Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariola mariola mariola

KTO MA DOWÓD, że istnieje życie pozagrobowe ???

Polecane posty

Gość do Mariolki
nie przejmuj się ludzie do zwierzeta i oni niewierza w zycie pozagrobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JerzyBoss
wypraszam sobie = JA wierzę, nawet jak mnie pedałem stworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaskasuper memo
ISTNIEJE ZAPEWNIAM. GRUNT TO UWIERZYC a nie szukac dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaskasuper memo
a tak na margiesie ales wymyśliłaś temat. Ludzie wola dyskutować o sexie zdradzie i pieroleniu kotka przy pomocy kotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdagdagda
Ja mam małe doświadczenia ale nie za bardzo chciałbym o nich opowiadać kiedyś opowiedziałem,teraz nie za za bardzo mam ochotę po przeczytaniu wcześniejszych postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PP123
uważam temat za ciekawy, ale dowodów raczej nie znajdziemy. Powiem Ci autorko tyle-mój tata zmarł jak byłam malutka-w życiu miałam mnóstwo momentów kiedy byłam pewna ze ktoś jest obok mnie, czuwa. Rozmawiałam ostatnio z przyjaciółką-jej mama nie żyje i ona też ma wrażenie, ze cały czas czuwa nad nią jakaś opatrzność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola mariola mariola
Czemu macie obiekcje co do pisania. Mysle sobie, ze bylkby to dowów, że życie nie jest bez konsekwencji w czynach. I za wszystko kiedyś przyjdzie nam zapłacić. Jaki cień ma wasz duch , bo mój bardzo szybko przebiegł i był w kolorze szarym ?/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNNANNNA
ja tam wierze w zycie pozagrobowe, tylko boje sie opisywać, bo zapewne zaraz wyśmiejecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdagdagda
dobra opowiem.Wiele razy mi się w nocy śni mama ostrzega przed czymś złym,informuje o innych ważnych wydarzeniach w moim życiu.Byłem ciekaw czy zdałem egzamin przyśniła mi się karteczka z cyfra 80 i w pobliżu była mama i faktycznie zdałem na te 80% o ile pamiętam trzeba było mieć 30 czy 35% żeby zdać.Innym razem śnił mi się tata w pobliżu także była mama,tata był w krostach.Minął tydzień a tata dostał półpaśca nigdy wcześniej nie miał zadnych krost .Nie napisałem najważniejszego dzień albo dwa dni po śmierci mamy przeszedł w domu taki wiaterek,wszystkie okna były pozamykane,byłem strasznie przygnębiony ten wiaterek podniósł mnie na duchu czułem że to mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka14261
absolutnie otrzymałes dar odbierania zycia po z a innym wymiarem, nie kazdy z nas ma takie przywileje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka14261
hrabino samozwańcza, nie istnieje Twój pęd ku karierze, albo inaczej to sie NIE LICZY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie straszą duchy
cały czas, może dostaję jakieś znakich z pokoeń ? tylko nie wiem jak sie wowczas zachowac - Olek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie straszą duchy
Zazwyczaj nie potrafie rozróznic czy to jawa czy sen jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to dupa blada
istnie ten swiat czy nie ??? moge grzeszyc czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnijemy w ziemi i tyle z nas zostaje ! czy ludzie do wszystkiego muszą dorabiać jakieś bajeczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdagdagda
Czemu piszesz że dorabiać bajeczki w jakim celu miałbym pisać wymyślone historyjki?Ludzkie oko nie jest doskonałe to nie rezonans ani nie rtg nie widzi wiele rzeczy.Wiatru też nie widzimy a jest powietrze to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz czesciej nauka dotyka zjawiska swiadomosci czlowieka, nazywanej dusza. Dziala to tak, zem ozg to taka przetwornica. Komorki mozgowe, neurony, maja w srodku elementy, po ktorych skacze energia. Rzecz w tym ze energia zawsze gdzies jest, nie moze nziknac i jej nie byc. A skoro nasze mysli, wrazenia, charakter to energia, to znaczy ze po smierci organizmu musi sie z nia cos dziac, i tutaj z pomoca przychodzi fizyka kwantowana, ktora mowi ze, energia pod postacia niektorych elementow moze znajdowac sie w super pozycji. To znaczy byc np. w 2ch miejscach jednoczesnie. Badz przemieszcac sie miedzy wymiarami (sa na to dowody, teleportacja czasteczek jest juz mozliwa, sa doswiadczenia pokazujace energie, ktora pod postacia bodajze protonu, znika, i w jakims odcinku dalej, pojawia sie, i nie wiadomo, gdzie byla kiedy zniknela). Domniemywac nalezy wiec, ze kiedy nasza przetwornica wysiada, to pozostala jej czesc swiadomosci, znajdujaca sie w innych wymiarach pozostaje. I tak powstal chocapic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquarius
Tak istnieje i jest na to masa dowodów "empirycznych". Polecam autora książki life after life, życie po życiu, Raymonda A. Moodiego strona internetowa http://www.lifeafterlife.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę że jest. Po śmierci spotkam się z bliskimi , którzy odeszli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
jak pójdą do nieba albo ty do piekła to sie nie spotkacie Ale nawet jeśli wypierając się Boga, stajesz się złym, Bóg nigdy nie przekreśla cię jako swojego dziecka. Co więcej: pieczęć chrztu św. jest niezmywalna. Nawet satanistów Bóg się nie wyparł, chociaż oni wypierają się Chrystusa! Kiedy egzorcyzmowałem satanistkę, ten, który w niej siedział, krzyczał: „Zostaw ją, ona jest moja, podpisała pakt! Powoływał się na pakt, podpisany jej własną krwią. Ale ja mu przypominałem: „Ona nie jest twoja. Ona jest Chrystusa, ona nosi na sobie pieczęć chrztu. I wtedy się wściekał i wył. Bo przypominałem mu prawdę, która jest położona na jej duszy. I to go paliło. Ale to już nie jest moje dzieło to jest dzieło i moc Ducha Świętego. Jeżeli patrzycie na satanistów, proszę pamiętać wielu z tych ludzi chciałoby wrócić. Ta satanistka dała mi świadectwo: „Księże, niech ksiądz nie pyta, co dzieje się w nocy. Diabeł to książę ciemności. One często dręczą ludzi po ciemku, bo nie znoszą światła, nawet żarówki się boją. Miałem niedawno opętaną, to krzyczał: „Tylko nie do światła, tylko nie do światła! Dlaczego? Bo nawet światło żarówki przypomina mu, że Chrystus jest światłością świata, a on ma w sobie wieczną ciemność, której chciałby się wyzbyć, ale już nie może. Dlatego też niecne czyny satanistyczne dokonywane są w nocy, pod osłoną ciemności. On działa w ciemności i za wszelką cenę chce w nas zgasić światło nadziei. Jezus nam mówi: nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Błogosławieństwo i przekleństwo W piekle jest podobnie jak w obozie koncentracyjnym. Tam nie tylko jest płacz i zgrzytanie zębów, tam nie tylko jest ogień tam również jest przemoc, wykorzystywanie i nieustanna wzajemna nienawiść. Kiedy słyszę nasze przekleństwa... One dokładnie tak samo mówią...! Mówię to dlatego, żebyście wiedzieli, że nie aniołowie uczą się języka, ale my od nich. Za twoimi i moimi przekleństwami stoi nie tylko to, że się zdenerwowałem ale może stać ten, który powie: „Weź to powiedz, a tobie ulży. Językiem aniołów w ich naturze jest uwielbiać Boga. Językiem demonów jest go przeklinać. Bóg daje nam łaskę błogosławieństw, szatan daje nam nieszczęście przekleństw. Zwierzęta przekazują życie na zasadzie instynktu samozachowawczego. Ludzie mogą to robić nie tyko w sposób wolny, niezależny od instynktu, ale mogą w tym akcie zawrzeć miłość. To właśnie jest największym darem Pana Boga dla nas. Anioł, który nie został zaproszony do przekazywania życia, a który chciałby mieć władzę nad tym, kto przychodzi na świat, tej sfery najbardziej nam zazdrości. Nie zazdrości nam ciała, ale wolności i tej łaski, że Pan Bóg, który mógłby przekroczyć naturę i stwarzać dzieci bez naszego udziału, nie chce tego i zaprasza ludzi do przekazywania życia z miłości. Poniżyć seksualność To właśnie dlatego szatan tak mocno uderza w naszą naturę seksualną, chce ją tylko poniżyć, wynaturzyć, poranić, wpuścić nas w niewolę naszych zmysłów. Równie niewyobrażalna jest dla szatana łaska narodzin Pana Jezusa z Maryi Dziewicy. Bóg, wszechmogący Pan, któremu ja się kłaniam, na świat zstępuje jako człowiek i rodzi się z kobiety! I dlatego szatan tak poniża kobiecą seksualność chcąc niejako „odegrać się za niepokalane poczęcie Matki Bożej oraz za to, że Maryja Dziewica miała taki udział w odkupieniu świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Dział reklamy Opowiem anegdotę. Pobożny człowiek umarł i dostał się do nieba. Chodził sobie, wszystko lekkie, łatwe i przyjemne. Ale pewnego razu spojrzał w piekło i zobaczył wino, kobiety i śpiew wszystko, czego sobie przez całe życie odmawiał. Poszedł do św. Piotra i powiedział: - Św. Piotrze, jestem rozczarowany niebem, za spokojnie tu dla mnie. Wolałbym iść tam, na dół. Św. Piotr spojrzał zdziwiony i powiedział: - Jak tam pójdziesz, to już nie będzie możliwości powrotu Człowiek odpowiedział: - Ja już swoje wiem, podjąłem decyzję i chcę tam iść. No dobrze, szanuję twoją wolność, idź - westchnął św. Piotr. Poszedł więc ów człowiek do piekła, sam Lucyfer mu otwiera drzwi i mówi do jednego z demonów: - Uszykuj mu najciemniejsze miejsce i dobrze rozgrzej smołę. Człowiek aż krzyknął z przerażenia: - Jakie ciemne miejsce, jaka smoła?! Ja tu widziałem dziewczyny, wino, śpiew! Chcę w tym uczestniczyć! A Lucyfer na to odpowiedział: - Hehe. Ty patrzyłeś po prostu na nasz dział reklamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
U was może się coś zmienić Diabeł nie boi się ciebie ani mnie boi się tylko łaski Boga, którą masz w sobie. Zazdroszczą ci łaski Bożej, a nie tego, że ładnie się ubierzesz i wygodnie żyjesz. Cieszymy się naszymi osiągnięciami i to nie jest złe ale dobrze też mieć w sobie tę logikę, że diabeł nie zazdrości nam ani samochodu, ani pieniędzy. Tydzień temu, kiedy po kilku godzinach walki egzorcyzmy zbliżały się ku końcowi, obrócił się, spojrzał na mnie i powiedział: - U was to jeszcze może się coś zmienić. Bo u nas już nigdy. W tym jednym zdaniu zawarł głębokie myśli teologii. U was jeszcze może się coś zmienić u nas nigdy. My, ludzie, jesteśmy nadal wolni i możemy decydować. On nie jest wolny. Bóg będąc nieskończenie miłosierny i pragnąc przebaczyć, nie może tego zrobić bo on nie chce. To skażenie grzechem jest tak mocne, że on już nie jest wolny. On nie chce się nawrócić. Mieliśmy przypadek egzorcyzmów, gdzie diabły się żaliły na Lucyfera, że poszły na nim, płakały! One często płaczą: - Ja nie chcę, tylko nie do piekła! Ale to nie jest płacz dziecka, to jest płacz bestii. - Tylko nie do piekła, zostaw nas tutaj, prosimy cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Jeśli ktoś żartuje sobie z tych rzeczy, to diabeł zażartuje sobie z niego, ale on lubi żartować śmiertelnie. On nie zna słowa żart. Nigdy nie wybacza, bo sam nie prosi o wybaczenie. Nie jest miłosierny, bo jest samą mściwością. Jest strasznie zazdrosny, strasznie egoistyczny i nienawidzi samego siebie. On pluje sam na siebie! Gdyby mógł, to by sam siebie zabił ale nie może. Nienawidzi Boga, nienawidzi innych aniołów. To nie są przyjaciele. Bywa, że mam dwie albo trzy osoby opętane w jednym dniu i muszę uważać, żeby się nie spotkały na korytarzu, bo może się zdarzyć, że rzucą się na siebie, żeby zrobić sobie krzywdę. To nie będzie akt woli tych ludzi to diabły będą się gnębić. W piekle nie ma kumpli. Oni współpracują ze sobą tylko po to, żeby zrobić jeszcze większe zło. Dlatego potrafią sobie przekazywać wiadomości o nas, muszę im zakazywać przyzywania silniejszych od siebie i przeklinania i rozkazywania duchom niższych rzędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Bóg o nich walczy To nie jest tak, że diabeł nie wejdzie do kościoła. Z trudnością, ale wejdzie. Zrobią wszystko, żeby tam nie wejść, ale nie mogą przeszkodzić Panu Bogu. Jedna z dziewczyn zanim weszła do kościoła, robiła szpagat. Nogi się rozjeżdżały i siadała na asfalcie. Stojący obok pomyśleliby - psychiczna. Nie Opętana Ci ludzie, kiedy rozpoczyna się Msza św., nie mogą usiedzieć spokojnie. Palą ich uszy, na wymioty się zbiera, chcą wyjść z kościoła, bo duszno, głowa boli, kręgosłup, żołądek, u kobiet narządy rodne. Diabeł często dręczy kobiety przez narządy rodne - to nie jest problem, ale raczej nagłych ciosów w jajniki, bólu, który aż zwija i który momentalnie przechodzi. Ludzie opętani są tak jak inni kochani przez Boga, nie są pozostawieni samym sobie, że muszą z tym chodzić, że muszą umierać. Nie. Pan Bóg o nich walczy, daje im swoją łaskę. W stanie opętania diabeł jest w ich ciele, natomiast ważna jest wola człowieka to, czego on chce. Trafiła do mnie opętana kobieta. 75 lat, siwy włos na głowie, ciężko chora na serce. Przy egzorcyzmie siedział lekarz kardiolog. Pytałem przed rozpoczęciem: - Panie doktorze, nie znam się na medycynie, czy ona może być poddana egzorcyzmom w takim stanie? Lekarz odpowiedział: Proszę księdza, modlitwy nigdy za wiele! Pan Bóg jej nie zabije! Musimy zaufać Opatrzności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Siła Ta pani w młodości nagminnie wywoływała duchy. Zmuszała też swoje dzieci, żeby przy tym siedziały. Jeden jej syn już popełnił samobójstwo, drugi obecnie zapija się na śmierć. Egzorcyzmowałem ją trzy godziny. Trzymało ją pięciu mężczyzn i nie mogło jej utrzymać. Pobiegłem do proboszcza po stary pas wojskowy, zawiązaliśmy jej nogi ale rwała go, jak gumki od majtek. To, co czytamy w Piśmie Świętym o rozrywaniu łańcuchów mnie nie dziwi. Diabeł nawet ciągnik podniesie. Kiedy skończył się egzorcyzm spojrzałem na lekarza i nie wiedziałem, kogo najpierw ratować czy leżącą panią, czy jego. Podszedł do mnie blady i powiedział: - Czterdzieści lat jestem lekarzem, ale czegoś podobnego nigdy nie widziałem! Ale wie ksiądz z punktu widzenia medycyny ona wykonała taką pracę wysiłkową, że powinna już nie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie bóg istnieje
Bagno Ze sprawami złego ducha jest jak z bagnem. Bagno porasta ładną roślinnością. Człowiek idący przez las nie wie, czy tam jest grunt, czy wpadnie od razu po szyję. Nie mamy pewności, z kim mamy do czynienia. Diabeł przyjmuje często pozory anioła światłości. Nie chce nam pokazać swojej ohydy, bo by nas wystraszył. Najpierw chce nam wmówić, że go nie ma. A kiedy wchodzimy na bagno, natychmiast się zapadamy. Bagno ma siłę wciągającą, i kiedy człowiek robi jakiś ruch, zaczyna wciągać mocniej, uzależnia ciebie od siebie. Dopiero kiedy zaczynasz walkę zauważasz, że już nie jest tak spokojnie, że wciąż się zapadasz i zaczynasz się chwytać czegoś, co pozwoli się wyciągnąć. To jest ten stan, w którym ludzie do mnie przychodzą. Przychodzą i mówią: „Proszę księdza, kiedy do księdza nie przychodziłam, czułam się lepiej! Jak nic nie robiłam, to owszem, chodziło mi coś po domu, ale nie działo się tak, jak się teraz dzieje! Jak to jest, że jest gorzej niż było? To właśnie syndrom bagna zaczęłaś wychodzić, więc miej teraz siłę i cierpliwość. Wszyscy mnie pytają: księże, kiedy to się skończy? Pytanie mnie, kiedy to się skończy, jest nie na miejscu, bo jestem człowiekiem, a wszechwiedzący jest tylko Pan Bóg. Ważniejsze pytanie, czy ty wytrzymasz bo bagno nie będzie chciało cię puścić, bagno rozpocznie walkę o ciebie, skoro wszedłeś na jego teren, to zanim ciebie puści, da ci w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×