kurwa co to ma byc???

CZYTAJCIE URWA ZE ZROZUMIENIEM!!!!!!!!!!! 15:21 koralik bez enduuu ''kamil pracuje w biurze. czesto zabiera sie z nim taka ewka, bo ma po drodze. nie miałam nic przeciwko bo sama do pracy DOJEŻDŻAM z kolega . wczoraj jednak kolega byl na urlopie i poprosilam kamila, zeby po mnie przyjechal. przyjechal z ewka.'' Ludzie czytajcie!!!!!!! Jak można mieszkać z kimś i ten ktoś przyjeżdża po nią, aby zabrać do pracy!!

dziewczyny to było okropne...

to napisz !!

? inwektywy pod Twoim adresem tu na forum czy Twój EX?

Koraliku, co się stało?

tak tak to tak tak ---> tylko chodzi o to ze ta moja baardzo bliska znajoma wyszla juz wczesniej za niego za maz i maja juz dziecko... :O Jak chciala od niego odejsc i przyszla do mojego domu z dzieckiem bo nie maila sie gdzie podziac to ten debil zrobil najazd na moj dom i sie dobuijal tak do drzwi ze musielismy wezwac policje... Na drabine szmaciarz wlazil bo chcial wejsc przez okno..:O dodam ze to byl czas kiedy cpal do tego... i jest uzalezniony od hazardu..

co sie stalo?

koralik biedna pewnie pisze teraz trzymaj sie jestesmy z Toba!!!

kafe- :O

precz z tymi szmaciarzami!! trzymaj sie

Przykre przez co musisz przechodzić...

czyli domyślam się że dziś nie robił nadgodzin...

bo juz nie musi sie ukrywac:O

przyleciał sierściuch o czasie

pewnie zabierze grzecznie rzeczy i pojedzie do tej suki:O Ale tacy zauroczeni faceci szybko rozumieja co stracili

koralik co sie stalo?

19:19 [zgłoś do usunięcia]autorko wyjaśnij mi jedno NO I CO JA JESZCZE WYLUKAŁAM! autorka pisze w pomaranczce! Hahahaha czy ty jesteś DALTONISTKA czy masz monitor co świeci Ci na pomarańczowo??? Słaby z Ciebie detektyw:( Niestety !!! Autorka pisala na pomarańczowo owszem ale na początku, potem zaczerniła nick żeby nie było podszywów, ale widzę ze u Ciebie jakieś wizje są... ... proponuję zmienić dilera :D

Znudziło mu się pewnie normalne życie i chciał przygód Koralik może zamiast siedzieć tu na kafe to pogadaj z koleżanką, wypłacz się wooow to ja niby byłam tą autorką w pomarańczy ;)

koralik czekamy

co za chuj przyszedl i powiedzial ze bedzie mial z nia dziecko i ze dawno chcial sie rozstat tylko nie wiedzial jak

tak był już koło 19:30... oczywiście walizki czekały przed drzwiaimi, w drzwiach od zewnątrz klucz... zaczął się dobijać , że stąd nie odejdzie, zebym nie robiła scen i z nim porozmawiała. dzwonił na telefon, nie odbierałam. po paru minutach kopnął drzwi i krzyknal ze nie da za wygraną...powiedział ,ze wie, ze ejstem w domu bo paliło się światło w pokoju:o siedzi pod domem w samochodzie i czeka... napisal mi wiadomosc, ze bedzie tam dopoki nie zejde z nim pogadac... siedzi do tej pory, ja rycze przed komputerem... przeceniłam się, to ponad moje siły

z tego wszystkiego zasłałam łóżko. żeby mi się wygodnie czytało na leżąco

*weewntarz

Ciebie też w to wrobiła?? :) bo nie bylo potwierdzenia pomarańczy hahahahaahaha czy na odwrót. Nie chce mi się już szukac ha ha ha autorko odezwij sie dała spokoj - została jeszcze jedna he he

zaraz zrobie kupe w majty :(

a niech sobie siedzi choćby do samego rana ciekawe jak dlugo bedzie siedzial

dzisiaj nagle szybko z pracy wrócił :O menda ciekawe co chce powiedzieć ?

o kurcze:O to moze z nim pogadaj z ciekawosci zobacz co ma ci do powiedzenia

Wiedziałam , że chooj będzie czekał w samochodzie :O Nie idź do niego , niech sobie poczeka :)

Tak mi przykro... :(