Odpisze mi na smsa czy już nie ?? a było to tak:

kilka miesięcy temu poznam super fajnego, miłego, rozmownego wysportowanego i przystojnego chłopaka na siłowni gdzie jestem 2 razy w tygodniu. Chłopak był mną wyraźnie zainteresowany, wymieniliśmy się numerami telefonów. Dodam, że nie jest to jakiś piekniś zapatrzony w siebie tylko zwyczajny spoko koleżka. No i wtedy kilka miesięcy temu mieliśmy się umówić na randkę, ale że ja w pewnym momencie strzliłam focha, wtedy miałam taki charakter jak księzniczka na ziarnku grochu. Wtedy nie doszło do skutku, no i teraz znów się widzimy co jakiś czas na siłowni. To on pierwszy zaczyna ze zmną rozmowę, jest po prostu czarujący taki słodki, grzeczny i kulturalny, no i........ mnie akurat teraz nie ma w miejscu gdzie jest ta siłownia i nie chodzę tam, wrócę dopiero za jakiś miesiąc wiec sie nie widzimy. Zdałam sobie sprawę, że bardzo za nim tęsknię :( Nie mogłam wytrzymać i wysłałam mu wczoraj smsa, takiego luźnego odnośnie siłowni. No i nie odpisuje :(((( Jak myslicie co mogło być powdem? Jest mi cholernie smutno z tego powodu

Skoro mowisz ze ze soba gadacie i ze sam zaczyna rozmowe to raczej nic nie powinno byc nie tak. Moze np nie ma kasy zeby odpisac? Albobyl zajety i myslal ze odpisze pozniej ale mu to ucieklo? Albo po prostu znalazl sobie inna ;] Zadzwon do niego moze, spytaj czy dostal smsa, mogl nie dostac. A nawet jesli przyszedl Ci raport ze dostarczono, to i tak mozesz sie go spytac czy dostal esa :P

ma cię gdzieś, ot cała tajemnica