jakoś się nie sprawdziło. Pamiętam tylko podobny żart, że jak się śpiewa podczas jedzenia to się głupi mąż trafi. Tak straszyła pani kucharka na koloniach, kiedy koleżanki śpiewały w stołówce ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedługo Andrzejki, będzie śmiesznie. Koleżanka, której się wróżyło zamążpójście w każde Andrzejki nie wyszła za mąż. Nawet nikogo nie poznała, kto by się nadawał na tego męża. Tyle warte wróżby i przesądy. Bez obrazy i 100 letnich obserwacji. Można wróżyć, czytać horoskopy, tego nikt nie zabroni. Fajna zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×