Za trzy lata nie bede mogla miec dzieci a moj facet nie chce teraz

Jakos? ale sa moi rodzice, jego rodzice wszyscy by nam pomogli. Mogli bysmy oboje sie uczyc i pracowac a dziecko pozostalo by w tym czasie albo z dziadkami(z jednymi albo drugimi) albo byloby w zlobku albo wynajeli bysmy opiekunka. Napewno by sie cos wymyslilo, moi rodzice mnie popieraja i daja mi swoje wsparcie. Gorzej z jego rodzicami bo oni swojej zgody nie wyrazaja.

marne prowo a idioci sie produkują

i się wcale nie dziwię, bo to wiadomo co się może z ciebie wykluć?????

marne prowo

Hehe wynajelibysmy A to juz zarabiasz że stać cie na opiekunke? Czy poprostu Ty chcesz dziecko i chuj!!! I niech wszyscy skacza dookoła Ciebie i sie zajmuja Twoim dzieckiem oraz je utrzymują? księżniczka ma kaprys posiadac dziecko i tak ma byc!!! Załosna jesteś

Heh. jakbym czytała siebie. tyle ze ja teraz mam 22 lata. Miałam ten sam problem przedwczesna menopauza. z chlopakiem bylam 3 lata i on nie chcial dziecka a wiedzial ze mi czas ucieka. zostawilam go w diabły, wiedziałąm ze podobam sie jednemu kumplowi i spałam z nim dowoli a po 2 miesiacach bylam w ciazy :) i to z blizniakami, wzielismy slub, pokochałam go bo on mnie ciagle kochal. i jestem szczesliwa. moje dzieci maja teraz 8 mcy i jest cudnie, rodzice oszaleli na punkcie maluchów to samo teście.

Ze swoim chlopakiem jestem pol roku, jeszcze tego nie robilismy ale kiedys wspomnial o tym to powiedzialam mu jak sprawa wyglada i zakonczyl temat. Oczywiscie pisalam juz o tym ze jakos bysmy sobie poradzili. Moi rodzice by na swoj sposob pomogli, jego rodzina pomoglaby finansowo(m.in z wynajeciem nianki dla dziecka). Ja nie chce miec dziecka z kims innym bo tylko tego chlopaka kocham.

a nie możesz zamrozić jajeczek? Dowiedz sie u lekarza najlepiej. Wiem że na zachodzie kobiety tak robią np. nim przejda chemioterapie. Albo gdy maja już 30 pare lat i nie planuja jeszcze dziecka, to zamrażają jejeczka, żeby były "na potem" w razie jakby miały problemy z zajściem w ciąże. dowiedz sie jak to wygląda u nas. jakie są koszty, czy wogóle sa jakieś, a jeśli są to czy udałoby sie żeby za wszystko lub częśc zapłaciło nfz.

ze facetem ale chłopcem.

twój chłopak ma rację. w tym wieku trudno byc gotowym na ojcostwo i założenie rodziny. absolutnie go rozumiem, takie decyzje muszą być dojrzałe przemyslane i wychodzić z człowieka, a nie z okoliczności.

wczoraj wieczorem opowiedziałam chłopakowi Twoją historie i odpowiedział mi, że widocznie ten chłopiec Cie nie kocha. Moj chłopak twierdzi , że by sie zgodził jakbym tego bardzo pragneła. Mamy po 20 lat.

Tylko że wy macie po 20 lat a ona 17, chłopiec 18. I co? Ja też bym się nie zgodził(nawet teraz) a mam 21 lat i jestem za młody na ojcostwo.

wiem, że to bardzo młody wiek, ale skoro dziewczynie bardzo zalezy na posiadaniu własnego dziecka to chłopak mógłby ,, uzyczyć'' swojego nasienia. Skoro jej rodzice sie już zgodzili na to to znaczy że bedą jej pomagać. W tym przypadku rozumiem chłopaka, ale jest troszke egoistą... Jakby ją kochał to by się poświęcił:) ale biorąc pod uwage że to jeszcze gówniarz i nie wie co to prawdziwe uczucie to bym sobie darowała i znalazła inny sposob na zajście w ciąze.:P

Tylko że on sam jest jeszcze dzieckiem.

pół roku jesteście ze sobą a ty juz namawiasz go na dziecko?!? rozumiem twoją sytuację , ale nie możesz żądać od chłopaka żeby zrobił ci dziecko !

a może jeszcze całe życie spędzić z babą po menopauzie nawet tej wcześniejszej.....z typwymi objawami, napadami gorąca, huśtawką nastrojów, baby, która nie wie czego chce, całe życie takie, to juz lepiej skoczyć z mostu do Wisły....

bardziej odpowiedzialnego i wrób go w dzidziusia

ja mysle ze chłopak nie jest egoistą tutaj w żadnym wypadku, moze nawet on jedyny ma tu zdrowy rozsądek Bo on nie powinien się kierować chęcią spełnienia zachcianki swojej dziewczyny, ani się poświęcać - a to datego że najważniejsze jest tu przyszłe dziecko, a nie jego mama. Nie pomyślałaś Kamciu, że może to sobie inaczej wyobrazac? przychodzi moment w życiu mężczyzny ze czuje że jest na to gotowy, ze spotkał kobiete, z która chce miec rodzine i zakładają ja bo jest im razem dobrze i wiedzą że oni oboje są w stanie małego człowieczka stworzyć, pokochać, dać mu odpowiedzialną opiekę, dom i wychowanie. Człowiek w wieku 17 lat, a i uważam ze w wieku 20 lat też w większości nie dorósł jeszcze do takiej roli. Niektórzy to nawet do 30stki nie dorastają. Moze wlasnie troche egoistką jest ta dziewczyna, bo robi wyrzut w kierunku swojego chlopaka, nie liczac sie z jego uczuciami i pogladami na ten temat. Nie mysli tez o swoi wlasnym dziecku - jaką rodzinę mu stworzy startując od takiego "spontanicznego" zapłodnienia..