On o tej godzinie chce się ze mną spotkać. Co mu powiedzieć

Nie znamy się jeszcze dobrze. On codziennie chce się spotkać, ale dopiero o takich godzinach jak teraz lub nawet późniejszych. Przecież to jest nienormalne. Nie możemy sie umówić jak ludzie normalnie wieczorem o 20? albo nawet o tej 21? Jak mu to wytłumaczyć.

poza tym, że ja nie chce się spotykać w środku nocy, to są jeszczemoi rodzice, którzy by się na to nawet nie zgodzili.

a po co jego imię

podaj cos sprawdze, nie bój sie tutaj jestesmy anonimowi:)

to nie jest normalne... co ty mu chcesz tłumaczyć? niech on tobie wytłumaczy czemu o normalnych porach nie chce się z tobą widywać...

powiedz wprost, że po 22 nie możesz wychodzić,bo rodzice ci zabronili. Chłopak cię wyśmieje i rzuci

to prawda. to nie jest normalne. każdego dnia mówię mu, że jest zbyt późno, a on "ok, to nastęnym razem umówimy się wcześniej" i zawsze to samo.

nie jesteśmy razem

na to jest tylko jedno wytłumaczenie.... światło dzienne go zabija

bzykać mu się o tych porach chce i pewnie wtedy do Ciebie się odzywa olej go

Migotka, czy ten typ ma imie rozpoczynajace sie na D? Też mialam kiedys takiego:O

nie, to nie imię na D.

wyrewolwerowany rewolwer ma racje to jedyne sensowne wytłumaczenie

no to niech spada. Nie wiem, dziwny jest. Bardzo pracowity człowiek, mądry. Angażuje się w wiele spraw życia społecznego, pracuje jako wolontariusz. A przy tym tak dziwnie się zachowuje...

tzn. chodzilo o to że niech on spada, jak nie chce iść na jakis komprmis chociażby.

to pogadaj z nim o tym może? zapytaj o co mu chodzi i powiedz że tobie to nie pasuje.

zapytam, dlaczego nie mozemy sie spotkao o normalnej godzinie jak normalni ludzie.

20 to okey godzina, gorzej jak 23 lub 1 wnocy;)

mam już tego dość. albo zaczniemy normalnie sie zachowywać, albo niech da mi spokój raz na zawsze. Oczywiście chciałabym tego pierwszego, ale coraz bardziej się go... boję. Nie wiem dlaczego

no właśnie. Chcę się spotkać o 20, ale nie o 23!

hm... coś z tym na D jest na rzeczy... u mnie okazało się, że to czarny charakter był, to i życie nocne wiódł, światło dzienne go porażało ;)

i co, spotykałyście sie z nimi o takich późnych godzinach?

no ja sie spotykałam tyle, że ja miałam wtedy jakieś 22 lata i zdanie mamusi nie było dla mnie święte chociaż akurat w tym przypadku lepiej wyszłabym, słuchając jej rad

nie idźcie jeszcze...

ja mam 18.

tak spotykałam sie dawno temu na studiach:) o 21..o 222..a nie raz i o 23..a czesto o 24:) lub 1..bo tak konczyłam zadania na studia..:) i miałam czas

ja mam 18 lat on 25... . Nie ma problemu, ale spotkajmy się normalnie, o 20! Biorąc pod uwagę jego tryb życia, to iloma sprawami się zajmuje i wszystkie jego zajęcia można pomyśleć, że nie ma wszcześniej czasu bo jest zapracowany. Jakkolwiek, ja nie spotkam się z nim w środku nocy, bo się boję.

na pewno środek nocy nie jest najlepszy na 1 randkę..bo nie jstescie razm..jak czytałam..

zgadza się. Poza tym, że 1. randka, to chłopak powiedzmy sobie szczerze jest dość dużo starszy. Jutro wyjaśnimy sobie sprawę. Zapytam, czy nie możemy się spotkać wcześniej i tyle. Zobaczymy co wyjdzie. Głupio jest mi tez powiedzieć mu, że rodzice nie pozwolą mi tak późno wyjść.