dylemat ze ślubem. poradzcie prosze!

w moim regionie są strasznie drogie lokale gdzie za wesele od osoby chcą od 200 zł w góre. ze względu ze nie mamy duzej rodziny i wielu znajomych nasze wesele ma byc na 35 osób. bardziej będzie to przyjęcie niż wesele. i tu pojawia się problem bo w lokalu powiedzmy x gdzie chca 200 zl od osoby trzeba dac swoj alkohol i swoje ciasta to wychodzi jakies 7000 zł plus alkohol i ciasta kupic, w lokalu z chca 250 zł od osoby ale tam dają owoce i ciasto ale nie jest ono jakies takie no powiedzmy dobre za te pieniądze. a alkohol i soki trzeba kupić swoje to jest 8750 plus alkohol i soki. w kolejnym lokalu nazwijmy go j juz w cenie sa soki alkohol i ciasta ale cena od osoby jest 340 zł to jest prawie 12 tysiecy. no i tak sie zastanawiamy czy warto zrobic przyjecie w takim lokalu czy nie lepiej wynając salę z kuchnią za 1500 zł, 3/4 kucharki do gotowania i obslugi po 300/400 zł i reszte wydac na jedzenie to wyjdzie taniej. co byscie poradzili??????//

weź ten pierwszy lokal bez ciasta i bez alkoholu.

na jakiejs sali z kucharkami :) taniej wyjdzie jak teraz sie patrzy na ceny a w cenach prawie glodowka :O

lepiej wynająć salę i samemu przygotowac wesele

ostatnia opcja jest jak dla mnie najlepsza, chyba, że masz tyle kasy żeby sobie pozwolić na wygodę... strasznie drogo. ja za salę na 37 osób płaciłam 1700zł. do tego alkohol ok.600zł i ciasta ok. 300zł.

druga opcja zdecydowanie lepsza i z tańsza

bo u mnie w regionie są strasznie drogie te lokale, ceny sa wysokie a jedzenia mało, kilkadziesiat km dalej jest troche taniej, ale znow kosztem bylby dojazd, i to ze duzo gosci nie miałoby jak dojechac a nie chce ich obciazac dodatkowym wydatkiem w postaci dojazdu, no i to tez by moglo być męczące.

tak sie lepiej oplaca