Nikomu nie życzę...

No właśnie, ja też próbuję. Są dni, kiedy wszystko jest w miarę w porządku, ale przychodzą też takie, jak ten, i cały dzień popłakuje. I tak zresztą od momentu rozstania zmieniłam się, nic mnie nie cieszy, jestem nieprzyjemna dla ludzi. Głęboko wierzę, że wszystko się ułoży... :( Nie mam sił.

Dnia 15.08.2010 o 00:17, Gość pumba203 napisał:

ja tez jestem wierzaca ale coz,a zaklecie jest dlugie-a raczej rytual no i napewno nie na forum :(

A gdzie???