Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozna?????!!!

Mozna przestac kochać???

Polecane posty

Gość mozna?????!!!

Czy udało wam się przestać kochać??nie mowie o zauroczeniu itd.Tylko prawdziwej miłosci...po jakim czasie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Ty przestalas / es kochac? czy ktos przestal ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przestałam, zwiazek rozpadł
sie po 7 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
u mnie na odwrot - facet z ktorym jestem 2 i pol roku chyba sie odkochal a ja tego nie potrafie zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bian.ka
można ale to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da się
miłość to nieuleczalna choroba:-o:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
to wymaga czsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
Wlasnie nie przestałam:( Tylko moj facet chyba tak.. nie uklada nam się i mam wybor albo wkurwiac sie codziennie...albo rozstac sie tylko ze ja go bardzo kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
ja nie wiem jak to jest mozliwe.Ja rozumiem po paru miesiacach zwiazku ale po latach??Jak mozna nagle przestac...Ok potrzeba czau ale np jak widujecie sie czesto to jak mozna zapomniec...zmienic znajomych zycie prace???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Autorko a skad wiesz ze przestal cie kochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
bo mi to powiedzial po 3 latach ze nie wie czy mnie nadal kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj można!Ale chyba wtedy gdy ta osona niegdyś kochana, najwspanialsza ubabra Cię w takim gó.... o jakim nie śniłeś, to z tej miłości można się odrzeć tak jak z własnej skóry, momentalnie.W innym przypadku, to długie lata.Koleżanka czytała jakiś mądry poradnik w którym napisnao,że podobno 2 lata muszą miną, aby emocje się wyciszyły-powodzenia ( nie kontaktuj się, nie spotykaj, unikaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
A co oni w ogole wiedza? jak to jest ze w wiekszosci przypadkow , z ktorymi mam stycznosc to wlasnie faceci robia takie numery? kobiety potrafia kochac bezgranicznie a oni najpierw sie zakochuja a pozniej odkochuja, no jak szczeniaki. Dla mnie to nie zadna milosc tylko zauroczenie tylko czy zauroczenie moze trwac 2 lata? u mnie przez dwa lata kochal mnie bardzo a od pol roku cos sie schrzanilo i mimo ze gada ze mnie kocha to ja jakos tego nie czuje. Czesto sie klocimy pozniej on sie nie kontaktuje ze mna nawet tydzien, co to ma byc? milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bin.ko
to nie miłość to rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
No własnie!!!u mnie ostatnio tez byl kryzys z jego powodu przestal sie odzywac,spotykac sie nie chciał,ciagle spał....ja dostawałam bialej goraczki.Teraz nagle zrobil sie bardzo kochany...a wiesz czemu....bo w czasie kryzysu pisal z laska ktora zostawil dla mnie(nie byli ze soba,ale ona do niego krecił)pewnie poczul sie winny....albo zrozumial ze taka jak mnie to nigdzie nie znajdzie....albo mnie zdradza z nia.chociaz watpie,bo zdrady to on sie brzydzi.By zerwal ze mna a nie zabawial sie z inna.Tego akurat jestem pewna.Wyniosl takie wartosci z domu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Widocznie czas zakonczyc taki zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
łatwo powiedziec trudniej zrobic,ale chyba ty masz tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Wiesz co autorko - u mnie to chyba samo umrze smiercia naturalna wiec nie bede musiala nic konczyc. Poza tym jesli widze ze facet ma mnie totalnie w dupie to ja nie bede sie narzucac - sory ja nie z tych. Mozemy pogadac jesli chcesz bo mnie juz rozwala cala ta sytuacja ja nie wiem co mam myslec. Ja jestem od poniedzialku po kolejnej klotni z nim jak zwykle o jakies pierdoly. I od tamtego czasu on sie w ogole do mnie nie odzywa, nic. zero telefonu, zero kontaktu, jest to normalne? to juz sie ciagnie od kilku miesiecy? czy tak sie zachowuje kochajacy facet? no powiedz? ja sie nie czuje w ogole kochana! i nie wyciagne juz reki do zgody bo mam dosc latania za nim! ale i tak mnie to boli, ze jestem tak traktowna. 2 tygodnie zgody, klotnia, tydzien przerwy, pogodzenie sie ( z mojej inicjatywy), znowu zgoda i tak w kolko, mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
A jak jest zgoda to pierdoli ze mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna?????!!!
wez odezwij sie do mnie na poczte bo z mila checia pogadam z kims kto ma taki sam problem.teraz zbytnio nie moge gadac bo jestem w pracy:( plomyczek8wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Ok odezwe sie, tylko mam maly problem nie mam teraz neta w domu ale damy jakos rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyqanerin
Zawsze z tata bawilismy sie w kacie w pokoju. on mnie dotykal i wsadzal mi rozne rzeczy. nigdy nie przestane go kochac mimo ze teraz woli moja mlodsza siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie można przestać kochać
i niech wszystkie kafeteriuszki w końcu sobie to do łbów wbiją!!! albo kochasz albo nie. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem można! Kochałam mojego byłego na zabój i świata po za nim nie widziałam. A po 3 latach się wypaliło. Zaczęło mnie wszystko w nim drażnić. Jeszcze pół roku to ciągnęłam, aż w końcu zrozumiałam, że nie kocham go już i nie ma sensu się męczyć, więc zakończyłam związek. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Dzięki temu jestem dzisiaj szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sardynia
Miłość jest zaskakująca.. Kiedyś krzyczałam w głos, że umrę bez niego, że tylko on nikt inny... Trwało to kilka lat. Spotkałam super mężczyznę. Kochałam tamtego, który mnie zostawił. Kochałam sama nie wiem dlaczego, za co. W moim sercu powoli tamten ból znikał, uczyłam się zapominać, nie kochać. Raniłam obecnego faceta z którym jestem do dziś. Nie doceniałam go, czułam, że muszę odejść. Odeszłam i wróciłam, zrozumiałam, że straciłam mój skarb. Moja miłość wyrosła w moim sercu z ogromną siłą. Niedługo się pobieramy. Miłość jest...nieobliczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×