Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa zainteresowana tematem

Ile chcecie mieć dzieci i dlaczego?

Polecane posty

Gość thaisse80
Na razie mam jedno ale chcialabym miec dwojke (moze nawet i trojke ale czy dam rade?:)). Ja mam jeszcze dwojke rodzenstwa i widze jak wazne jest wsparcie ze strony rodzenstwa, poza tym mimo klotni z bratem i siostra to jednak zawsze bylo sie z kim pobawic, to samo chcialabym dla mej corki. Ale jak wyjdzie to sie zobaczy. O corcie staralam sie az 4 lata, poza tym teraz nie pracuje a dzieci tez trzeba za cos utrzymac. takze co bedzie to bedzie. na razie ciesze sie malutka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrfwf
Chcę jedno dziecko (i mam). Na więcej mnie nie stać pod względem finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrfwf
Poza tym... chcę całą miłość dać tylko tej jednej córci, żeby nie musiała się nawet zastanawiać czy przypadkiem nie kocham jej mniej niż to drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
wrfwf - mam czworo rodzeństwa i nigdy mi takie pytanie przyszło do głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Historynka- ależ ja nigdzie nie napisałam że rodzę dzieci żeby były podatnikami! Mam plany państwa wobec moich dzieci, że tak brzydko napiszę, głęboko gdzieś i śmieszą mnie spoty które teraz są ponoć puszczane, o tym ilu dzieci trzeba. Ale chcąc nie chcąc, moje dziecko mieszkając w Polsce podatnikiem będzie, ja będę płaciła za nie podatki nawet kupując mu kaszkę i bilet na autobus. A moja wypowiedź miała odpowiedzieć na posta dziewczyny stwierdzającej że "podatnicy nie chcą na moje dzieci płacić". Cóż, z moich dzieci też podatnicy będą, bez dzieci tych podatników by nie było. Co do płac- to na pewno nie problem przeludnienia :) Wzrasta liczba ludności, to wzrasta nie tylko podaż, ale i popyt. Co do moich możliwości finansowych- mimo młodego wieku stać nas na dziecko (tym bardziej że już pomogła nam rodzina i mamy gdzie mieszkać), stać nas nawet na drugie, na studia (ale to już problem w połączeniu z pracą- na razie mąż studiuje), dziecko głodne i bose nie będzie, drugie też nie, a na trzecie i czwarte poczekamy ze zmianą warunków lokalowych, nad czym właśnie trzeba popracować. Owszem, mogłabym do 35 r.z."dorabiać się" i wtedy zdecydować się na jedno bądź dwójkę, ale my mamy taki sposób na życie. A, pasożytem społecznym nie jestem, radzę sobie po swojemu i nie płaczę jak mi źle. Narzekam nie na małe pensje (bo dlaczego mam prywatnemu pracodawcy narzucać cokolwiek?), jeśli już na postawę państwa- to tylko na ograniczanie prywatnej przedsiębiorczości ludzi. Ale jak mi zamkną drzwi, to zostaje okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozniej zmienicie zdanie
zobaczycie zmienicie zdanie na temat ilości dzieci jak wasze dzieci dorosną, nie raz wspomnicie, że lepiej bylo mieć jedno-dwa to góra,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatalaska23
jedno dziecko mam i wiecej nie chce ,nie tylka ja maz tez nie chce wiecej .Obecnie mam 23 lata moj brat ma 25 lat ,kontakt ze soba mamy prkatycznie zaden :) ,brat jest chrzestnym mojej corki ,nie potrafi nawet do dziecka przyjechac na urodziny .Moj maz ma siostre rowniez widza sie raz w roku i tyle sie ma z rodzenstwa wiec prosze mi tu nie mowic ze jak to dobrze miec brata czy siostre smiech na sali .Ja zawsze chcialam byc jedynaczka i wiem ze moje dziecko szlosci mi za to podziekuje.Mimio iz stac nas na 5tke dzieci albo i wiecej chcemy miec jedno ,mniej klopotow,obowiazkow ,mniej kasy ,nerwy zaoszczedzone itp.:) ciesze sie ze podjleismy z mezem tak trafna decyzje:) i moge sie zalozyc z kim tutaj chce o 100tys ze nie zaluje swojego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jedno to za mało, jakby umarło nie zostawiłabym po sobie nikogo." Świetny argument, gratulacje :O:O:O A tak poza tym to znam mnóstwo przypadkow, że 2 dzieci przeniosła się na tamten świat przed rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam w takim razie
też mnie śmieszą takie teksty, że jakby umarło itd. sami pesymiści widzę:o a co ma piernik do wiatraka? być może ten jedynak przeżyje niejedną trójkę rodzeństwa. głupie myślenie o jakichś wypadkach, tragediach, śmierciach. co będzie to będzie, nie można patrzeć w przyszłość i wymyślać jakichś strasznych historii, a już niektórzy to wybiegają w przyszłość ze 30lat, bo jak nas zabraknie to kto będzie przy naszym jedynaku? a no: pewnie mąż/żona, dziecko/dzieci, kuzyni, przyjaciele, współpracownicy (nieraz bardziej zżyci niż z rodziną z nimi jesteśmy, spędzamy z nimi tak wiele czasu), czworonogi:p...ja tam będę miała jedynaczkę, bo taką decyzję podjęliśmy, bo tak chcemy i tyle. finansowo stać nas nawet i na trójkę, bo mąż prowadzi działalność, a ja dodatkowo dobrze zarabiam w pracy, ale nie chcemy i już. nam pasuje model rodziny 2+1. poza tym po traumatycznej ciąży,porodzie, a potem dość burzliwych pierwszych miesiącach macierzyństwa mówię dość! i nie pieprzcie, że to się zapomina, bo ja, a także wiele moich znajomych nie zapomniało jak to było ciężko...owszem, kocham dziecko nad życie, nie cofnęłabym czasu, urodziłabym jeszcze raz, ale więcej tego nie chcę przechodzić, jestem osobą dość nerwową,wrażliwą,można powiedzieć, że wygodną i nie chcę więcej się w to bawić...i w dupie mam opinie, że robimy z dzieciaka sierotę czy samoluba. my już się o to postaramy, żeby takie właśnie nie było, bo to w szczególności zależy od wychowania drodzy rodzice. z resztą dziecko poszło do przedszkola i nie widać oznak samolubstwa czy jakiejś niezdarności. a co do przyszłości, no cóż, co będzie to będzie, przyszłości się nie przewidzi, nie będę płodzić dzieci wbrew sobie, żeby potem moje dziecko miało niby rodzeństwo,z którym może nie utrzymywać kontaktu, być skłócone, walczyć o spadki i inne duperele (historie znajomych z życia wzięte)....dziękuję za uwagę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka2000
mam 3 dzieci i chcę 4.chcę żeby w domu było wesoło bo sama mam tylko siostrę KOCHAM 9 LETNIĄ ROMĘ I 6 LETNICH IWA I IWĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do delilah__
jeszcze zyjesz, nie rozumiem, kłać sie i umieraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazmazowsza
czy wy umiecie czytać ze zrozumieniem? deliyah napisała to w cudzysłowiu, zacytowała inną wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazmazowsza
sorry delilah_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pragnę mieć dwoje dzieci, pierwszego syna, później córeczkę :) Jak to mówi mój facet: "W życiu trzeba przeżyć wszystko, także chcę wychować i córkę i syna" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała 2 (moze 3) ale narazie oczekuję pierwszego i zobaczymy czy zmienie zdanie po porodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatalaska23
to ja mam w takim razie pieknie to napisalas ,popieram w kazdym slowie:) to sie nazywa madre myslenie ,prawda jest taka ze ludzie mysla a co to bedzie z dzeckiem za 20 lat jak rodzice umra ale nie mysla o tymze jak narobia 2-3-4 dzieci i jak im potem pomoga finansowo dlatego plebs i zacofanie robi najwiecej dzieciakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym trójkę, ale zdrowy rozsądek każe zostać przy dwójce. Obecna sytuacja finansowo/mieszkaniowa nie pozwala nam na trojkę, liczę, że to się zmieni. Tylko czy będę chciała wracać do pieluch jak młodszy syn podrośnie... Zawsze chciałam mieć trzech synów;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do delilah
ja ci mogę powiedzieć, że troje to mało, także kobito musisz urodzić co najmniej czworo, bo jeżeli patrzysz na to, że można umrzeć, to moich trzech braci zmarło, do tego mam męża co został sierotą mając 4 lata. Także nie wiem co lepsze, czy jak rodzice zostaną sami jeżeli dzieci umrą, czy lepiej jak rodzice umrą a dzieci jako zostaną sierotami, włóczącymi się po różnych instytucjach opiekuńczych. Także każdy może siebie w jakiś sposób wytłumaczyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... na razie nie mam, ale chcę mieć dwójkę(w odstępie koło 5 lat):) Mam już świetnego faceta i cóż do szczęścia potrzeba, tylko czekać na odpowiedni moment:):):) A kiedyś chciałam mieć trójkę, ale moja ciocia powiedziała, że podobno trzeci poród jest najgorszy... Jednak dwójka zupełnie wystarczy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLUB MALUSZKA W RZGOWIE
KLUB MALUCHA TĘCZOWY DOMEK Rodziców zainteresowanych powierzeniem nam opieki nad swoimi pociechami (0,5-5 lat) prosimy o kontakt. klubteczowydomek@gmail.com tel. 668-154-540 lub 509-998-715 Jesteśmy TU, NA MIEJSCU W RZGOWIE! Jeśli nie wiesz, jak zorganizować czas swojemu dziecku,zapewniając przy tym zabawę połączoną z nauką czegoś fajnego, kiedy Ty jesteś w pracy, nie możesz być z nim - zapraszamy do nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa zainteresowana tematem
Podnoszę temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze chciałam mieć bliźniaki, los mi podarował to szczęście. dwójka wystarczy, chodź można by się pokusić na trzecie jednak opieka nad dwójką z pomocą tylko i wyłącznie ich ojca, skutecznie mnie zniechęca. nie bawią mnie pieluchy. dobrze że urodziłam klony, inaczej bym się nie zdecydowała na drugie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
chcialabym trójkę ale skonczy sie na dwójce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecioro
kochamy dzieci, stać nas na ich wychowanie i utrzymanie, a także na to, że gdyby z jakiegoś powodu nie pracowały, miałyby się z czego utrzymać na dość przyzwoitym poziomie.zapewne to nie nastąpi, bo mamy wpojone od maleńkości, że praca uszlachetnia i tak samo wpajamy to dzieciom, choć kompletu jeszcze nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale albo dwoje
Jakoś nie pałam pragnieniem posiadania dziecka (a mam już 34 lat, więc raczej mi się nie odmieni). Jednak jeśli już "weszłabym" w to, to chciałabym mieć dwoje - mąż jest jedynakiem, ja natomiast mam brata i wiem, jakie to fajne mieć rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie chce dzieci
ale moj maz chce i to najlepiej 2! wiec z milosci do niego zapewne na 1. sie zgodze a jak mi sie spodoba bycie mama to i na 2. tez :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiessschildddreeen
Kiedyś chciałam 3. Teraz marzę o 2. Bez różnicy czy dwaj chłopcy , dwie dziewczynki czy parka. Ważne ,że zdrowe. Najlepiej rok po roku , lub dwa lata różnicy. Bliźniaki mogą się trafić bo u mnie w rodzinie były. Podobno co drugie pokolenie są , a u mnie właśnie siostra babci i siostra dziadka od mamy strony mieli bliźniaki , więc bardzo możliwe , że i mi lub mojemu rodzeństwu się trafią. Sama mam 5 rodzeństwa, ale nie chcę wielu dzieci. Nie to ,że było mi źle , ale chcę dać dzieciom wszystko. Nie tylko miłość , a i dobry byt i swoją uwagę , a im więcej dzieci tym trudniej rodzielić tą uwagę i czasu mniej. Ale może są osoby co marzą o gromadce , ich wybór :) Ja jednak nie chcę klepać biedy. Chociaż to nie jest żadna reguła, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chciałabym kilkoro dzieci ale tylko gdy bedza mogły żyć w godziwych warunkach. uzasadnienie; moja mama nie ma rodzenstwa, moja babcia też, ja mam młodszego brata...moj facet ma 6 rodzenstwa, jego rodzice tez kilkoro, zawsze ma kto pomóc, sa szczesliwi i chce tez miec duza rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Byk i Pan Skorpion
Marzy mi się duża rodzina, taka w której jest 5 dzieci. Dlaczego? - Dlatego, że bardzo lubię dzieci, potrafię i chcę się nimi zajmować oraz mogę liczyć na zaangażowanie mojej drugiej połowy, ponadto moja mama ma 4 rodzeństwa i moja miłość ma 4 rodzeństwa, jestem wykształconą osobą i mój partner również, a nawet bardziej ode mnie, mamy dobre prace i dużo do zaoferowania dzieciom i przede wszystkim bardzo się kochamy. Oczywiście nie z każdym chciałabym mieć tyle dzieci, a po prostu spotkałam odpowiedniego partnera, który we mnie rozbudził instynkt macierzyński - z innymi wcześniej mogłam sobie wyobrazić jedno, maks. dwoje dzieci, a z nim mogę wiele. :) Muszę go strasznie kochać, co? A tak całkiem chłodno kalkulując to jest on nośnikiem bardzo dobrego materiału genetycznego. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×