do osob ktore rzucily palenie: czy jest wam lepiej psychicznie?

Mam pytanie do osob ktore palily papierosy i przestaly. Czy mialo to (rzucenie) jakis wplyw na wasza kondycje psychiczna? Poprawila sie czy pogorszyla? a moze bez zmian? Mam na mysli rzeczy takie nerwowosc, pobudliwosc, "trzesienie sie". Prosze o odpowiedz!

2 pierwsze dni PO byly ciezkie bo 2 dni przed rzuceniem nikotyna byla w moim organizmie 24/24 a pozniej juz z gorki

a takie dlugofalowe wplywy? czy sadzicie ze gdy przestaje sie palic czlowiem staje sie z czasem spokojniejszy czy zupelnie odwrotnie, jest nerwowy?

normalnie...zalezy od czlowieka ja tam nic nie widze :D

a ile juz nie palisz i ile paliles/as wczesniej?

od 2 miesiecy nic a wczesniej z 10 lat

aha, no to super

nie widzę różnicy. Ale tęsknie za fajkami, kuchnia, tak lubiłam palić! Pozwalam sobie od czasu do czasu-na imprezce jakiejś, przy alkoholu. Nie za często, bo to spacer po cienkiej linie:)

Cagy dlatego ja nie rzucam bo wiem ze w chooj bede za nimi tesknic:O

Widzisz, tylko korzyści zdrowotne są spore. Ładniejsza cera i bielsze zęby itd. Bardziej celebruję papieroska, gdy sięgam po niego sporadycznie:) Ale ja prawdziwa to ta, co jeszcze oczu dobrze nie otworzyła, a już dymek w płuco:) Ech...

czyli widze ze z waszym stanem psychicznie wcale nie jest gorzej po rzuceniu

nie :)

powiem Ci Truskawkowa, że ja to dumna z siebie jestem, że tak się ograniczyłam. Aaaa...jest jedna smutna rzecz. Nie ma nic gorszego, niż przerwa w pracy bez papierosa. To mnie rozstrajało na początku, bo zawsze pracowałam od fajki, do fajki. Na biurową monotonię nie ma nic lpszego. Było mi źle i ciężko

jesli chodzi o zdrowie itp to ja tez chcialabym rzucic to cholerstwo ale nie umiem a ile kasy na to idzie ło matko:O probowalam juz 2 razy za pierwszym nie palilam praweie dwa tygodnie a za drugim tydzien od razu jak sie zdenerwowalam to musialam zapalic

hmm, jakies jeszcze spostrzezenia?

u mnie chyba jest podobnie z nerwowoscia tak samo sie denerwowalam jak palilam jak i teraz kiedy nie pale

jak rzucałam, to po prostu rzucłam i basta. nie zwracałam uwagi czy chce mi się nikotyny czy nie. Teraz znowu palę, bo lubię:)

czyli pewnie firmy produkujace te wszystkie nicorette i nikquitiny wypisuja jakiesa artykuly wyliczajac jakie to nie jest straszne i jakie objawy sie nie pojawiaja

papierosy smierdza