kurwa co to ma byc???

a dodam,ze ta idealna paniusia tez mnie miala za nic...mimo wszystko pozostal wierny.tez mnie bolalo jak ja wychwalal,ale potem,jak jej odmowil,to az mi sie smiac chcialo :D

Koralil - on wróci tak jak wczoraj ? kolo 21? Mam nadzieje ze sie wieczorem odezwiesz a nie zrobisz nas w konia znowu i napiszesz jutro :P

boze,co za hieny....dziewczyna ma problem,a wam zalezy na rozrywce...

Matko, jakiej rozrywce? ;/ To wcale nie jest śmieszne... Piszemy tu, czuwamy dzień i noc, doradzamy, to chyba chcemy się dowiedzieć co wynikło, czy to takie dziwne?? :O

chcialabym zobaczyc zdjecie tej Ewy. Potrafiłabym wyczytac jej cechy charakteru oraz spróbować, podkreślam spróbować przewidzieć dalszy tok wydarzeń co do jej życia z Twoim chłopakiem. Może chciałabys skorzystać ?

przeczytaj troche miedzy strona 7 a chyba 25...sporo tam takich szukajacych wrazen.nie mowie,ze wszyscy.

oczywiscie ze wam napisze

Ja w ogóle zastanawiam się jak oni wszyscy wyglądają, ciekawi mnie :D

No tak, tacy zawsze się znajda, ale i szybko wykruszą.. A najwierniejsi pozostaną :D 3maj się Koralik & keep in touch ;)

oczywiscie ze wam napisze

Bądź silna, pamiętaj. Nie można się poddawać.

oczywiscie ze wam napisze

ja tez nadal jestem od wczoraj i obserwuje tyle tylko ze nie pisze caly czas bo wiadomo obowiazki domowe

A po co go wysłuchiwać. Tu nie ma nic do wyjaśniania. Zdradza bez wątpienia.

ja tez nadal jestem od wczoraj i obserwuje tyle tylko ze nie pisze caly czas bo wiadomo obowiazki domowe

przecież po samym zdjeciu nie znajdziemy jej na nk czy fb, wiec jakbyś mogła to pokaż nam tą zołzę :)

cos mi zacielo i dwa posty wyslalo tzn dwa razy to samo

pod różnymi nickami, czekam na przebieg wydarzeń, mam nadzieje ze zdrajca dostanie za swoje, żal mi autorki A TAKA TAK SZCZERZE KTÓRA NIE WIDZI W TYM ZWIĄZKU NIC DZIWNEGO NAZWIE MNIE CZYCHAJĄCĄ NA ROZRYWKI HIENĄ

nie mam zdjeciea :o ona sma nie ma ani fb ani nk

Pomiędzy 7 a 25 to po prostu wszyscy rozmawialiśmy :) Przecież byśmy nie czekali w milczeniu :D A to , ze nas ciekawi jak się wszystko potoczy , to chyba normalne :) W końcu bez opisania sytuacji nie da się wyrazić swojej opinii i doradzić .

naprawde nie wyczailyscie tych momentow,jak hieny sobie tu wpisywaly to i tamto,wzajemnie sie zagrzewajac..to bylo chyba gdzie miedzy 21:30 a 22...nie chce mi sie szukac.

nie nie,to nie byly takie wpisy...bardziej w stylu "czekamy na sensacje"...nie przytocze teraz,to stron za duzo i mi sie szukac nie chce

Byłam cały czas od 20 do 00.00 no i było dużo osób , co je bardzo to wszystko ciekawiło , no ale bez obrażania od hien :O

ooj,juz nie robcie z igly widly...przeciez wiecie o co mi chodzi 21:39 [zgłoś do usunięcia]W kształcie serduszka Psujecie zabawę . 21:41 [zgłoś do usunięcia]to chyba prowo------- nie chce psuć zabawy. W tamtych topikach było podobnie. Milion ludzi że prowo a drugi że nie. Nikt z nas tego nie odkryje do póki autorka sama tego nie napisze 21:45 [zgłoś do usunięcia]sophialoren jestem zdegustowana rozwojem akcji, mój men wrócił i się czepia, że ja tu pisze do jakichś chłopów tego typu wpisy

a jak wygląda?

Eee tam , wyrwane z konteksty :P Mój wpis , że psują zabawę dotyczył jakiejś tam rozmowy , przecież nie siedzieliśmy w grobowej ciszy :D Trochę się pośmialiśmy , a o północy czekaliśmy na Autorkę i gadaliśmy o meteorytach :)

tak szczerze nie wiem o co Ci chodzi jesli masz jakies watpliwosci przeciez nikt nie trzyma Ciebie tutaj na sile

Nawet serdecznie poproszę cię o to żebyś wyszła...

wiem..mowie przeciw tlumowi,wiec najlepiej mnie zaszczuc...dla mnie ten facet nie zdradzil...dam wam cos na rozluznienie http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzXB4E super to koles zmiksowal

Koraliku, nie chcę cię martwić, ale raczej na 100% mają romans. Miałam to samo, ale to ja była Ewą. Też zostawaliśmy po pracy razem (aby nikt nie chciał mi się do auta wtranżolić bym nie musiała z nikim wracać tylko z nim), też się super rozumieliśmy, też spedzaliśmy razem dyżury, tez traktowałam jego laskę z góry (ale jej akurat się nalezało, bo krytykowała nasze towarzystwo, wszystkie dziewczyny, niemal w oczy). Teraz jestesmy razem, rozbiłam ich związek, chociaż tak naprawdę to związek rozbity był już 4 lata zanim się rozstali, ona go zdradzała, on ją, żyli jak znajomi i wcale się z tym nie kryli.