Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa zainteresowana tematem

Ile chcecie mieć dzieci i dlaczego?

Polecane posty

Gość ewa zainteresowana tematem

Pytanie jak w temacie :) Ciekawi mnie jakie zdanie mają na ten temat współcześni ludzie w wieku produkcyjnym i co wpływa na te zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwile obecna jedno :) znaczy mam jedno, narazie nie stac mnie na drugie, chce zeby niczego nie zabraklo narazie mojej corce, jesli bedzie mnie stac na jeszcze jedno, napewno sie skusze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam młodsza chciałam mieć 3. Teraz jestem w ciąży i wydaje mi się, że pierwszy i ostatni raz. Po 1 ze względów finansowych, po 2 nic jeszcze w życiu nie osiągnęłam, więc chciałabym odchować dziecko i coś ze sobą zrobić :) Ale jeśli przed 35 rokiem życia zrobię karierę, będę miała własny dom i dobre warunki materialne, to będę chciała 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno. To znaczy też mam je już :) JEst cudowny, kochany, robie dla niego wszystko ale więcej dzieci nie planuję. Syn był baaaardzo chciany i planowany. Ale pozostanie sam, będzie jedynakiem. I to nie z powodu braku funduszy czy tam coś, po prostu chcemy mieć jedno dziecko i koniec. Nie wiem, moooooooże mi sie kiedyś odmieni, ale chyba nie :) Aczkolwiek kocham dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce mieć 2 :)
już mam córcię a teraz jestem obecnie w ciąży i bez wzgledu na to kto się urodzi będzie to dwójka dzieci :) a dlaczego?? bo ie chce by córcia była jedynaczką a że mamy własny dom , prace to wiem że sobie poradzimy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taurus&Scorpio dance
Piecioro. Zapytasz dlaczego? Dlatego, bo lubie dzieci, jestem cierpliwa, stac mnie na nie i znalazlam swietnego kandydata na ojca. Osobiscie uwazam, ze dojrzali i wyksztalceni ludzie ze swietnymi pozycjami zawodowymi powinni miec jak najwieksza liczbe dzieci, bo spoleczenstwu potrzeba dzis wysokiej jakosci obywateli. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Dwoje, jeśli tylko będzie nas stać. Aktualnie pierwsze w drodze. Nasza sytuacja finansowa nie jest rewelacyjna, ale nie robimy się młodsi, dziecka pragnęliśmy od dawna, więc zdecydowaliśmy się (mamy jaką taką stabilność finansową, tyle, że bez kokosów). Za 2-3 lata chcielibyśmy mieć drugie, bo oboje mamy rodzeństwo i uważamy, że jedynak będzie trochę samotny. Ale myślę, że tutaj już finanse będą miały duży wpływ na decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciała docelowo 4
Ale marne szanse żeby nas było na to czwarte stać, a nie chcę dużej różnicy między dziećmi. Obecnie jestem w trzeciej ciąży i chyba na tym poprzestaniemy. Chyba że nasza sytuacja finansowa się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
hehehehe - jakby to gwarantowało wysoką jakość dziecka, o ja jego... tekst miesiąca! ja chę mieć dwójkę szczęśliwych dzieci (nie muszą być zaraz wysokiej jakości;)) you made my day taurus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze względów takich ze nie chcę zostać kurą domową, cos jeszcze osiągnąc, mieć jeszcze do tego zgrabną figurę obstawałabym przy jednym, ale to jest podejście egoistyczne, z rodzeństwem łatwiej iść przez życie, nie tylko w dzieciństwie, zdecyduję się na drugie ,najlepiej zaraz po pierwszej ciąży. Nie wyobrażam sobie nie mieć rodzeństwa. Kiedyś koleżanka jedynaczka mi powiedziała: 'nie kalecz dziecka brakiem rodzeństwa'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze względów takich ze nie chcę zostać kurą domową, cos jeszcze osiągnąc, mieć jeszcze do tego zgrabną figurę obstawałabym przy jednym, ale to jest podejście egoistyczne, z rodzeństwem łatwiej iść przez życie, nie tylko w dzieciństwie, zdecyduję się na drugie ,najlepiej zaraz po pierwszej ciąży. Nie wyobrażam sobie nie mieć rodzeństwa. Kiedyś koleżanka jedynaczka mi powiedziała: 'nie kalecz dziecka brakiem rodzeństwa" A jeśli mieszkasz u teściów w 2 pokojach, nie miałaś jeszcze nigdy żadnej normalnej pracy na dłużej i pracuje tylko mąż, to naprawdę uważasz, że rodzeństwo jest tu najważniejsze??? Ja np wolę mieć jedno dziecko, mieć własny dom, podróżować i żyć godnie niż klepać biedę z dwójką. Ale wiem, że rodzeństwo jest ważne, więc pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że osiągnę to wszystko przed 35 rokiem życia i będę mogła pozwolić sobie na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałabym dwoje, chociaż jeśli sytuacja finansowa kiedyś nam pozwoli to może trójkę ale najpierw musimy być pewni, że oprócz szczęścia i miłości będziemy w stanie zapewnić też życie na normalnym poziomie i dobry start w przyszłość. I ja i mój Facet wychowaliśmy się wśród Rodzeństwa, ja jestem z trójki, On z piątki i chociaż czasem z tym Rodzeństwem jest różnie to zawsze można na kogoś liczyć więc obecna ciąża na pewno nie będzie ostatnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczkaaaaaa
troje piewsze ok 30stki, drugie 2/3 lata pzniej jesli bedzie nas stac to trzecie ok 40stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam kokosów, nie naskakuj na mnie, dojezdzam codziennie do pracy 200 km w obie strony i przy tej sytuacji najlepiej w ogole nie miec dzieci. Wyraziłam tylko swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku wiedzieliśmy że chcemy mieć czworo albo pięcioro (wiem, patologia :D ), rozmawialiśmy o tym jeszcze zanim zaczęliśmy się spotykać. Jedną córeczkę już mieliśmy, teraz znów jestem w ciąży i mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze- więc oprócz tego maleństwa które noszę, jeszcze trójka. Wiadomo, musimy popracować nad naszą sytuacją finansową, mieć większe oszczędności, ale perspektywy mamy niezłe. Mamy możliwość pracy, fajnej i ciekawej, która daje też możliwość podróżowania- i uwierzcie mi, razem z dziećmi :) Kariery zawodowej w takim powszechnym pojęciu nie mam zamiaru robić, ciągnie mnie do języków obcych ale to może kiedyś tam (na emeryturze też coś robić trzeba :P ), dzieci będą priorytetem. Myślę że w ciągu pięciu lat pomyślimy o drugim dziecku, a jeszcze dwójka nawet i po trzydziestce może być. Pewnie, chcę żeby dzieci miały dobre warunki, nie mieszkały we czwórkę w jednym pokoju, nie donaszały butów po dwóch braciach... Ale na pewno nie uważam że powinny mieć "wszystko", łącznie z wyjazdami na wakacje w późnym wieku nastoletnim, dżinsami za 300 zł, prywatnymi lekcjami angielskiego, przedszkolem za 1200 zł./mc, już o płaceniu za studia zaoczne nie mówiąc. Mamy swoje zainteresowania, swoje koniki, możemy robić coś więcej i czegoś więcej dzieci nauczyć- wiem że będzie im dobrze w takiej rodzinie, będą miały dobre wychowanie, dobre doświadczenia i z fajnym nastawieniem wejdą w dorosłe życie. Wiadomo że i tak mąż będzie na pierwszym miejscu i nie pozwolę sobie go zaniedbać, bo dzieci kiedyś odejdą, a my mamy być razem do końca życia. W obu naszych rodzinach była czwórka dzieci, to na pewno nas zachęciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie pracujemy nad jednym i chyba by mi jedno wystarczyło, jednak wiem, że posiadanie rodzeństwa to wspaniała sprawa więc jak damy rade będzie dwójka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Taurus&...
czy ty wiesz co mówisz, po kilkoro dzieci w rodzinie, wiesz jakie mamy bezrobocie w kraju, chyba nie, chcesz abyśmy jako kraj byli druga afryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie leniuchowaccccc
mam jedno i tak pozostanie, po pierwsze nie mam wystarczająco finansów, po drugie nie mam zamiaru spędzić życia na orce przy dzieciach, uważam, że zycie kobiety nie polega na rodzeniu i wychowywaniu dzieci, też chcę mieć czas dla siebie, np. spokojnie poleniuchować tak aby ode mnie nikt nic nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie mnie stac finansowo na utrzymanie to 3 :) najlepiej w kolejnosci chlopak, dziewczynka, chlopak :) no ale 2 tez by byla :) sama jestem jedynaczka wiec chciala bym zeby moje mialy jakies rodzenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taurus&Scorpio dance
Bardzo dobrze wiem co mówię. Inteligentne, wykształcone dzieci o dużym potencjale nigdy nie mają w dorosłym życiu problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Jak nie w kraju to za granicą. Nie piszę przecież o przeciętnych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza to rodzaca bieda
jeżeli już to jedno, po to aby przedłużyć gatunek ludzki, a jak ktoś szalony to niech rodzi, tylko niech później nie oczekuje, że podatnicy będą je utrzymywać tak jak już jest to teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzecietnaaaa
a na jakiej książce robi się te nieprzeciętne dzieci, bo znam nieprzeciętnych rodziców ale już mających normalne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njgorsza to ta rodzaca bieda=> a wiesz że jakby każda para miała jedno dziecko, to gatunek ludzki dość szybko by wyginął? Nawet zakładając że każdy ma partnera... Skąd później tych podatników weźmiesz jak się dzieci nie będą rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tez nie mam kokosów, nie naskakuj na mnie, dojezdzam codziennie do pracy 200 km w obie strony i przy tej sytuacji najlepiej w ogole nie miec dzieci. Wyraziłam tylko swoje zdanie." Nie naskakuję na Ciebie, ale to co mną kieruje to nie jest żadna wygoda, ani egoizm, tylko życie tego wymaga. Jakbym była bogata to i 5 chciałabym mieć bo uwielbiam dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcfdsvercwadscfdszszdcdz
32 lata, mam jedno. Planuję 2 teraz bo nie chciałabym mieć jedynaka. Zawsze chciałam mieć więcej ale niestety mam tylko 2 pokoje, a po drugie będę już za stara na więcej dzieci. Z tymi pieniędzmi nie jest aż tak tragicznie ja myślalam że nie dam rady z 1 dzieckiem ale naprawdę nie było tak źle - to nie są aż tak kosmiczne wydatki jak się niektórym wydaje. Poza tym każde kolejne dziecko jest tanze od poprzedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Historynka
kolejna rodzi dzieci na tzw. "podatników'. Może ty lepiej przestań rodzić te dzieci jak nie masz na ich utrzymanie, lepiej sprowadź tych podatników z zagranicy, wiesz jakie mamy bezrobocie, i co, chcesz je jeszcze powiększać. Jak by każda rodzina miała po jednym dziecku to przynajmniej byłaby praca i to dobrze płatna, a nie jak teraz pracodawca daje 1 tys. 1--1 tys. 200 zł i karze pracować po 10 godzin a jak pracownik nie chce no to przy takim bezrobociu ma kolejnego. A nie, ze narodzą tych dzieci i teraz klepiemy biedę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kurczaczka
Mam 30 lat i malutka córeczke. W sumie chcialabym miec troje ale to czy bedziemy miec troje dzieci uzalezniamy od naszej sytuacji finansowej, zdrowotnej no i od tego jak bedziemy sobie radzic z dwoma maluchami. Bo o drugie bedziemy sie starac na 100%. I to juz wkrótce. Kochamy dzieci i wierzymy ze fajnie jest miec rodzenstwo. Plynie z tego wiele korzysci i dla dziecka i dla rodziców. Jezeli zdecydujemy sie na trzecie to okolo 36 roku zycia. W Polsce to wstyd miec duzo dzieci. Wszyscy sie dziwia i czesto pukaja sie w glowe, nie mówiac juz o tym ze uzywa sie brzydkich okreslen takich jak dziecioroby, króliczki, itp. Wyzej ceni sie ludzi z jedym dzieckiem niz np z czwórka. Za granica kazdy ma tyle dzieci na ile ma ochote i nikt nie widzi w tym nic dziwnego. W takich krajach jak Szwecja czy Irlandia dziecko to skarb, nowe zycie które wnosi radosc i milosc do rodziny. Tam sie kocha dzieci niezaleznie od ich ilosci i 'jakosci' jak to ktos wyzej wspominal. U nas czesto wydaje sie ze dziecko to tylko i wylacznie obowiazek. Trzeba je miec bo inaczej nie jest sie normalna rodzina. Niezaleznie od tego czy ma sie na posiadanie dzieci ochote czy nie. Caly czas martwimy sie o nasze figury, wolny czas, kariere, ambicje, finanse, warunki mieszkaniowe. Nie mówie ze nie powinnismy ale zbytnio wszystko analizujemy. W ten sposób traktujemu dzieci przedmiotowo, jako cos co odhacza sie na liscie rzeczy 'zaliczonych' w zyciu. A potem co sie dziwic ze slyszy sie na ulicach tekst który wczoraj uslyszalam na plazy w Ustce: - kur..wa jak nie zamkniesz mordy dzieciakowi to zabieram gazete i spie..rdalam do domu, tak drze gebe ze nie idzie odpoczac, tak go wychowalas!!!! itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×